czy męzowie gnają was do roboty

i czy wy idziecie czy stawiacie opór?

tak do pługa mnie zaprzęga!

NIE.

sama chce isc, ale jestem obecnie w 9 mies. ciazy wiec na razie d*pka

mój uważa, że pracy jest full tylko mi się szukać nie chce

Ja jestem w domu już 2, 5 roku . Maz mnie nie goni do pracy tylko ja juz nie chce "siedzieć "w domu . Jak córka pójdzie do przedszkola to coś sobie poszukam.

A mój uważa, że w ogóle nie ma potrzeby ani powodu żebym szła do pracy :o oczywiście nie zamierzam na to zwracać uwagi...:D A jeśli chodzi o obowiązki domowe to pewnie nie byłby zadowolony gdybym przestała sprzątać i gotować :p

Nie gna, mamy mala coreczke, wiec mam co robic. Natomiast sama chce isc, jak narazie to tylko placi gruba kase za moje kursy i licencje, ktore beda potrzebne mi w nowej pracy. Mam nadzieje zaczac juz za kilka miesiecy.

Nie mam męża... nie mam dzieci... od roku szukam pracy. Facet mnie nie gna do roboty, to raczej mi źle w tej sytuacji, że znajduję prace za minimum krajowe. On mnie przekonuje, żebym szukała czegoś lepszego i podtrzymuje na duchu... a ja zostałam kurą domową, bo skoro więcej siedzę w domu, staram się go odciążyć

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff5876b95ad0a901.html

http://www.youtube.com/watch?v=SwUqdj7pOEc