20letni szwagier się zabił jak wesprzeć męża

Moj szwagier miał 20 lat , dziś w nocy popełnił samobójstwo , niew wiem jak mam wesprzeć męża w sumie to nic nie powiedziałam tylko go przytuliłam . Nie wiem co mam mowić jak się zachować ?

daj sie wyplakac, niech czuje ze ma w Tobie wsparcie, jak bedzie chciał to sam zacznie mowic. Daj odczuc ze po prostu jestes...... I w kazdej chwili moze się zwierzyć Najgorsze w takiej sytuacji jest wypytywanie, naciskanie, albo ignorowanie problemu.Pewnie troche potrwa ta zaloba ale trzeba ja przejsc zeby zaczac normalnie funkcjonowac

jestem strasznie zirytowana tym co się stało , nie rozmumiem jak mozna zrobić coś takie , nie jest mi przykro , raczej jest mi nie dobrze , bo jak można .... i jak ja mam meża wspierać , trochę się tym brzydzę

spieprzaj z tym prowo

kurcze wolała bym , żeby to było prowo ale niestety nie jest :|

jak mozna..? widocznie mial jakies problemy i nikt sie tym nie zainteresował.. nie ma go za co winic, stalo sie ..

jeszcze dzwonił do nas w nocy i maż wyłączył tel. bo mysłał , że mu się nudzi a maz chciał się wyspac do pracy , do mnietez dzwonil , tez wylaczylam tel . Teraz maż bedzie się obwiniał , że mogł coś zrobić

I ma rację! Czy on ma swojego brata za idiote że dzwonił w środku nocy bo mu sie nudzi? Jego brat mial problem a on nic nie zauważył! Mógł zadzwonić raz, drugi, piąty z nudów a za 6 razem z poważnym problemem! Ja nie wiem co z was za ludzie! Do mnie jak ktoś w nocy dzwonito ZAWSZE odbieram bo może coś sie stało.

a co se zrobił?

powiesił się a co do dzwonienia to młody nie raz tak dzwonił np. jak chciał meża na impreze wyciągnąć czy coś ... nic na to nie wskazywalo ze ma problemy zawsze był pogodny i usmiechnięty ... zadko się z mężem widywalai i nie byli blisko 10 lat maz jest starszy