Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co Wy widzicie w tym UK

Polecane posty

Gość gość

Przeciez tam syf, brud, nedza i ubostwo. Nic tam juz nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie! dlatego nie przyjeżdżajcie już tutaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko po to by nikt juz tam nie jechal wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dużo murzynów i arabów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Przeciez tam syf, brud, nedza i ubostwo'' -------- Rozumiem ze opisales swoje codzienne zycie w POlsce, serdeczne wyrazy wspolczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W UK to samo co w Polsce teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo ? Wolne zarty...Ktory kraj ma wiekszy dlug publiczny (i caly czas rosnie bo zlodziej zadluzaja Polske), w ktorym kraju zamiata sie afery pod dywan a przy wladzy sa ludzie, ktorzy wielokrotnie sie skompromitowali i dawno powinni odpowiadac przed niezawislym sadem, gdzie kosciol rzadzi w polityce i zyciu codziennym, gdzie ludzi przyjmuje sie na umowy smieciowe, gdzie skarbowka i ZUS sa panstwem w panstwie i niejednemu uczciwemu obywatelowi zniszczyly zycie, gdzie buduje sie najdrozej w Europie ale jakosc taka ze trzeba po krotkim czasie poprawiac fuszerki, gdzie kuouje sie pociag dla ktorego nie ma infrastruktury. Jakos nie widac wracajacych Polakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W UK nie ma juz nic! Przyjmijcie to do wiadomosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan drzec jape nikt tutaj nie jest gluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UK juz sie skonczylo! A nowi to nie maja tu czego szukac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mam przyjmować do wiadomości? Widzę co mam, widzę co mają inni, więc co się produkujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 23:35 czyli co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co widze? Wysokie, rosnace ceny za WSZYSTKO, obrzydliwe domy, zero pracy, coraz wiecej ludzi... To widze w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic. UK= Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Co widze? Wysokie, rosnace ceny za WSZYSTKO, obrzydliwe domy, zero pracy, coraz wiecej ludzi...'' To samo masz w Polsce i to w jeszcze gorszym wydaniu, z wyjątkiem ludzi, tych jest mniej, bo ci co powyjeżdżali, to raczej nie wrócą. Zero pracy ? Przecież w tej Anglii to trzeba być totalnym matołem albo nierobem-beneficiarzem żeby nie mieć pracy. Jestem tutaj 4 lata i tylko przez 3 tygodnie na samym początku nie miałem pracy a w Polsce za sumienny zap*****l na trzy zmiany podziękowali mi nieprzedłużeniem umowy po 3 miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie: Posłowie żyją w luksusach, otoczeni przywilejami niczym święte krowy. W imieniu kolegów i koleżanek z ław, poseł lewicy żąda dla wszystkich posłów i senatorów więcej pieniędzy. – I mam gdzieś, co o tym napisze prasa – zaznacza. No to piszemy: Szanowni wyborcy, to nazwisko trzeba zapamiętać. Brzmi: Romuald Ajchler, poseł lewicy, która lubi użalać się nad udręką biednych, domaga się dla posłów i senatorów podwyżek, dodatkowych pieniędzy na zatrudnianie znajomków w biurach poselskich, a także specjalnych rent i emerytur. – Trzeba w końcu przejść do normalności – zagrzmiał Ajchler na posiedzeniu jednej z sejmowych komisji. I zaczął mówić głośno o czymś, o czym do tej pory parlamentarzyści mówili tylko w kuluarach. O nowych przywilejach dla siebie i kolegów. Czy więc ta "normalność", o którą tak walczy Ajchler, polega na tym, że zwykli Polacy zaciskają pasa, a ich reprezentanci w Sejmie mają się coraz lepiej? Dziura w budżecie jest coraz większa, polskie firmy ledwie zipią, portfele Polaków są coraz chudsze, a poseł Ajchler myśli o wyższych zarobkach dla siebie i reszty darmozjadów. – Od ilu lat uposażenie posłów nie jest podnoszone? Czy w perspektywie czasu są plany zmian? – dopytuje Ajchler. Nie można mieć wątpliwości! Poseł SLD chce, żeby jego wynagrodzenie poszło ostro w górę. A przecież co miesiąc na konto posła wpływa już 12,2 tys. zł z sejmowej kasy. To góra pieniędzy, ale... – Naszą sprawą jest zadbać o sprawy socjalne obecnych i byłych posłów. Powinniśmy tutaj mówić jednym głosem – zaznaczał Ajchler. I podkreślił, że o nowych przywilejach rozmawiał już z kolegami i koleżankami. Wielu jest ponoć "za" i najwyższy czas już działać. Poseł sugerował, że nie ma się co przejmować tym, co napiszą dziennikarze. Tak bojowo nastawieni posłowie, nakręceni przez