niepełnosprawna to nieatrakcyjna na rynku pracy

mam studia ukończone, staż, pracy znaleźć nie mogę, na rozmowy chodzę, ale ostatecznie nikt mnie nie chce...czuję się bezużyteczna, najchętniej bym wyjechała z Pl do Niemiec, mogłabym być np. pokojówką z hotelu, dodam, że moja niepełnosprawność polega na tym, że noszę aparaty słuchowe (niedosłuch) i pracodawcy się mnie boją, owszem, nie zawsze sobie świetnie radzę, aparaty to nie słuch naturalny, ale nikt mi nie chce dać szansy, co robić ?

wiesz mam koleżankę, która też ma studia ukończone mgr i nie ma pracy, typu misjologia.

jak masz studia możesz przecież próbować w administracji publicznej, tam w ogłoszeniach podają, że zachęcają niepełnosprawnych. Może PFRON, sprawdzasz w BIPie?

do urzędów nie mam pleców, startowałam już w kilku konkursach, pytania nie do przejścia np. do urzędu skarbowego

A masz grupę inwalidzką ?? jest coś takiego jak chronione stanowiska pracy. Pracodawcy mają dodatkowe ulgi na takich pracowników, może spróbuj. :)

mam orzeczenie w stopniu lekkim, to jest 3 grupa, wysyłam wszędzie, gdzie chcą orzeczenie, ale telefon milczy, na stażu sprawowałam się dobrze, ale szefowa i tak wolała kogoś w 100 % zdrowego.

Bo ja wiem... Ja przegrywałam w staraniach o pracę właśnie z osobami niepełnosprawnymi, bo to ich opłacało się zatrudniać pracodawcom.

wiesz, zależy jakie stanowisko, jak inspektor lub st. inspektor od podatku VAT, to wiadomo, że do testu trzeba się bardzo dobrze przygotować,

Pytanie brzmi, co Ty w ogóle umiesz. Mam bliskich znajomych, ona w ogóle nie słyszy, on trochę, i nie mają w ogóle żadnych problemów ze znalezieniem pracy, bo każdy pracodawca woli zatrudnić osoby niepełnosprawne, niż sprawne, a oni są grafikami. Jak starasz się o pracę w Call Center, to nic dziwnego.

szukam pracy w księgowości lub biurowej z elementami księgowości, ostatecznie samej biurowej, przy komputerze doświadczenie w księgowości mam niewielkie, tylko pół roku rozmawiałam z doradcą zawodowym i była zaskoczona, że tak ładnie mówię...szlag mnie trafia jak takie kwiatki słyszę, skoro studia skończyłam to chyba mówić potrafię ??? !!! Mówi, że mam się nie przyznawać, że ma wadę słuchu, bo ludzie z góry tak zareagują jak ona i na rozmowę nawet mnie nie zaproszą. Mam studia ekonomiczne o profilu rachunkowość, mam też drugie studia , ale w tej branży nie ma pracy w moim mieście w ogóle.

Aha, to już rozumiem. U mnie w mieście księgowych szukaja tylko z doświadczeniem. Prawie wszystkie osoby po studiach czy po liceum bez absolutnie żadnego doświadczenia aplikują do pracy biurowej. Jest tu najwięcej kandydatów na jedno miejsce. Zdrowej czy chorej będzie Ci ciężko znaleźć. Aparat słuchowy ukryj. Skoro zapraszają na rozmowy, na koniec powiedz, że masz dodatkowy atut - niepełnosprawność. Niedosłuch niweluje całkowicie aparat słuchowy, sam się Pan nie zorientował, a można na mnie uzyskać ulgi. Szczerze to w moim miescie największe szanse mają niepełnosprawni

dziękuję

No właśnie, ja mam głęboki niedosłuch i w aparatach nie mam problemu z uzyskaniem pracy jako księgowa. Po prostu nikt nawet nie wie że niedosłyszę. Ale wcześniej trzeba trafić na fachową pomoc. mi nie od razu się udało. Dopiero jak trafiłam do pewnego protetyka słuchu to mojej problemy się zakończyły. Ich strona to www.ototechnika.pl

Czy w Polsce musza naprawde byc takie kijowe zle zrobione marketingi szeptane