Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xoxo1

Jak odzyskac przyjaciela

Polecane posty

Gość xoxo1

Witam Nie wiem jak odzyskac przyjaciela. Kiedys bylismy bardzo dobrymi przyjaciolmi, a teraz jestesmy zaledwie kolegami, zeby nie powiedziec znajomymi. Wszystko popsulo sie przez to, ze on sie we mnie zakochal, a ja nie potrafilam odwzajemnic jego uczuc. Teraz oboje jestesmy w szczesliwych zwiazkach, a ja chcialabym, zeby bylo jak dawniej, kiedy wszystko bylo miedzy nami okej. Chcialabym znowu moc sluchac jaki jest szczesliwy i na nim polegac. On nie wykazuje jakiejs wielkiej checi blizszego kontaktu, ale od czasu do czasu sie widzimy, piszemy do siebie. Macie jakis pomysl na poprawe naszych relacji? przepraszam za brak polskich znakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze ogarnac sie
zapomnij polacy którzy mają problemu z psycha tak czynia :D dla kobiet to śmieszne takie zachowanie a dla nich poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo1
zalezy mi na nim... mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafiłaś odwzajemnić jego uczuć, to teraz masz za swoje! Nigdy już nie będzie "normalnie", bo wybrałaś innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
jw. Nie da się i kropka. Co najwyżej przyczynisz się do rozpadu jego obecnego związku. Nie można zjeść ciasteczka i jednoczenie mieć ciasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja nie wierzę w przyjaźń damsko-męską. Miałam identyczną sytuację. To się zawsze tak kończy. Nie licząc sytuacji, kiedy w takiej przyjaźni jedno ma inną orientację seksualną. Myślę, że to już niemożliwe byście mogli się przyjaźnić. Zapomnij o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błękitna czerń, nawet z tą inną orientacją nie zawsze wypala. Miałam właśnie takich znajomych, przyjaciół, którzy byli blisko siebie. Ona była wolna, a on gej. W pewnym momencie, mimo tego, że chłopak gej to i tak się w niej zakochał platonicznie do tego stopnia, że był cholernie zazdrosny o każdego faceta, którego poznawała i robił wszystko, żeby mieć jej przyjaźń tylko dla siebie! Musiała to przerwać, bo on nie dopuszczał do niej nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, taka przyjaźń nie istnieje, nie wierzę! Zawsze zakoc**ją się, lub jedno z nich się zakoc***e, a drugie cierpi i jest nieszczęśliwe. A ten który uważa, że jest możliwe, niech spyta swojego przyjaciela czy nie jest w nim nieszczęśliwie zakochany, ciekawie co odpowie. Swoją drogą to jest ok, bo podstawą do budowania związku powinna być przyjaźń, więc dobrze, że przyjaciele się w sobie zakoc**ją. Wyjątek to przyjaźń na zasadzie facet mojej przyjaciółki to też mój przyjaciel, ale wiadomo, tego nie można nazwać przyjaźnią tak "do końca", raczej dobrym kumpelstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Opisujesz nadzwyczaj często zdarzającą się sytuację. Ona uważa go za przyjaciela, on jest w niej zakochany. Kiedy okazuje się jednoznacznie, że nie ma szans na wzajemność "zrywa przyjaźń" i szuka czegoś nowego. Uszanuj to i przestań się wpierdalać w jego życie. No chyba, że coś i u Ciebie zaczęło kiełkować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem nieszczęśliwie zakochany w przyjaciółce z którą pracuję :( Zaczęło się od rozmów na tematy, które nas łączą. Szybko okazało się, że jesteśmy do siebie podobni, że mamy wiele wspólnego i prawie identyczne spojrzenie na życie. Była przyjaźń, wstępnie bez żadnych podtekstów seksualnych. Te pojawiły się po krótkim czasie i na początku ona odwzajemniała to, więc zauroczyłem się w niej i dość szybko zakochałem. Niestety ona wycofała się i zaczęła próbować z innymi facetami, skreślając mnie kilkakrotnie, nawet wtedy, gdy była aktualnie wolna. Mówiła, że jestem dla niej jak brat. I zostałem sam w tym zakochaniu, bo nie potrafię przestać o niej myśleć, a ona wciąż ma mnie na dystans i szuka szczęścia w ramionach innych. Minęło kilka miesięcy i ten stan się nie zmienia. Przestaję już wierzyć, że kiedykolwiek spojrzy na mnie jak na mężczyznę, a nie tylko przyjaciela. Mógłbym dla niej poświęcić wszystko. Tak bardzo ją kocham i tak bardzo cierpię :( Nie potrafię i nie chcę myśleć o innych kobietach, tylko ona w moim sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
xoxo1, wyobraź sobie stan umysłu swojego "byłego przyjaciela" tak jak to opisał gość. "Teraz oboje jestesmy w szczesliwych zwiazkach" - zakładając, że Twój "były przyjaciel" rzeczywiście znalazł sobie nową miłość tym bardziej przestań myśleć o mieszaniu w jego życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo1
To nie jest tak, ze chce mu mieszac w zyciu, chce po prostu cieszyć się razem z nim i smucić kiedy jest smutny. I nie zostawiłam go dla innego faceta, bo tego poznałam dużo później. On sam mial chyba nawet wczesniej ode mnie swoja kobiete Przyjaciel mimo że był swietnym facetem to nie zakochalam sie w nim, nie moglam zmusic sie do tego... Sam przyznaje, ze mnie bardzo lubi, kocha swoja kobiete, a jest to mezczyzna niesamowicie wierny, nie ma obawy, ze zdradzi swoja partnerke zwlaszcza, ze ja takze z kims jestem. Nie skreslil mnie ze swojego zycia, serdecznie sie do mnie odnosi... Dodać mogę, że mam jednego przyjaciela wieloletniego - faceta i on nie jest we mnie zakochany, wiec naprawde wierze w milosc damsko-meska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stek bzdur, nie ma takiej przyjazni, maz ma byc przyjacielem kobiety, dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo1
Moze po prostu nie doswiadczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo1
Chcialabym, zeby nie myslal ze chce dla niego jak najgorzej, ze caly czas mysle o tym jak mu ublizyc. Duzo moich pochwal uwaza za sarkazm, obraze. W moich wypowiedziach doszukuje sie drugiego dna. Mysle ze nie powinien tak robic. Nieodwzajemnienie uczuc w przeszlosci nie oznacza tego, ze zatracilam o nim dobre myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×