Ajchlera, mogą rzeczywiście przystąpić do dzieła. I uchwalą dla siebie dodatkowe emerytury, podwyżki i więcej pieniędzy na biura. Naszym kosztem oczywiście... Nasi posłowie zgarniają za "harówkę" w Sejmie trzy razy więcej niż wynosi średnia krajowa! Tylko we Włoszech pensje parlamentarzystów są jeszcze bardziej oderwane od zarobków zwykłych ludzi. Ale tam nie ma tak wielu biedaków, żyjących poniżej granicy ubóstwa, jak w Polsce. Obecnie poselska pensja, nazywana uposażeniem, wynosi dokładnie 9 tysięcy 892 złote i 30 groszy. Większość Polaków o takich zarobkach może jedynie pomarzyć. Ale to nie jedyny składnik poselskiego wynagrodzenia. Co miesiąc posłowie dostają jeszcze dietę – kolejne 2 tysiące 569 złotych i 53 grosze, a do tego doliczane mają też... dodatki. W przypadku np. posłów pełniących funkcje przewodniczących komisji jest to dodatkowe blisko 2 tysiące złotych. W przypadku zastępców przewodniczącego komisji jest to blisko 1,5 tys. złotych więcej. Według firmy badającej zarobki Sedlak&Sedlak obecnie polski poseł zarabia niemal 3-krotność przeciętnego wynagrodzenia. W Europie lepiej mają tylko parlamentarzyści z Włoch. Polscy posłowie to królowie życia. W kraju rosnącej biedy i bezrobocia biorą świetne wynagrodzenia i mają długą listę przywilejów. Parlamentarzysta dostaje 2 tys. zł na wynajem mieszkania w Warszawie, ma darmowe przeloty po kraju oraz bezpłatne bilety na pociągi – i to w pierwszej klasie. Parlamentarzysta ma też szczególny przywilej polegający na tym, że w przypadku kiedy rezygnuje z pracy na rzecz posłowania, to jego miejsce jest... chronione i po zakończonej kadencji może wrócić do starego zawodu. Lista poselskich przywilejów: 1. Darmowe bilety na samolot Pociągami i samochodami po kraju podróżują zwykli Polacy, posłowie wybierają drogę powietrzną. Dlaczego? Bo nie płacą za drogie samolotowe bilety. Przeloty fundowane są z kasy podatników. 2. Pieniądze na wynajem mieszkania w Warszawie Zwykły Polak jak jedzie do pracy w stolicy sam musi zadbać o wynajęcie mieszkania. Zwykły człowiek może tak, ale poseł ma do wyboru albo pokój w hotelu poselskim albo 2 tys. zł na wynajęcie mieszkania w Warszawie. Płacą oczywiście podatnicy. 3. Immunitet Każdy parlamentarzysta w Polsce chroniony jest immunitetem. W przypadku zatrzymania przez policję poseł wyciąga legitymację i pozostaje bezkarny. 4. Pierwsza klasa w pociągach Polacy płacą za podróże posłów koleją. W dodatku posłowie jeżdżą pierwszą klasą, żeby zawsze mieli wolne miejsca, które są dla nich zarezerwowane 5. Nisko oprocentowane pożyczki Posłowie z Sejmu dostają nisko oprocentowane pożyczki – nawet 25 tys. złotych na warunkach, jakich nie oferuje żaden bank. 6. Darmowa elektronika Poseł ze starą nokią albo przestarzałym laptopem? Ciężko takiego znaleźć. Posłowie za publiczne pieniądze mają nowoczesne telefony i tablety do własnej dyspozycji. 7. Ekstra kasa na biura Posłowie mają ponad 11,5 tysięcy miesięcznie na prowadzenie biura poselskiego. To dla nich doskonała okazja do zatrudniania w nich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż 1,5 mln zł miesięcznie na pensje prezesów 21 spółek kolejowych, ponad 350 członków zarządów i rad nadzorczych, 25 mln zł na roczne utrzymanie prawie 200 związkowców, a nasza kolej wygląda jak w krajach trzeciego świata! Wielogodzinna podróż w ścisku i upale skutecznie pozbawia ludzi miłych wspomnień z urlopu. A gdy już dotrzemy do domu, zamiast pójść wypoczętym do pracy, będziemy marzyli, by jeszcze choć dzień odetchnąć. To, co dzieje się w pociągach w każdy wakacyjny weekend, to dramat! Ścisk, tłok, leżenie na korytarzach i omdlenia – tak wyglądają wakacyjne podróże Polaków, którzy podróżują koleją. Przykład? Podróż pociągiem z Przemyśla do Szczecina trwa 25 godzin! Po czymś takim pasażerowie wymagają sanatorium. Władze kolei zachowują się tak, jakby nie docierało do nich, że podczas wakacji transportu potrzebuje więcej osób niż zwykle. W efekcie na najbardziej popularnych trasach kursują składy z kilkoma wagonami. Znalezienie miejsca graniczy z cudem. Podróżni zmuszeni są koczować na korytarzach w potwornym ścisku. O klimatyzacji też najczęściej mowy nie ma. Jak to możliwe? W Polsce niestety wszystko jest możliwe. Po 1989 roku nie powstał u nas nawet kilometr nowej linii kolejowej! Remonty trwają w nieskończoność, o ile w ogóle są robione. Linie kolejowe najczęściej się zamyka – ostatnio niemal jedną czwartą! Połączenia są likwidowane, bo „nie są rentowne”. Szkoda tylko, że o swojej „rentowności” nie mówią szefowie kolei. Zawiadujący tym całym bałaganem ludzie mają się świetnie! Na ich pensje idzie aż 1,5 mln zł, bo rozproszone kolejowe spółki i spółeczki mają aż 350 prezesów i szefów rad nadzorczych. Inna spółka zajmuje się dworcami, inna torami, jeszcze kolejna wagonami. Do tego potrzeba całej rzeszy dyrektorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczęśliwaJa
