pytanie do kobiet które mieszkają same

co robicie całymi dniami mieszkając same? (oczywiście poza chodzeniem do pracy czy na uczelnie). Nie nudzi wam się w pustym mieszkaniu, nie boicie się spać same? jak spędzacie czas? pytanie kieruję oczywiście do kobiet, które nie mają facetów.

ja nie boje sie spac sama, bo potwor z szafy zawsze w nocy przychodzi i wklada mi cos cieplego do ust ;/

Generalnie lipa jest. Ale za to jaki święty spokój

ale co robicie popołudniami/wieczorami, jak spędzacie czas?

Praca, w domu obiad, drzemka, tv, gazetki, internet, film a na zewnątrz zakupki

a nie jest wam smutno wracać do pustego domu, nie mieć do kogo się odezwać?

ja uwielbiam mieszkać sama dlatego wyprowadziłam się od swojego faceta, po prostu nie potrafię mieszkać z kimś. uwielbiam puste łóżko, puste pokoje, święty spokój, wolność i stuprocentową prywatność, czyli wszystko, czego zazwyczaj brakuje mi kiedy dzielę z kimś mieszkanie. nie spotykam się zbyt często ze swoim partnerem, bo teraz zmienił pracę i wyniósł się do innego miasta, więc w ciągu dnia i wieczorami marnuję się przy kompie. czasem zrobię sobie jakieś spa i siedzę w łazience 3h, często sprzątam, czytam, gadam ze znajomymi na skype, więc ja ogólnie na takie warunki nie narzekam :P

mi brakuje czasu :( ogolnie to ciągłe sprzątanie, gotowanie, zmywanie, rozrywki telewizja, internet, rower, basen jak ide spac to ogladam tv/albo internet troche sie boje spac, mieszkam sama na ostatnim piętrze ... czasami spi u mnie chlopak,ale nie mieszkamy razem

a co do tego pytanie o puste mieszkanie to mi to doskwiera jedynie czasem, dlatego planuję przygarnąć jakiegoś zwierza :P

kiedys pewnie zamieszkamy razem,ale poki co ciesze sie wolnościa :)

nie wiem nigdy nie mieszkalam sama

ja jak jestem sama to mi sie nudzi ,chodze od okiena do okiena a gdy przychodzi wieczor to mam dola ze jestem samotna . a w nocy to juz nie wspomne-boje sie pierdnac !

a duże macie mieszkania?

ja mam sporawe, ale w budynku mam ochronę, więc nikt mi raczej napadu nie zrobi :P

ja mam dwupokojowy apartament

ja póki co mieszkam z rodzicami, ale w przyszłości będę pewnie mieszkać sama i przeraża mnie trochę ta wizja, wiem że ma to pewne plusy, tzn. wolność, pełnia prywatności, ale ja wolę innych ludzi wokół siebie zamiast nadmiaru wolności :P

Zajmuję się psem, gotuję coś, uczę się, oglądam filmy, czytam. Ogólnie mam niewiele czasu po pracy i po studiach.

od niedawna mieszkam sama i dla mnie taki problem jak nuda nie istnieje- święty spokój który mega cenię szczególnie że pracuję do ok 21 a tak poza pracą fitness, znajomi których trzeba conieraz poodwiedzac albo wyjśc gdzieś bo sie obrazaja ze ciągle nie mam czasu, rodzinka, podyplomówka itp więc uwielbiam te krótkie chwile kiedy wreszcie moge pobyć sama ze sobą a moje mieszkanie to mój azyl