znów zrobiłam z siebie idiotkę

Słuchajcie ja byłam pewna że mu na mnie zależy. Tak pięknie do mnie mówił, niby "przypadkowo" dotykał, pisał do mnie, dzwonił, słuchał co mówię, sam też mi się zwierzał. Mówił że tęskni... Więc ja głupia się w nim zadurzyłam a on teraz mnie olewa. Dodam że nie poleciałam z nim od razu do łóżka. Zrobiliśmy to po pół roku znajomości.

Z doswiadczenia wiem, ze im facet mniej wylewny tym mu bardziej zalezy haha (ale to nie regula) Tacy komplemenciarze to chca cos osiagnac. Trzeba byc ostroznym, wejsc w zwiazek i dopiero na seks sie decydowac, nigdy na etapei spotykania luznego

To już nawet nie chodzi o ten seks, chociaż czuję że mnie "zaliczył " i odpuścił. Bzykaliśmy się - trudno. Ale chodzi o to że czuję się wykorzystana emocjonalnie. Dał mi wyraźnie do zrozumienia że mu zależy a potem mnie tak olał. Przykro mi i zarazem zła jestem na niego...

Jak mu dajesz , to chyba go kochasz? Albo nie?

"Dał mi wyraźnie do zrozumienia że mu zależy a potem mnie tak olał." jakby ci nie prawił głupot to byś nie rozwarła nóg. nie rozumiem czemu kobiety nie wpajają swoim córek prawdy o mężczyznach, jak należy się zachowywać w relacji facet-baba

No to znawco słucham, według Ciebie jak należy się zachować w tych relacjach?

ja byłam kiedyś na randce z takim co to strzepywal niewidzialne pyłki z bluzki, wziął sznurek od mojej bluzki (dość krótki) i bardzo się interesował tym, etc etc.. :) ale co najlepsze potem mniej się odzywał, a jak zdarzyło nam się w końcu popisać to mi f**king friend proponował. więc może uznał ogólnie że i tak bym sie nie zgodzila:)

Nie wiem czy go kocham, może.. Zależy mi na nim. Nie jest jakiś mega przystojny ale ja nie mogę się na niego napatrzeć. Nie jest umięśniony, nie ma kaloryfera, ale uwielbiam się w niego wtulać.

nie szukać kontaktu jako pierwsza

Taki misio co?

pamietam nasze pierwsze spotkania.. Serce mi waliło na jego widok, on subtelnie mnie dotykał np kiedy mi podawał długopis. Eh... Niestety podziałało to na mnie. Osiągnął swój cel.

Właśnie nie misio, nie ma brzuszka ale też nie ma widocznie zarysowanych, wyćwiczonych mięśni

I co napisal? Wiersz?

Nie rozumiem o co Ci chodzi z tym wierszem...

a ja napisałam właśnie do faceta że za 1h przyjadę ale mam zamiar zjawić się za 3h :D a może wcale hahah niech sobie czeka :D

Faceci wiedza jak działa telefon. Do kochania go nie zmusisz, a ,ze już dostał czego chciał i stwierdził ,że to chyba nie to, zaoszczędź sobie bólu ponownych odrzuceń.Wiem ,ze boli, ale nie przejdzie jak sama siebie będziesz dobijać. Mam kilku kolegów i wiem ,że jak sie stęsknia to piszą, a jak nie to nie ma co ich za telefon ciągnąc :)

Dzięki wam za wszystkiego odpowiedzi już wiem że nie warto sobie nim zawracać głowy

Ale coś sie stalo czy wzielas sobie rady do serca?

Nie, nie odezwał się do tej pory. Wziełam sobie wasze rady do serca. Dzisiaj będę się z nim widzieć w pracy, mam nadzieję że wytrzymam i nie będę patrzeć na niego maślanym wzrokiem

Ale po co Ci te maslane oczy? Lubisz czuć się odrzucana i olewana?

Ojcowie, kochajcie i szanujcie swoje córki. Żeby później nie musiały się pakować w takie sytuacje próbując zrekompensować sobie braki emocjonalne z dzieciństwa.

Niech facet napisze do ciebie, desperatko.

Jeżeli chodzi o dzieciństwo to miałam je bardzo udane. Mój tata nie żyje, ale kiedy zmarł miałam 17 lat. Był u mnie dzisiaj - nie miałam czasu z nim gadać, miałam akurat kocioł w pracy. Rzucił mi znaczące spojrzenie i uśmiechnął się, jak gdyby nigdy nic i pojechał.

No i dobrze, niech jedzie i nie wraca. A Ty jak już znajdziesz fajnego faceta i będziesz w normalnym związku to sama zrozumiesz jak głupie i bezsensowne jest to co teraz przezywasz.