Czy warto otworzyc wlasny sklep

Miejscowosc ok. 7 tys mieszkancow. najblizsze miasto 45 km , najblizsze miasteczko ze sklepem z kosmetykami 22 km. W okolicy Biedronka. Lokalizacja sklepu samo centrum miasteczka w tzw ''rynku''. Obok apteki i dosc popularnego market. Miasteczko otaczaja okoliczne wsie. Planuje otworzenie sklepu z kosmetykami kolorowymi do makijazu i kosmetykami pielegnacyjnymi. zastanawiam sie czy warto. dodam tylko ze local bede wynajmowac czynsz 1000 zl miesiecznie. Do zainwestowania mam ok 10 tys zl i mam zamiar starac sie o dotacje z UP. Czy warto ryzykowac? na utrzymaniu mam tylko syna ktory mowtywuje mnie do otwarcia sklepu poniewaz chce spedzac wieczoryy z dzieckiem. treaz pracuje w systemie zmianowym.

Otworzenie własnego biznesu jest dobrym pomysłem, jeśli się gruntownie zanalizuje wszelkie za i przeciw. Bardzo dużym plusem jest to, że określiłaś wielkość miejscowości oraz tak bardzo pośrednio zbadałaś konkurencję. Powinnaś jeszcze przede wszystkim zbadać rynek lokalny...Chociażby pod względem płci mieszkańców miejscowości. Jeżeli w mieście mieszka dużo kobiet to istnieje szansa, że Twój biznes odniesie sukces. Jeśli zobaczysz w jakim wieku przeważnie są mieszkanki miasta...będzie Ci łatwiej dobrać asortyment. Bez ryzyka nic się nie wygrywa. ;)

Myślałam o tym tzn o tym co pisałaś na innym dziale ;) i doszłam do wniosku, że musiałabyś mieć cos jeszcze...może punkt z totolotkiem...żeby ludzie do tego ciągnęli...

Nie chce żeby to byl sklep w stylu " widlo- powidlo" . Chciałabym ładna drogeria z kosmetykami w średniej cenie zwłaszcza kolorowymi bo takiego sklepu nie ma. Mam zamiar przeprowadzić ankietę zanim cokolwiek zacznę. Przemyslalam to dobrze i jeśli szybko się zdecyduje to bedzie to pierwsza drogeria w moim miasteczku. Chce utworzyć program lojalnosciowy dla stałych klientów bo apteka obok mnie ma taki i wszyscy tam chodzą wiec działa. To nie jest tak ze nie mam pieniędzy , ale tez wole mieć jakieś oszczędności. Wiec w większości liczę na dotacje. Ale mam w zapasie ok 8000 zł.

Należy też pamiętać że społeczeństwo w takich małych miasteczkach ma nawyki wyjazdów na zakupy do większego miasta. Uważają, że lepiej, taniej, sami nie wiedzą co ale tak jest. Oczywiście często kupią drożej ale są dowartościowani

Zdaje sobie z tego sprawę. Jednak moim zamyslem jest aby mieć kolorowe kosmetyki dla nastolatek już nawet mam na myśli jedna konkretna markę i takie trochę droższe dla kobiet dojrzałych. Kremy i kosmetyki pielęgnacyjne, kącik z kosmetykami dla dzieci typu perfumy dla małych dam :) szampony itp. Jeszcze konkretnie nie myślałam nad reszta oferty. Poszukuje narazie hurtowni chętnych do współpracy :) jestem na etapie planowania i biznesplanu ...

Nie ma tu nikogo komu się udało? Szukam rady odnośnie zamawiania towaru itp. Czy ktoś może doradzić?

Tak wiec sprawdziłam cenę lokalu 800 zł za m-c z ogrzewaniem plus prąd. Jeśli chodzi o remont to zamierzam porozumieć się z właścicielem na temt obniżki poniewaz remont bedzie kosztował około 2000- 2500zl. Meble które chce zakupić to koszt około 4000 zł. Kasa fiskalna, pojemniki na kosmetyki itp około 2200 zll. Tak wiec ta kwota była by z dotacji. Jeśli zwolnie się z pracy to dostanę dotacje około 20000 zł która pozwoli mi zakupić cześć towaru, pozostałe 12000 to moje oszczędności. Co robić? Ryzykować?

