no rowmowie nie chcieli mi powiedziec ile sie bedzie zarabiac

żenada :O bylam wczoraj na rozmowie w, widać chyba niezbyt poważnej, firmie związanej z rachunkowością. oczywiście "specjalistka" od hr zadawała mi te same głupie pytania, co zawsze, w tym o moje oczekiwania finansowe. potem, gdy ja zapytałam, jakie są ICH warunki finansowe, laska mi mówi, że nie może mi powiedzieć :O bo o tym kandydaci będą informowani na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej :P (w ogóle, kilkuetapowa rekrutacja na stanowisko zwykłej biurwy, w d****h się poprzewracało, pfff :P ) co wy na to? :D

Jak nie chce powiedzieć, to chyba wiadomo co miała by powiedzieć. 1200 za 31 dni po 16-18 godzin, światek piątek i Niedziela. A na wyborach ?, byłaś ? NIE ?. No pewnie !. A bo i po co, no nie ?

a co debilu miała na PEŁO głosować albo SLD ? na złodzieji ?!

dajcie spokoj z wyborami, przeciez od nich gowno zalezy, bawia sie w te swoje sejmowe telenowele i niewazne, kto bedzie rzadzil, zawsze beda miec wazniejsze sprawy, niz los biedy polskiej :O

Byłam w tym roku na ok. 120 rozmowach kwalifikacyjnych, z czego na 110 zarobki były strzeżoną tajemnicą firmową

możesz być pewna że zarobki będa w okolicach najniższej krajowej, zwykła jak to okreslilas "biurwa" nie ma co liczyc ze na poczatku dostanie wiecej:o