Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunetkaxs

prosze pomozcie mi to zrozumiec

Polecane posty

Gość brunetkaxs

Sama nie wiem od czego mam zacząć.. Sytuacja naprawdę jest dla mnie bardzo ciężka. Od dawna mnie tak nie wzięło i nie ujęło pod wpływem faceta. Ale do rzeczy. Poznałam chłopaka, spotkaliśmy się. Przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, idealnie trafia w moje gusta , wręcz tak żebym się nie spodziewała, nie tylko wyglądem ale jak się później okazało również charakterem. Naprawdę nie mogłam sobie wymarzyć lepszego faceta. Od bardzo dawna czegoś takiego nie poczułam, na ogół potrzebuje czasu żeby się zakochać, poznać itd., ale tym razem wyjątkowo było inaczej. Było jedno spotkanie, kilka godzin razem, cudownych godzin, a ja nie mogę przestać o nim myśleć, tęsknię i nie wiem co się ze mną dzieje. Ale oczywiście to za piękne żeby było prawdziwe i trwało dłużej.. Ale muszę zaznaczyć, bo to istotne, że na spotkaniu zachowywał się naprawdę idealnie! Był niesamowicie kochany, zaangażowany, wpatrzony ale i męski. To jak do mnie mówił, jak mnie przytulał i ogólnie jaki był było naprawdę nie codzienne. Poważnie, sprawiał wrażenie jakby się wkręcał, wręcz zauroczał, w każdym razie zrobił naprawdę bardzo obiecujący początek. Ja się w ogóle nie narzucałam, nic nie zaczynałam, to w sumie on wszystkiego najbardziej chciał. No ale skończyło się to idealne spotkanie, odprowadził mnie i niestety wszystko się skończyło :( miał napisać, sam chciał i tak mówił, nie napisał, sam zaproponował że jutro ( w pon) że zadzwoni w południe, nawet obiecywał że nie zapomni..nie zadzwonił. Napisałam, odpisał, jakos się słabo w jednym smsie potłumaczył, ja oczywiście zapatrzona w niego nawet nie jestem ani trochę zła. Zaproponował że może jakos jutro się zobaczymy, już miałam pisać, że oczywiście, bo naprawdę marze żeby go zobaczyć ale się powstrzymałam i napisałam ze zależy o której. Nie odpisał nic.. Miałam nadzieje ze choć dziś napisze, ale tez nic.. czekałam czekałam , w końcu nie wytrzymałam napisałam nie odpisał.. zadzwoniłam pod wpływem impulsu, nie odebrał ; / i od tamtego czasu minęły już 4 godziny i nic. Ja nie mam pojęcia o co chodzi, naprawdę sprawiał wrażenie jakby mu zalezało, na spotkaniu idealny, a teraz takie cos. W innym przypadku to odpuściłabym sobie od razu, ale teraz naprawdę mi zależy na tej znajomości, dawno nic takiego nie poczułam. Co robić, już nie mam do tego siły ani pomysłu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz, że ktoś to przeczyta? ja przy drugim zdaniu dostałem oczopląsu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostek 38
wiem co czujesz. Może klin klinem? napisz do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
No niestety nie dało się tego krócej napisać , mam nadzieje że ktoś się poświeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze mineły dopieo 4 godziny nie oceniaj go z gory miej cierpliwosc i nie badz nachalna bo to odstrasza chłopaka pomysli ze trafił na jakas desperatke. po dwa moze jest typem chłopaka ktory nie chce zobowiazan? a nie ma odwagi by ci to powiedziec prosto w oczy dlatego moze nie odpisuje.. dam ci jedna rade nie bierz az tak głeboko do siebie pierwszych spotkan . ludzie po nich duzo mysla zastanawiaja sie i nie nalezy z gory sadzic ze mu sie spodobałas. moze niestety cos mu sie nie spodobało/ powodzenia i badz cierpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
Tak, minęły 4 godziny, ale tak naprawdę miał cały dzień..Właśnie ja normalnie w życiu bym tak nie pisała, bo nienawidzę narzucania, ale jest to dla mnie wyjątkowa sytuacja. Sto razy bardziej wolalabym żeby mi powiedział, nic z tego, nie ma sensu, i takie tam, niż robił coś takiego, lepsza najgorsza prawda niż niepewnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