Nie wiem czy są tylko ludzie co narzekają na prace? Naprawdę nie na nikogo komu się udało?

mysle, ze masz ciekawy pomysl. i jesli czujesz sie na silach , wiesz ze sobie ze wszytkim poradzisz. to idz w to dalej.W twoim opisie widze same pozytywy:)

Nie szukaj porad na forach gdzie siedzą oszuści, idioci, dewiaci, nieudacznicy i pryszczaci gimnazjaliści. Masz pomysł, chęci, kasę to działaj !

Czy jak zepsuje ci się samochód to idziesz szukać porad do knajpy gdzie sprzedają tanie piwo, czy do warsztatu ?

wydaje mi się, że sklep z samymi kosmetykami może być ryzykowną inwestycją. pomysl o poszerzeniu asortymentu. moze o jakieś produkty w stylu pasmanterii?

Pasmanteria już jest. Moim zamyslem jest otworzyć sklepik z kosmetykami kolorowymi i pielegnacyjnymi ale w stylu " butiku" czyli... Białe meble w stylu prowansalskim na nich kosmetyki w stylu " apteczka babuni" Joanna , kosmetyki Soraya czy Lirene. Kosmetyki kolorowe raczej tanich polskich firm jak Vipera czy Joko. Chociaż nad kosmetykami kolorowymi mocno się zastanawiam bo Astor jest w podobnych cenach a bardziej znany.Ankietę już przygotowałam, teraz druk i znalezienie osoby do jej rzetelnego przeprowadzania. Ja nie mogę bo pracuje :( . Po przejrzeniu ofert hurtowni zaczynam się martwić ze nic z tego nie bedzie. Bo po naliczeniu marzy, podatku itp kosmetyki bedą droższe od tych sprzedawanych na Allegro. Co robić? Na tym etapie skupiam się na ankiecie i po jej wynikach zadecyduje.

10 tyś zdecydowanie mało! Z takimi pieniędzmi nie rozwiniesz się. Rozważ może na początek podnajem stoiska gdzieś w działającym sklepie. A jak ci pójdzie lepiej to wówczas przemyślisz usamodzielnienie się. :-D

10tys to wstępny plan. To pienidze na dodtkowe. Jeśli dostanę pieniadze z dotacji powiedzmy 15 tys zł to tylko cześć tej kwoty pójdzie na remont i wyposażenie. Reszta na towar na który mogę te pieniadze przeznaczyć ( dotacja z urzędu pracy dla bezrobtnych) powiedzmy 6 tys na towar ja doloze 12 tys plus pieniadze na pierwsze 6 miesicy czynszu który bedzie obniżony o pieniadze wydane na remont bez mebli. Wiec w sumie na towar będę mieć jakieś 18 tys. Już skontaktowalam się z paroma producentami i jak narazie czekam na oferty cenowe. Nie siedzę i nie czekam tylko działam nawet pisząc tutaj. Na takie małe miasteczko myśle ze wystarczy. Z ankiety będę wiedzieć jakie kosmetyki zamówić i będę znała wartość " koszyka" na klienta. Myśle pozytywnie :)

No cóż... wszystko pięknie, wizja śliczniutka ale nie będzie tak kolorowo moja droga. Zainwestujesz, weźmiesz dotację i co? i lipa... skończysz na tym, że z rozpaczą w oczach będziesz wypatrywała klientów! takie polskie realia, oszczędny naród więc mniej zamożni u Ciebie nie kupią, bo ich zwyczajnie nie będzie stać, a ci bardziej zamożni, "światowi" kupią albo na allegro, albo pojadą "do miasta" na duże zakupy i lans :)

tak tylko dotacji nie dostaniesz od tak jak sie zwolnisz.. czytalas na ten temat w ogole? prawdopodobnie w twoim miescie rowniez obowiazje zasada, iz musisz byc conajmniej rok bezrobotna aby dostac dotacje, musisz miec doswiadczenie badz wyksztalcenie zgode z branzą w ktorej chcesz dzialac, musisz przez rok ciagnac dzialalnosc mimo, ze nie bedzie przszynosic zyskow i bedziesz miala 0 , zero , null utargow, a nawet na miniusie, bo inaczej oddajesz 15 tysiakow

