Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Antykomunista

Czy warto się wiązać z dziewczyną co miała przemoc domową przez całe dzieciństwo

Polecane posty

2013-08-23 13:43:17 [zgłoś do usunięcia] gość Beruthiel nie kazdy wierzy w tego waszego zmyslonego boga. poczytaj sobie ile kosciol ma wspolnego z biblia, ile jest ksiezy pedofili itd. Takze skoncz pisac o modlitwie itd. Jesli ty w te bzdury wierzysz to ok ale nie zmuszaj innych. W dzisiejszych czasach malo kto jest tak naiwny. Ja od uspokojenia sie mam medytacje - nie jem miesa, pomagam innym. Mysle, ze czyny wiecej daja niz chodzenie do kosciola co niedziele. ------------------ Spadaj z tego tematu. Dobrze wiesz, że nie lubię osób, które piszą Bóg z małej litery i szukają haczyków i grzechów w Kościele, a nie u siebie. Spójrz na siebie, jakie Ty masz grzechy, i nie szukaj ich w Kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23.08.13 [zgłoś do usunięcia] serenka2229 Ja jestem z patologicznego domu i jestem bardzo trudna jako partnerka. Potrzebuje duzo milosci i jestem dobra ale najmniejsza rzecz moze wytracic mnie z rownowagi, potrafie wybuchac, zachowywac sie jak nienormalna. Tylko tyle, ze ja zdaje sobie sprawe z tego, ze zle robie i walcze z tym - to juz polowa sukcesu. Wiem, ze moge to ograniczyc ale z tym nie wygram. ------------- Wygrasz z tym, jeśli zawierzysz swoje życie Bogu. Zaufaj Mu. Wiem, co piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad ja mam wiedziec co ty lubisz a czego nie? nie znam cie. I nie mow gdzie mam isc ok. Kazdy ma prawo do swojego zdania - jak juz napisalam wierzysz to wierz ale nie zmuszaj innych i nie pisz o tych bzdurach na temacie z tym nie zwiazanym. Jak chcesz popisac to idz na forum katolickie. Bycie katolikiem w dzisiejszych czasach kiedy masz dostep do tylu zrodel i sama/sam mozesz ocenic, ze to wymysl wyssany z palca a kaza religia jest do siebie bardzo podobna, jest dla mnie porazka. Katolicy to osoby o bardzo niskiej inteligencji w wiekszosci. Da sie nimi manipulowac na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenka2229
Chodze na terapie, to mi duzo daje. Sorry ale nie jestem katoliczka i nie mam zamiaru tego zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaa27
Niestety jest duże ryzyko, że będzie powielać patologię. Wiem co mówię, sama jestem z patologicznego domu. Tak jak pisali już ludzie poprzednio, mam ataki złości, krzyczę, nie panuję nad sobą, a łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, ponadto jestem obsesyjnie zazdrosna. Generalnie wiem, że te zachowania są złe, ale nie potrafię ich wyeliminować. Mam też takiego znajomego, którego ojciec pił i bił matkę, a także jego i brata. Powinien teoretycznie być zupełnie inny, tymczasem też ma pociąg do alkoholu i dziewczyna go zostawiła, bo podobno ją uderzył. Geny i wychowanie rzutują na człowieka, jeżeli jedno i drugie jest złe, człowiek nie może być nagle kryształowy. Lata cierpienia, strachu robią swoje w psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaa27
A ten znowu z wiarą... Bóg tu nie ma nic do rzeczy. Gdzie jest Bóg kiedy katowane i zabijane są małe dzieci? Zresztą miłość Boga niewiele ma wspólnego z miłością pojmowaną w ludzki sposób. Wystarczy poczytać Biblię. Patologie wszelkiego rodzaju, do wyboru, do koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszolomy
Racja , ksiadz pedofil . Pełno takich . Najwiekrza sekta to ......? kto wie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie będę nikomu mówić co mam w domu, żeby nie być oceniania przez nikogo przez pryzmat moich rodziców. uważam, że nie determinizm jest zły. zmyślony Bóg:D ktoś tu sie zagalopował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antykomunista
