Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laaaasted

Problemy z oddychaniem dlaczego

Polecane posty

Gość laaaasted

Zacznę od tego że mam 18 lat, kiedy byłam młodsza moi rodzice często się kłocili i denerwowałam się wtedy, stresowałam dodatkowo miałam wtedy 12 lat. Od tamtego czasu występuje u mnie problem z nabraniem pełnego oddechu, muszę ziewać żeby się ustabilizowało jednak po chwili mam to samo. Moja mama ma to samo właśnie od tamtego czasu. Nie mam tak cały czas tylko na niedługo przynjamniej raz dziennie. Co może być tego przyczyną? Nerwica w tak młodym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
mam tak że nie mogę nabrać tego powietrza dostatecznie dużo jakby tam coś siedziało i powietrze nie miało miejsca do końca wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz nerwice...Dodatkowo zbadaj się pod kątem astmy ,wiek tu nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
Zbadam się, a czy wizyta u psychologa coś da ? Ponieważ do dziś mam lęk przez kłotnią, boję sie że ktoś mnie uderzy czy w jakiś kolwiek sposób zrani psychicznie czy fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest dobrze pogadać ze specjalistą ...Każdy sposób jest dobry by sobie pomóc ..Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
Dziękuje, coraz trudniej mi z tym żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nerwica nerwicą, moze czasami dawać tego typu lekkie objawy, ale jest to raczej wynikiem niedotlenienie albo silnej skoliozy. Wszystkie czynniki nerwicowo-kręgosłupowe daja takie objawy. Astma raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to marsz do lekarza ...wszystko można w życiu naprawić i zacząć od początku ( szczególnie jak ma się 18 lat) Szukaj pomocy i nie bój się żyć jeszcze tyle dobrego Cię w życiu spotka ,Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie szczególnie gdy jest na dworze gorąco, ale mam już 'swoje" lata. Ktos mi kiedyś powiedział, ze właśnie kręgosłup za wiele spraw jest odpowiedzialny. Spacery, gimnastyka na świezym powietrzu, kije, zwisy n drążku to poprawai ukrwienie i dobrze wpływa na samopoczucie. Miał rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepona, kręgosłup, siedzący tryb zycia. Nerwica raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nerwica,a mozna sie jej nabawic nawet w wieku dzieciecym.Ja przeszlam przez to,ale nie zycze nikomu tego,co sie ze mna dzialo.Powinnas isc do lekarza,bo nieleczona nerwica prowadzic moze nawet do zatrzymania akcj serca,bo jak wiesz,kiedy wystepuje dodatkowo lek przed czyms,serce bije 7razy szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15.27 Ja tak mam...i mam jedno i drugie ...Musi iść do lekarza tak czy owak bo nie leczone będzie się nasilało ( najgorsze jest u mnie jak się zdenerwuję i mam atak astmy - duszę się wtedy jak ryba bez wody ,rozpaczliwie ziewając by wkońcu złapać TEN łyk powietrza ...a im bardziej się denerwuję tym bardziej się duszę ) ale spokojnie to się leczy i teraz mam ataki tylko przy dużym stresie albo jesienią jak wszystko gnije też częściej mnie chwyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
Z kręgosłupem mam problemy ale raczej chodzi o to że kręgi czasem mi wypadną i trzeba je wstawiać, skolioza nie. Co do ćwiczeń, ćwiczę w domu od dawna ćwiczenia na całe ciało żeby być w formie, dużo spaceruje, natomiast biegać nie mogę bo szybko dopada mnie coś takiego że szybko oddycham, nie do końca mogę wdech złapać i się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
Właśnie ja to mam od 12 roku życia po ostrym stresie nerwach.. Poradźcie do jakiego lekarza mam się udać ? Rodzinnego czy jakiegoś specjalnego od tego typu rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga19
