Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanutka85

Dziwne zachowanie byłego

Polecane posty

Gość hanutka85

Byliśmy razem, mieszkaliśmy razem, ni z tego ni z owego 4 miesiące temu on powiedział, że to koniec, nie jest szczęśliwy, musimy się rozstać. Po rozstaniu nie mieliśmy jednak większych konfliktów, widywaliśmy się, pomagał mi szukać nowego mieszkania, pisaliśmy do siebie, tak miało już być zawsze, bo mimo że mnie mega zranił to jest moim przyjacielem, przeszłam z nim wiele...Jakoś w czerwcu wyznał mi, że kogoś poznał i się z kimś spotyka, wtedy przestałam do niego pisać i się odzywać, było jeszcze za wcześnie dla mnie na taką informację. Mniej więcej miesiąc temu potrzebowałam numeru telefonu naszej dawnej właścicielki mieszkania, zadzwoniłam do niego, podał mi, miło sobie porozmawialiśmy. Potem zaczął do mnie pisać, co słychać, co robię, dwa razy nawet zadzwonił. Jakoś 2 tygodnie temu napisał do mnie o 5 nad ranem, że wraca właśnie z imprezy i chce do mnie wpaść na śniadanie, do swojej malutkiej laleczki (tak mnie nazywał kiedy byliśmy razem). Domyśliłam się, że jest pijany i nie odpisałam mu nic, następnego dnia napisał mi, że mam go gdzieś i że mi bardzo dziękuje. Byłam na tyle głupia, że odpisałam mu, że nie mam go gdzieś, zawsze będzie w moim życiu ważny, odpisał mi tylko uśmiech i wiele mówiące "to się okaże". Od tego czasu kompletna cisza. Potrzebowałam od niego jeszcze jednego numeru telefonu, wysłał mi tylko ten numer, na moje smsy co słychać nie odpisuje, kiedy próbowałam do niego zadzwonić odrzuca polaczenie. Nie wiem o co chodzi, myslalam ze bedziemy w stanie zyc w przyjazni, zalezy mi na nim jak na przyjacielu, chcialabym sie z nim widywac i normalnie zyc, ale teraz jestem pogubiona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realcoral
pomylilas sie, to jest zwykly pospolity manipulator, zalosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet, ktory chce sobie ego podbudowac sprawdzajac, czy byla wciaz na niego leci. Odpusc go sobie, jest dzieciakiem. Nie masz sie z kim przyjaznic, ze tak sie plaszczysz przed nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość januszek9998
Słyszałaś kiedyś o typie faceta gracz? Twój były właśnie taki jest. Manipuluje Tobą, gra na najczulszych strunach, żeby sobie podnieść ego. Zadzwonił czy napisał, bo wie, że za nim tęsknisz i Ci nadal na nim zależy. Teraz milczy i napawa się Twoimi smsami i telefonami - ale jej namieszałem w głowie, ale za mną lata, ale jestem fajny. W odpowiednim momencie odpisze czy zadzwoni, aby potem znowu zamilknąć. Nie daj się, olej go, nie pisz, nie dzwoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realcoral
albo wyslij mu sms: 'wal sie palancie' to zejdzie na ziemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanutka85
Tutaj nie chodzi o to, że nie mam się z kim przyjaźnić. On zawsze był mi bliski, dzień przed naszym rozstaniem jeszcze wszystko było dobrze, to stało się tak nagle. Do tej pory nie wiem dlaczego. On mi tego nie wyjaśnił. Po prostu powiedział, że się w nim wszystko wypaliło i koniec. Nagle. W ciągu jednego dnia. Nie jestem w stanie kogoś tak nagle wykreślić ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realcoral
coz, ludzie sie zmieniaja, czasem z dnia na dzien. nie mozesz wykreslic faceta jakim BYL, ale nie wiesz czy mozesz sie przyjaznic z facetem jakim JEST teraz. to dwie rozne rzeczy. moze faktycznie sie zmienil, a moze to chwilowe. Ty nic nie zrobisz, jak mu przejdzie foch to przyjdzie i przeprosi. a jak nie to sie zastanow czy aby napewno chcesz takiego przyjaciela. przyjaznie nie zawsze trwaja wiecznie. a moze przechodzi jakies zalamanie nerwowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno ogarnij sie, gosciu toba manipuluje. w ciagu jednego dnia rozmyslil sie co do ciebie, nawet obcym daje sie miesiac wypowiedzenia a on cie skreslil z dnia na dzien. do tego teraz sugeruje,ze tylko od niego zalezy ze sie zejdziecie. wspomnien nie pozbawi cie nikt, masz je na zawsze w glowce swej pieknej. on i jego zagrywki naleza do przeszlosci. nie da sie rozpoczac terazniejszosci nie zamykajac drzwi przeszlosci. glowa do gory i krok do przodu dziewczyno, nie trac czasu. niewielu stac na luksus nie posiadania zludzen. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On się nie rozmyślił co do Ciebie w ciągu jednego dnia. Pewnie poznał kogoś, może jakąś zajętą dziewczynę, która akurat tego dnia się zwolniła. Może był inny powód. Prawda jest taka, że jeśli się kogoś kocha i nawet jest w związku kryzys to walczy się, rozmawia. To się nie dzieje nagle. To się nie stało w ciągu jednego dnia. Zrozum, że to właśnie tak Cię do niego przylepiło. Nie wiesz co się stało i dlaczego. Nikt Ci tego nie wytłumaczył. Nie wierzysz, że ktoś kogo kochałaś, mógł tak postąpić. No i trzyma Cię nadzieja, że się zejdziecie. On ją umiejętnie podsyca, żeby Cię omamić i uzależnić emocjonalnie od siebie. Nie daj mu wygrać. Po prostu olej go. Notuj każdy dzień bez napisania do niego czy telefonu. Pod koniec tygodnia kup sobie jakiś ładny drobiazg. Za nieodpisywanie na smsy czy nieodbieranie telefonu kup sobie coś ładnego od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×