o tym Skurwysynie moj topic zostal usuniety przez tych globow

mederatorow... nie potrafia sie wziac za naprawde glupie tematy a moj wywalaja xMusze to z siebie wyrzucic ... Moj kochany pozal sie Boze mezus, zmajstrowal mi dzeiecko ... Nalegal na dziecko ponad rok... pomyslalam ze faktycznie juz najwyzszy czas zegarki nam tykaja, zwiedzic co mielismy zwiedzilismy, mamy wlasne mieszkanie , paroletnie doswiadczenie w pracy w sumie dobry moment. 3 miesiace temu zaszlam w ciaze - oczywiscie radosc , motyli tecza i chooj. S k u r w y s y n stwierdzil ze w takim przypadku nie moze byc ze mna.... bumm co Ku RWA ??? zapytalam dlaczego - bo mnie zdradzal przez ostatnie pare miesiecy z dobra kolezanka z pracy... nosz myslalam ze wyjde z siebie i stane obok. Oczywiscie jak kazda kobieta dociekalam z kim, jak to gdzie i kiedy?? oczywiscie wyspiewal wszystko jak skowronek... strzelilam drania po gebie spakowalam i wywalilam za drzwi, a on ze spokojem, ze on sie spodziewal takiej reakcji, ze on dalej mnie kocha ale z kolezanka to byl tylko seks ... K***a tylko sex... naplulam mu wpysk i zamknelam drzwi... Powiem szczerze ze sie zalamalam ... od tego zdarzenia mina misiac juz ... ostatnio mialam wizyte w szpitalu i co ciaza bardzo zagrozona ... mozliwe ze dziecka nie donosze JESTEM JESZCZE BARDZIEJ ZALAMANA ZYCIE MI SIE WALI A JA NIE POTRAFIE NIC Z TYM ZROBIC ...

może im się nudza ciągle te same tematy.

to nie jest ten sam temat !!! co kazdego czlowieku nie zycze tego nikomu co ja przezywam teraz.

Zajmę się tobą i dzieciątkiem, naprawdę. Jestem młodym chłopakiem ale brzydki niestety i z fobią. Ale mam wykształcenie średnie maturka i tylko pracy brak. Będę kochał ciebie i dzieciątko.

dobrze. jest to ten temat podobny do tych co się tu trzepie od rana do nocy i nie schodzą z głównej. ja założyłam temat, że jem fistaszki. nie będę miała 1000 kliknięć jak Ty, ale spada. ALE mojego nie skasują. bo jest inny.

komunisci i hazarzy kaza moderatorom usuwac niewygodne tematy

Pieknie sie zachował Twój kochany , dobrze że dziada wywaliłaś za drzwi ja bym jeszcze go skopała i pusciła po schodach .Rozumiem jednorazowy sko w bok ale tyle razy ???dbaj o siebie i czekaj na dzieciatko

Moze taka racja... ale przeciez to forum jest otwarte dla wszystkich i nie powinni kasowac tematow ktore sa swierze i jednak ludzie komentuja , bo akurat moze ktos potrzebuje wsparcia... Oj teraz liczy sie tylko dziecko a ja sie musze wzaic w garsc . Jestem pod stalym nadzorem lekarzy. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy.

Wróci ale nie mozesz sie denerwować bo to ci szkodzi i maluszkowi :)

Ile masz lat Autorko ??

Mam 30lat.

Przykro mi, ze zostałaś tak przez niego potraktowana, ale nie możesz się zamartwiać, bo zaszkodzisz dziecku. Musisz myśleć przede wszystkim o nim.

Miał wszystko, kobietę, dziecko w drodze. Szkoda, ze tak wszystko spieprzył.