zapalenie krtani

Hej Przechodzę właśnie zapalenie krtani, drugi tydzień. Od tygodnia już nie boli, na początku miałam suchy kaszel ale nieduży ( kilka razy w ciągu dnia, nie był duszący ani męczący). Właściwie od początku choroby zalega mi jakaś wydzielina w gardle, którą bezskutecznie starałam się usunąć. Myślałam, że z czasem kaszel zacznie być mokry i pozbędę się tej wydzieliny. Teraz już nie mam wcale kaszlu. Mam pytanie do osób, które już to przechodziły: czy powinnam zacząć brać jakiś syrop na rozrzedzenie? Czy to coś pomoże? Bo w ulotce napisali, że rozrzedza śluz w oskrzelach a ja oskrzela mam czyste tylko coś zalega w gardle. Brać czy jeszcze poczekać?

a co na to twój lekarz?

Na pierwszej wizycie lekarz mówił, że to normalne i sugerował coś przeciwkaszlowego a jak charakter kaszlu się zmieni to wtedy środek rozrzedzający i wykrztuśny. Ale suchy kaszel minął a flegma w gardle dalej jest. Następną wizytę mam w piątek i nie wiem co robić do tego czasu, nie chcę sobie zaszkodzić.

Inhalator mamy włoski to się dokładnie nazywa Familino (tu widać jak wygląda: novamed.pl/novama-familino-by-flaem-z-dozywotnia-gwarancja). Działa bezproblemowo, można szybko podać aerozol, mgiełka nie ucieka, trzeba przyznać że maseczki są bardzo dobrze wykonane, szczelne.

Ze swojej strony i doświadczenia mogę polecić taki sprzęt jak inhalator Baby – u mnie w okresie przeziębień sprawdza się przy dziecku perfekcyjnie i regularnie z niego korzystamy, na pewno będzie to sensowna opcja. Cena jest atrakcyjna a co ważne sprzęt fajnie funkcjonuje, delikatnie podaje lek więc nie ma problemu z dziećmi.

Sensowna propozycję dała mi pani w aptece jak szukałam ostatnio jakiegoś inhalatora dla dziecka, dokładniej Alergia Stop, podobno ma być szczególnie delikatny, mam nadzieje, że w praktyce rzeczywiście się dobrze sprawdzi.