Wiem ze od razu nie dostanę dotacji, jednak w moim miasteczku bo to nie miasto o dotacje jest dość latwo. Wyputywalam i chętnych na dotacje nie ma bo ludzie się boja. Wie fundusze są. Co do sylwestra ja klientów... Nie ma Drogerii jest biedronka z artykułami chemicznymi, sklep z proszkami do prania i maja jedna " puszkę" pakietów do paznokci. Moje mama i szfagierka podpytaly pare kobiet z kręgu znajomych i każda zgodnie mówi ze jeśli ceny bedą przystępna to taki sklep by się przydał. Nie boje się ryzyka samego w sobie i straty pieniędzy tez nie bardzo bo zawód wyuczony mam dobry tyle ze wymaga ode mnie pracy na zmiany a ja chce być z synem wieczorami w domu. Mam dobre wsparcie rodziny i chętnie pomogą, w wykonaniu remontu pomoże brat,chodzi tylko o materiały i meble. Ale jak tak czytam opinie to może nie warto bo jak na innych forach czytam to każdy woli supermarkety albo Allegro. I tak oto Polacy wykanczaja swoj własny przemysł i małe firmy. Bo ubrania wolimy z chin lub bangladeszu ( h&m, berchka , zara itp) nabijamy kieszenie zagranicznych inwestorów ( Tesco, auchan itp) a potem zdziwienie po Polak nie ma pracy. Nie Sensu próbować bo ludzie z zazdrości do mojego sklepu nie przyjdą, taki wyciągam wniosek po czytaniu opini na kilku stronach o biznesie itp.

Jestem na etapie przygotowania ankiety zastanawiam się czy nie " wrzucić" jej tu na kafeterii? Może warto zebrać opinie na temat pytań? Sama nie wiem...

szczerze to raczej sie nie opłaca, bywam często w małych miasteczkach w woj. Pomorskim i nie zaobserwowałem aby były tam tego typu sklepy. Pełno fryzjerów, jakaś pizzeria, kwiaciarnia no i kosmetyki to sprzedają przy okazji inne sklepy. No i weź pod uwagę, że w każdej chwili mogą ci postawić obok rossmana czy inną sieciówkę i wtedy zawijasz interes.

Moje miasteczko jest za małe na rossmana czy inna drogerie sieciowa. Był sheckler ale ceny w nim były za wysokie na takie miasteczko ( szczotka do wlosow 50zl, walki 30zl , farby do wlosow i lakiery do wlosow po 30 zł) dlatego podkreślam ze chce otworzyć sklep z Polskimi kosmetykami. Znalazłam już przedstawicieli którzy sprzedadzą mi towar w dobrych cenach co pozwoli mi na marże w granicach 40-60 % a będę miała kosmetyki taniej niż Rossman np. I dzięki takiej właśnie marzy będę mogła prowadzić program lojalnosciowy. Zamierzam także porozmawiać ze znajoma która ma już sklep z odzieżą aby prowadziła program ze mna. Mam sporo pomysłów tylko kwestia ułożenia tego i przeprowadzenia ankiety na podstawie której podejmę decyzje. Przykład? Byłam w miasteczku oddalonym od mojego o 22 km. Są tam trzy drogerie dość duże. Przy czym jedna to tylko drogeria kosmetyki pielęgnacyjne i kolorowe. Zrobiłam zakupy za 20 zł i wzięłam paragon w celu określenia nr klienta. Po godzinie wróciłam tam i zrobiłam kolejne zakupy i byłam 13 klientem od pierwszego zakupu. Czyli w ciagu 1h było tam 11 klientów. Sklep nie sprzedaje proszkow do prania ani płynów do plukania czy zmywania. Tylko kosmetyki. Miejscowość ma ok 16 tys mieszkańców i 3 drogerie. To był dzien handlowy czyli sobota :) czy nie brzmi to optymistycznie dla mojego sklepu?