Co ja widze w UK? Prace, pieniadze i godne zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co sie tak produkujesz nie w temacie:O Napisz,co widzisz w UK !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Delicje szampańskie, wafelki torcikowe, ciasteczka z marmoladą, jeżyki, pieguski i szarotki. To nie spis asortymentu sklepu ze słodyczami, ale... lista zakupów ZUS. Urzędnicy z centrali kupią sobie łakoci i napojów za pół miliona złotych! Jakim prawem wydają na to nasze pieniądze?! Centrala Zakładu Ubezpieczeń Społecznych organizuje wielki przetarg. Ale oczywiście nie na żadne rzeczy, które ułatwiłyby życie petentów Zakładu. ZUS bowiem dba o aprowizację swoich pracowników z warszawskiej centrali! Urzędnicy dostaną 5 tys. 800 opakowań najróżniejszych ciasteczek i ponad 5 tys. paczek słonych paluszków do chrupania. Będą także mieli czym popić: kupują 9 rodzajów rozmaitych kaw, herbaty zwykłe i owocowe oraz 7 rodzajów soków, w tym nawet zagęszczane przecierowe soczki dla dzieci, do tego 3 tys. 600 butelek coli oraz 56 tys. butelek wody mineralnej. Całość zakupów kosztować będzie aż pół miliona złotych! Już wiadomo, dlaczego polskich emerytów i rencistów, którzy całe życie ciężko pracowali, na takie łakocie nie stać! A ludzie maja pracowac do 67 lat I nie sa pewni, czy wogole jakas emeryture w przyszlosci dostana... Jeszcze wklejac wiadomosci z Polski? Czy dalej nie widzicie roznicy miedzy Polska a UK?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widze, godne zycie, godne zarobki, mozliwosc rozwoju dla mnie, meza i syna. To wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co widzę w UK?Pracę i ochronę mojego dziecka. Widzę zadowolonych ludzi. Wiem,że gdy pracuję to stać mnie na domek,na opłaty i godne życie. Widzę,że mogę się rozwijać a moje dziecko ma przyszłość nawet wtedy gdy nie skończy wyższej uczelni. A ty co widzisz w PL? NAPISZ-co ty widzisz w POLSCE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest :D W UK nie ma nic, jest bieda z nedza. Wobec czego siedzcie w PL, plujcie jadem i zolcia i dajcie nam w koncu swiety spokoj :D Co cie autorze/autorko tak bardzo obchodzi nasze zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 07:53 jaka to przyszlosc w UK ma ktos, kto nie skonczy wyzszej uczelni???????!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 01:51 nie sadze... Przyjezdza tu nadal mnostwo mlodych, naiwnych zaraz po skonczeniu szkoly (lo itd.) w Polsce i licza na prace w Anglii :D:D:D Nie powiesz mi, ze taki prace znajdzie. UK dla nowych nie ma juz nic do zaoferowania, nowi nie maja tu czego szukac, pracy nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misti
nie rozumiem po co te tematy o tragicznym życiu w UK czyżby z troski o nas mieszkających w UK ? kto to pisze? siedzący w Pl i bojący się ruszyć d*psko gdziekolwiek a mamusia poda na tacy gotowe??? ludzie od zarania dziejów emigrowali za chlebem, szukali lepszego bytu Polacy,Włosi, Irlandczycy nie wszystkim udawało się, jeden marzy o chlebie z masłem drugi o domu z basenem, dla każdego są inne priorytety ja jestem szczęśliwa tu gdzie jestem, bo nie wymagam od życia luksusów cieszy mnie zdrowie, praca, przyjaciele których mam wokół siebie na końcu dobra materialne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat nie mieszkam w UK, ale znajoma mi rodzina wyjechała do UK i ma się tam całkiem dobrze. Najpierw wyjechał facet, znalazł tam pracę i jakiś mały domek, po 3 miesiącach dojechała kobieta z dwójką dzieci. On pracuje w fabryce za najniższą krajową, najpierw pracował w jednej po miesiącu zmienił agencję pracy na lepszą. Po następnych trzech miesiącach wymienili domek na większy i w lepszym stanie, dzieci poszły do szkoły a ona pracuje w polskim sklepie. Nie mieli żadnych referencji, co im utrudniło wiele ale dało się. Oczywiście z językiem bardzo słabo ale jakoś dają radę!!! W PL mieszkali w bloku z teściami i tak ciągle im brakowało na życie. Jak ktoś chce pracować,chce się uczyć to da się godnie żyć w UK. Akurat dla nich godne życie jest wtedy gdy wystarcza na rachunki, na jedzenie i buty dla dzieci. Niestety w PL o tym można tylko pomarzyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×