Czym lepiej bić, pasem czy baseballem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestańcie. Jak już pisałam, każdy jest inny. A nie warto zakładać, że ta dziewczyna będzie powielać złe wzorce. Dlaczego zakładacie, że będzie złe rzeczy robić? Warto czasem na jej sytuację spojrzeć dobrym okiem, i dostrzegać szansę, że dziewczyna może być zupełnie inna niż jej przodkowie. Może chodzi na terapię do dobrego terapeuty i przeprocowuje całą swoją przeszłość. Nie można od razu jej skreślać. Antykomunisto, wpierw się z Nią spotkaj, a potem dopiero stwierdzisz, czy warto mieć z nią nadal kontakt. Nie można z góry, na samym początku zakładać, że będzie źle. Może Ty też swoją osobą będziesz w stanie jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warto sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkaj się z Nią. Może się okaże, że to skarb-dziewczyna. Nigdy nie wiadomo, co się kryje w drugim człowieku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamam2020
Nikt tu ci nie odpowie czy warto, ale jednak dzieciństwo zostawia ogromny ślad w psychice człowieka - niedługo rozwodzę się ze swoim mężem. Miał on bardzo ciężkie dzieciństwo, nie miał odpowiednich wzorców w rodzinie i myślę, że to dlatego nie wyszło nam w małżeństwie. Jest niedojrzały emocjonalnie i już nigdy nie dorośnie. Niektórzy uważają, że jak ktoś nie miał ciepła i miłość w domu rodzinnym to będzie bardziej doceniał swoją przyszłą rodzinę - z logicznego punktu widzenia też by mi się tak wydawało, lecz wszystkie przypadki jakie znam nie potwierdzają tego. Ale przekreślać drugiego człowieka, odtrącać go bo wcześniej był już odtrącony - to taka niehumanitarna kalkulacja - opłaca się czy się nie opłaca.. Hmm - po prostu poznaj najpierw dziewczynę bliżej. Może trudniej będzie jej wejść w zdrową relację, niż osobie z domu pełnego miłości, ale nikt nie jest bez wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto wiązać się z osobą, która miała przemoc domową, lub ojca/matkę alkoholików. Jest przysłowie ludowe bardzo mądre: "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci" To prawda. Na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze można spróbować, ale ja też wiem, że osoby z trudnym dzieciństwem proste w obsłudze nie są i dobrze, żeby podjęły kurację, jeśli się okaże, że same sobie nie radzą potrzebne by było bardzo dużo miłości, a i to moze nie starczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto , taka dziewczyna na pewno skończy na SU;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beruthiel może i masz dobre intencje, ale ta gadka o bogu nieco krzywo mi wygląda. Do sekty werbujesz? Daruj sobie, to nie średniowiecze, każdy ma swój rozum, a ty próbujesz narzucać swoją wiarę. Do tematu: też jestem z patologicznej rodziny. Mam te same wjazdy co inne dziewczyny, które się tu wypowiadały. Jestem bardzo spokojną osobą, ale nieraz jakiś drobiazg może mnie doprowadzić dosłownie do furii. Nie panuję nad tym w żaden sposób. Wiem, że to przez dzieciństwo, które zostawiło ślad w psychice i ciągnie się a mną do dziś. U mnie matka piła i robiła awantury nawet będąc w ciąży, z którą wróciła z odwyku. Znikała na całe miesiące i zostawiala z babcią która biła mnie i rodzeństwo. Ja jako najstarsza opiekowałam się nimi, dopóki nie zostały zabrane, zbierając n*****ną matkę z chodnika. Szantazowala mnie emocjonalnie, groziła że się zabije. Przez to wszystko nie potrafię tak do końca się przed kimś otworzyć i mu zaufać. Musisz dbać żeby twoja dziewczyna czuła się bezpiecznie i pewnie z tobą. Jeśli jej też zdarzają się napady agresji, to wtedy lepiej zostawić ją samą, i przytulić dopiero gdy się uspokoi. Najlepiej jednakbyłoby wysłać ją na terapię. Moim zdaniem osoby z patologicznych rodzin mogą stworzyć spokojny i szczęśliwy dom, jeśli trafią na odpowiednią osobę i bardzo się starają. Sa po prostu bardzo głęboko skrzywdzone, ale to doswiadczenie sprawia też że więcej rozumieją w życiu. A kiedy opatrzysz ranę, po jakimś czasie zostaje tylko blizna, więc i wam może się udać. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej no powiedzcie jak rozpocząć pracę na SU albo na Rokxy?????? Też mam ciężkie życie , a za coś muszę żyć:-(( Obiecuję , że nie zrobię konkurencji Kathrinie;-);-);-) promes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×