Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość layla20

Warto być z kimś z kim kłócisz się codziennie

Polecane posty

Gość layla20

Tak jak wyżej, czy warto być w związku, w którym codziennie dochodzi do kłótni z różnych powodów, mniej lub bardziej waznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegość
Ale tak dosłownie codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja właśnie tak mam. Codziennie kłócę się z mężem i niestety rozwód wisi na włosku.Jeśli nie było jeszcze ślubu, to bierz nogi za pas - później będzie jeszcze gorzej. U nas na początku związku było istnie sielankowo. Z roku na rok jest coraz gorzej i nijak nie możemy dojść do porozumienia. Ja bym się wycofała póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam znajomych ktorzy dzien w dzien sie klocili byli ze soba pare lat w koncu sie rozstali on ja nadal kocha pomimo ze jest z inna kobieta zaden zwiazek nie przetrwa takiej katorgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne jest to, czy potraficie po każdej takiej kłótni spokojnie i z szacunkiem porozmawiać i dojść do porozumienia, czy polegają te kłótnie tylko na krzykach i wyzwiskach, bez rozwiązania. Ja z moim facetem bardzo często się kłócę, głównie o pierdoły, a najczęściej dlatego, ze jedno drugie źle zrozumiało. Zawsze jednak staramy się każdy, nawet najmniejszy problem rozwiązać i znaleźć jakieś rozwiązanie na przyszłość, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. Zawsze kończymy dzień pogodzeni, a później się często śmiejemy z tych kłótni o bzdury. I mimo że kłócimy się bardzo często, nie myślę o rozstaniu z nim i jestem pewna, że warto z nim być. Czym innym są jednak kłótnie, które nie prowadzą do niczego, poza pogłębieniem złości i dystansu. Jeśli nie udaje się rozwiązać problemów albo jedna strona się o to nie stara, to można zastanawiać się nad rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość layla20
No może nie tak dosłownie codziennie, bo zdarza się, że jest kilka dni gdzie jest super i nie mozna się do niczego doczepić, ale np. ostatnio kłótnia jest dzień w dzień, to są różne kłótnie o błahostki, ale też o poważniejsze sprawy. Jedyne co zauważyłam, że się zmieniło to to, ze kiedyś po kłótni potrafiliśmy się jakiś czas nie odzywać i każde czekało na ruch z 2giej strony, a teraz jakoś tak mimo, że się kłócimy to jednak po jakiejś chwili dłuższej lub krótszej któreś pierwsze się odzywa, zaczyna pisać, rozmawiać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne jest, żebyście po tych kłótniach, jak już ochłoniecie, rozmawiali właśnie o nich. Każdy problem trzeba wyjaśnić. Z tego co piszesz to zmiany u was idą w dobrą stronę - nie czekacie już tak długo jak kiedyś na ruch drugiej strony, szybciej niż kiedyś zaczynacie rozmawiać. Trudno ocenić to po kilku postach, ale wydaje mi się, że u was to nie jest jeszcze czas na rozstanie. Lepiej wam idą rozmowy po kłótniach. Pytasz na forum, czy warto z kimś takim być - czyli nie jesteś w 100% pewna, że nie, masz wątpliwości i coś cię przy tym człowieku trzyma. Skoro tak jest, to walczcie o ten związek. Ja z moim taką decyzję pół roku temu podjęłam - byliśmy już bliscy rozstania, własnie przez ciągłe kłótnie, ale postanowiliśmy z tym walczyć i jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość layla20
Masz rację pytam, bo nie jestem pewna. Kocham go i chciałabym z nim być, ale niedawno dowiedziałam się, że mnie zdradził i stąd też są te nasze kłótnie, bo ja sobie z tym nie radzę, nie umiem zapomnieć, tym bardziej, że on nadal utrzymuje z tamtą kontakt... Obiecał mi, że od września wszystko się zmieni, ale nie wiem czy jest sens być razem jeśli dalej mamy się kłócić (najczęściej są to kłótnie własnie o nią) i o to, że jutro idzie do niej na imprezę, oczywiście beze mnie bo ja nie jestem tam mile widzianym gościem (ciekawe czemu ... ). Może poczekam jeszcze tydzień, 2 i jeśli zobaczę, że nic się nie zmieniło w ich kontaktach, a my nadal się kłócimy to po prostu się rozstaniemy, chociaż bardzo bym tego nie chciała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×