Czy to objawy zblizającego sie porodu pomocy

Jestem w 34 tygodniu. We wtorek zaczynam 35. W 33 na badaniu ginekologicznym ginekolog stwierdził że szyjka się skraca i zmiękła. Kazał leżec brac magnez nospe i prowadzic tryb szpitalny-tylko że w domu. Od 2 dni mam bóle w pachwinach-szczególnie przy przekręcaniu. Brzuch twardnieje kilkanaście razy w dzień. Dzisiaj jeszcze doszedł kłujący ból w dole brzucha jakby mi się tam wbijała główka? Takie bóle jak miesiączkowe tylko kłujące. Do tego już ledwo co oddycham-mam wrażenie że mi cos wszystko ściska. Mala lezy głową w dół. Ważyła w 33tc 2,5kg.

Autorko na twoim miejscu pojechala bym na ip i sprawdzila co sie dzieje bo to jeszcze troche za wczesnie na porod. Nie zwlekaj z tym jezeli bedzie wszystko dobrze to nie beda cie trzymac w szpitalu ewentualnie przepisza jakies leki. ja tak mialam w 32 tygodniu bole podobne do miesiaczkowych i klucia co okazalo sie skracaniem szyjki ale kazdy jest inny lepiej sprawdzic u lekarza.

Koniecznie jedź do szpitala, tam Ci powiedzą, co i jak. Moja znajoma urodziła w 33 t.c. Dziecko jest zdrowe- to tak na pocieszenie :)

Jedz do szpitala i nie daj sie splawic ja urodzilam niedlugo po takich objawach

Moim zdaniem powinnaś jechać do szpitala. Ja skończyłam 34 tydzień ciąży i mam twardnienie brzucha ale lekarz powiedział , że szyjka jest zamkniętą , że jest wszystko ok po prostu macica przygotowuje się do porodu. Jeżeli będę miała takie twardnienie brzucha często około 7 , 8 razy na dzień mam się zgłosić do szpitala -- to oznacza , że może być niebawem poród.

zawsze w takich sytuacjach lepiej lecieć do szpitala żeby zrobili ktg i jakby co podali może jakąś kroplówkę, dodam tylko że ja teki brzuchy i twardnienie brzucha miałam od 30 tygodnia a dotrzymałam do 38, tyle że w 31 szpital sterydy na rozwinięcie płuc na wszelki wypadek i trochę kroplówek na ten twardniejący brzuch, potem leżenie plackiem - dosłownie