Poza tym ja od niego nie oczekuje od razu zobowiązań, i nic na ten temat nie mówiłam, a kolejne spotkanie to sam w sumie planował.. a jeśli chodzi o podobanie to chyba by mi nie powtarzał że ładna, że mu się podobam i tak dalej gdyby tak nie było, to nie jest facet który się meczy z dziewczyną która mu się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ty masz takie problemy to ciezko widze twoja przyszlosc... wyluzuj, nie ten to inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj, może coś przemyśli i się odezwie ? Wiem że to niesamowicie boli, ale skoro już napisałaś i zadzwoniłaś to co więcej możesz . Ale rozumiem, najgorsze właśnie to, że zupełnie inny a na spotkaniu taki idealny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem wiem ale facet czesto niepotrafi byc szczery na poczatku znajomosci.mowisz ze ci na nim zalezy..ech znasz go bardzo krotko nic o nim nie wiesz tak naprawde. widocznie nie był dla ciebie skoro taka jest sytuacja.na twoim miejscu napisała bym jednego smsa jeszcze z pytaniem czy zrobiłas cos nie tak i jak masz odebrac teraz jego zachowanie w stosunku do ciebie i czekała bym na odpowiedz. jesli odpisze chłopak jest dla ciebie. jesli nie moze jednak odpusc sobie i jak to sie mowi kochana tego kwiatu to pół swiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
Dzięki za rady :) Tak , wiem że tego kwiatu pół światu ale to prawie cud w obecnych czasach znaleźć kogos takiego, kto się tak spodoba. Wiem ze go nie znam jakos dobrze, ale moim zdaniem musi od początku cos być na rzeczy i tak było.. Przeciez ja nie mowie ze ma ze mną być, bo tego to ja tez od razu nie chce, ale niech chociaż wyjasni powod swojego zachowania, kompletnie odmiennego niż dzień wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPMaximusP
Bułat Okudżawa, kiedyś śpiewał: Pierwsza miłość, stepem gna, z niepokoju drży......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze jest takie cos jak miłosc od pierwszego wejrzenia jak sie to mowi . gdy ja poznałam pierwszy raz mojego obecnego chłopaka po 20 minutach czułam ze to własnie ten . tak naprawde poznalismy sie spedzilismy zaledwie pół godziny a ja czułam jakbym go znała całe zycie. mam nadziejej ze jesli napiszesz mu smsa odpisze ci i spotkacie sie kolejny raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
A co do tego smsa, co proponujesz napisać, to może to jest dobry pomysł, tylko widzisz, nie odpisał mi na tego z przed kilku godzin, a dodam ze był on taki, na którego się odpisuje normalnie, więc czemu ma na takiego poważnego odpisać..I tez się boje ze to go jeszcze zniechęci, ze pisze, dzwonie, sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
Dokładnie..ja miałam to samo, kilka minut i czuje się cos naprawdę ważnego. zakochać to się jeszcze nie zakochałam ale ujął mnie i zauroczył sobą jak nikt. Sama widzisz, wystarczyło Ci 20 minut, więc rozumiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
no to Bułat miał rację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby tak ale wiesz z drugiej strony spotkaliscie sie poswieciłas mu swoj czas wiec masz tez prawo wiedziec czemu sie nie odzywa bo ja tez bym chciała wiedziec . zapytała bym czy nie jestem w jego typie i czy bedziecie sie mogli jeszcze spotkac a;bo czy moze zostaniecie tylko przyjaciołmi. moze własnie taki powazny sms bardziej go zacheci i chłopak sie przełamie i odpisze bo poczuje ze nie jestes gowniara i powaznie potraktowałas to spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
No dobrze, chyba faktycznie tak zrobie bo tylko taki sms mi został ostatecznie, ale może lepiej jutro, żeby dziś już nie przesadzic ? Najgorsze że nie chce wcale poznawać innego, zapominać tylko kontynuować z nim i mam nadzieje ze sam napisze, ale szczerze to coraz bardziej w to wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze z napisniem jutro smsa masz racje daj mu troche czasu. ale napisz mu i nie rezygnuj z niego tak łatwo jesli dał ci powody do kolejnego spotkania a moze nawet cos wiecej. pozegnał sie z toba jakos romantycznie czy zwyczajnie powiedział czesc i poszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaxs
No właśnie pocałował tak namiętnie i to przy koledze.. Dlatego mam powody, nie wymyślam sobie na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×