Mam wszystkiego dość

Przestałem być szczęśliwy w aktualnym związku bo dziewczyna tylko drze na mnie mordę przy każdym problemie. Zamiast przechodzić przez życie z kimś kto by mnie wspierał mam obok wredną babę która przy każdej okazji przysłowiowo "tłucze mnie wałkiem". A zostawić jej nie potrafię-lata razem, wspólni znajomi (właściwie większość jej bo ja raczej samotnikiem jestem), strach przed tym jak się ogarnę od nowa bez niej etc. W pracy jest do d**y do tego zarabiam cholernie mało, na studiach (które powinienem już skończyć) lipa kompletna i to że próbuję robotę pogodzić z nauką nie pomaga. Do tego wszystkiego gdy było mi kompletnie źle i czułem że mam dość poznałem dziewczynę. Niestety ma faceta i podobno jest szczęśliwa w związku. Super po prostu. Najgorzej dobija mnie to ostatnie. Do reszty depresyjnych myśli doszło jeszcze to że chciałbym być z nią a nie mogę bo szanse na odbicie aktualnemu facetowi widzę jako zerowe.

ty tchórzu no tak kto ci garcie i śmierdzace skarptey wypierze

Komplikujesz sprawę, są prostsze sposoby, walnij ją w ryja i powinna się poprawić, jak nie to popraw z kopa i tak do skutku :-)

Jasne. Skarpety czy ugotować potrafię sobie samemu. Od partnerki oczekuję partnerstwa. Nie zostawienia wszystkiego na mojej głowie a potem darcia ryja.

widzisz, i przez to samotne, atrakcyjne kobiety jak ja nie moga nikogo znalesc. tez sie zastanawiam, dlaczego tylu fajnych facetow jest w zwiazku z poczwarami, a ja atrakcyjna, lubiaca sex, inteligentna, majaca hobby i znajomych, kobieta jestem sama? i zakochalam sie w facecie, ktory tez jest pod pantoflem swojej starszej, brzydkiej smoczycy, ktora go wrobila w dziecko. ma jaja, zeby sie ze mna spotykac na sex, ale boi sie ja zostawic (z powodow, ktore wymieniles, min wspolni znajomi, ktorzy bo go zjedli jak by ja zostawil).

No to k***a siedź z tą swoja heterą jakeś c**a...C***a nie baba, sorry że tak piszę. Jesteś tchórz i pantoflarz i jak Ci to odpowiada to sobie tak zyj, i wylewaj tu swe żale bo to jedyne co Ci pozostało. Jesteś facetem bez jaj

taaa ryczy na niego bez powodu :S widac,ze facet to niedołega, studiów nie umie skonczyc, mało zarabia. pewnie synuś mamusi, za nową d**ą się rozgląda, zamiast naprawic stary zwiazek...