Ja mysle ze problem lezy w psuchice nie w zadnej chorobie ukladu oddechowego, ja jestem osoba bardzo nerwowa i wiele sytuacji w zyciu do tego doprowadza ze chodze jak na szpilkach przez kilka dni i tez tak mam, w pewnym momencie pomysle o oddychaniu i wydawalo mi sie ze zapomnialam o oddechu prbuje nabrac powietrza i nie moge do konca, ale to tylko jak o tym mysle, gdy jestem spokojna to oddycham normalniei nic takiego mi sie nie dzieje, ale mi zdarza sie rzadziej niz tobie dlatego mi to az tak nie przeszkadza ale wiem ze to ma podloze psychologiczne autorko to napewno, obie z mama mialyscie wiele nerwow w zyciu i to doprowadzilo was ze same tak jakby uroilyscie sobie problem z oddychaniem, trzeba leczyc psychicznie a najlepiej unikac sytuacji stresowych zapominac o problemie choc wiem ze sie nie da, mysle ze najlepeij powinnas wybrac sie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sSprobuj sie opanowywac w kazdej sytuacji, a jak nachodzi Cie ziewanie i nie mozesz, to nie panikuj tylko sie poloz albo rob podparte sklony nad biurkiem wyginajac w palak lregoslup probujac spookojnie wciagnac powietrze do konca. Cwicz, a dojdziesz do pewnej wprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do rodzinnego ,dostaniesz skierowanie spirometrię być może da Ci też do kardiologa ..A potem jeżeli okaże się ,że masz astmę będziesz chodziła do pulmologa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
gość 15:32 - Współczuje Ci najgorsze jest właśnie to jak się zdenerwuje i mnie zatyka strasznie musze często ziewać i problem żeby ziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa stany przejściowe. nie panikuj i nie mysl o tym bo sie nabawisz nerwicy natręctw albo nerwicy oczekiwania, wtey trzeba będzie się trochę poleczyć. Nie śpij za dlugo, ale wysypiaj do 8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesteś szczupła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
Inga19 - najlepiej do psychologa, wiele nerwów. Na moich oczach tata uderzył mamę bardzo mocno, wyjeżdzał po pijanemu samochodem, całą noc płakałam się zeby nic mu się nie stało i praktycznie tak dzień w dzień przez cały rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,wiem ...to nie jest przyjemne .Czasem mam wrażenie ,że to trwa całą wieczność i jak przejdzie jestem strasznie wymęczona ....Ale mówię to da się leczyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dokładnie zbadaj serducho - echo, holter, wysiłkowe. Od tego zacznij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
tak jestem szczupła. Metabolizm mój nie pozwala mi przytyć choćbym nie wiem ile jadła. waże 50 kg i 170 wzrostu(około)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nawet lepiej, ze jesteś sczupła. Mniejsze obciążenie dla serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaasted
Więc teraz moim priorytetem będzie udanie się do lekarza zbadanie się. I do psychologa też, moze lepiej jak o tym z kimś porozmawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz przede wszystkim nad sobą panować i nie oczekiwać, że za każdym razem zaziewasz. Obserwuj się na zaminy pogody. Moim zdaniem możesz być kapitalnym przypadkiem meteoropatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu ...panować,meteropatka ...Nawet wrogowi tego nie życzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nerwica jak byk,nic dziwnego,skoro wdomu nie masz spokoju.Udaj sie do specjalisty,tzn dostaniesz skierowanie do psychiatry,nie psychologa,bo Ty musisz miec leczone nerwy,nie dusze,wiec potrzebujesz psychiatry,ktory przepisze rozkurczowe leki,ktore pomoga pozbyc sie leku i zniwelowac skutki somatyczne nerwicy.Wiem,co pisze,poniewaz lecze nerwice juz 10l.Z poczatku tez myslalam,ze to serce,byc moze astma,tarczyca,kregoslup..nic mylnego.Kwestia tego,bys sie nie wstydzila i poszla do psychiatry.Glowa do gory,bedzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś miała astmę to miewałabyś ataki i zupełnie inne objawy. Moja kolezanka, którą podejrzewano o astmęo podłożu psychicznym brała przez kilka lat leki wziewne takie małe dawki. Kiedyś zapomniała leku i co? Musiała sobie poradzić. od tej pory pomału, poału zaczęła je odstawiać i dzis już nie bierze, a stan się bardzo poprawił, zupełnie się wyleczyła. owszem, brała jakies leki na uspokojenie, ale też niedużo i teraz tylko od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×