I dalej nic ... może jednak ktoś kto prowadzi podobny biznes się znajdzie?

Podobno kosmetyki naturalne są coraz bardziej popularne, może warto założyć taki sklep internetowy i tam sprzedawać produkty. Nie trzeba tworzyć własnego laboratorium, produkcje można zlecić np. firmie procosmetica.

fajny pomysł i ogólnie zarysowany biznes. Jeśli chcesz kupić tańsze wyposażenie sklepu to zajrzyj tu http://www.amm.biz.pl/ zawsze to trochę zaoszczędzisz.

ciekawe co autorka w koncu zrobiła.. jak tu zaglądasz to napisz.. wiem że decyzje podjęłaś pewnie już ale może to będzie dla innych przestroga że to nie jest tak jak sobie myślisz.. bezrobotną musisz być 12 miesięcy nawet jak to jest mała wieś.. poza tym nie dostajesz całej kasy i wydajesz na co chcesz a masz procentowo rozłożone ile na co i dokładny kosztorys wieć nie ma że tata c***omaluje a brat da meble ze swojego domu - bez faktury to kicha - na towar maks 30% - to są grosze - marze kiepskie - ludzie nie kupują codzien pudru czy lakieru - wielgachna konkurencja to biedronka która jak jest sezon to i lakiery do paznokci ma zapewne taniej niż ty kupisz w hurcie,. w zimie dochodzi grzanie, prąd itd - pisze z doświadczenia do wzięłam dotację na sklep i widze jak jest

jesli mozesz sobie pozwolic na ryzyko to spobuj. Zawsze to bedziesz na swoim. Z twojego opisu wyglada na to ze powinno sie udac. Moge ci dodatkowo polecic kasy fiskalne z dobrym oprogramowaniem w dobrych cenach w http://www.koziol.com.pl/ Sama jestem po zakupie w tym sklepie do mojego malego biznesu i jestem zadowolona: swietna jakosc za przystepna cene

Warto jeśli ma się pomysł. To od tego zależy w sumie czy Twoja firma się rozwinie. Warto - i to będę powtarzać zawsze- korzystać z usług firm takich jak tradewatch. tutaj masz linka: http://www.tradewatch.pl - możesz spokojnie sprawdzić- ja w sumie dzięki nim się rozwinąłem i mam zyski dość duże :) Swietnie sprawdzają rynek pod zleconym kątem- tak więc, wiesz czy opłaca się w to inwestować, czy niestety nie bardzo :)

wiesz co, ja bym dodała do tego jakieś dodatkowe usługi...bo same kosmetyki to jedno, ale zwiększając ofertę, masz szansę na więcej klientów siłą rzeczy i reklamę w miasteczku :) ja postawiłam też na własny biznes, ale poszłam w kierunku wydruków, ksero. Pomyśl o tym, rynek, dobry punkt - pewnie uczniowie tam się kręcą i pracownicy firm, może by się udało :) O tyle mam dobrze, że sprzęt dzierżawię, więc koszty nie są horrendalne, a i serwis w cenie. zobacz jak chcesz i życzę powodzenia ;)http://kserokopiarki-gliwice.pl/nasza-oferta/kolorowe/

jesli mozesz sobie pozwolic na ryzyko to czemu nie. Zawsze to lepiej pracowac u siebie niz u kogos. Do wlasnego sklepu bedziesz potrzebowala dobrej i bezawaryjnej drukarki lub kasy fiskalnej - w kozle www.koziol.com.pl/ masz dobry sprzet, ktory sie swietnie sprawdzi