DOXEPIN KTOS BRAL

czy pomaga?

nikt nie zna tego antydepresantu?

silny lek, brałam go kiedyś na noc, a rano było mi ciężko się obudzić. Ale moja mama go bierze i jest ok.

Ja bralam. Caly czas chodziłam senna. normalnie siedziałam i spalam

po tych wszystkich psychotropach, po odstawieniu to mózg jest jedną wielką galaretą chyba? Mam przepisany lek też na depresje, ale boję się brać, żeby sieczki nie zrobić z mózgu:/

kup kudzu root i czekoladę czarna i zapomnisz o depresji

kurcze bo mam depresje tzw.warunkowa(nadmiar problemow i pracy),czyli zadne stany lekowe czy cos,ale lekarz mi przepisal doxepin a ja sie boje tego brac.lubie miec trzezwy umysl.

ja piję alkohol często, ale od niedawna już nie pomaga mi w depresji, lęki mam po nim;/.

oj jak się boisz to będzie ciężko, ja chodzę po psychiatrach, dostaję leki i też się boję, bo chcę myśleć normalnie, a nie być "zaczadzona" i biorę parę tabsów i odstawiam, bo się boję :D

no wlasie a ja sie nie chce odurzac:(ale jak czytalam ulotke to masakra jakas.

idź do lekarza i poproś o xanax, lepszy jest.

ee brałam xanax i afobam, następnego dnia jest mega kac, ale z tych dwóch lepszy afobam,

jak nie masz lekow ani innych objawow depresji to po co ci to?przemeczona jestes i tyle.flaszke sobie kup i juz;)

ja po xanaxie czułam sie bardzo dobrze, normalnie funkcjonowałam.

a na mnie chyba żaden lek nie zadziała, jak czytam ulotkę, to już mam wszystkie objawy niepożądane, wiję się i umieram z bólu :D, wkręcam sobie, ostatnio nawet wkręciłam sobie po kroplach walerianowych, że umieram, ale matka się na mnie wydarła, bo ją zbudziłam w nocy i mówiłam, że te krople palą mój mózg i serce i chciałam się z nią żegnać - to się nazywa siła umysłu :D

chyba to zostawie w cholere.nie odurzam sie niczym,jak mnie to odurzyc ti dziekuje:O

jak masz stresy w pracy, nie możesz spać itd. to wg mnie lepsze byłoby dla ciebie hydroxyzyna/xanax, bierzesz od czasu do czasu jak masz takie napięcie i się uspokajasz i nie ma po tych skutków ubocznych jak po tych psychotropach co się długo bierze.

wlasnie bo mam stres i zawalilo mi sie tez troche zycie prywatne,przechodze teraz ciezki czas,wszystko naraz mozna powiedziec i lekarz to zdiagnozowal jako depresje warunkowa.a jak sami sobie radzicie bez lekow?

nie wmawiaj sobie depresji,nie bierz tych tabletek,dasz rade:)