Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edit17

rozkmina

Polecane posty

Gość edit17

hej :) mam sprawę... być może dla niektórych to będzie śmieszne ale ja naprawdę nie wiem co ze sobą zrobić :( poznałam w październiku przez portal społecznościowy pewnego chłopaka. Pisaliśmy sobie trochę, głównie o naszych fantazjach :) jemu chodziło głównie o seks, taki mały zboczuszek z niego a ja nie oszukując trochę go zbajerowałam. Mieliśmy się spotkać ale nie wypaliło, miałam wyjazd a potem jakoś straciliśmy ze sobą kontakt. W maju spotkałam go przez przypadek (przeznaczenie? chociaż nie wiem czy wierzę w takie sprawy) w pracy. od tamtego czasu utrzymywaliśmy ze sobą kontakt, spotkaliśmy się raz, no i oczywiście znów powrócił temat seksu. Spotkałam się z nim w parku, troszkę się poprzytulaliśmy, tu buzi buzi chciał mi się wepchnąć do domu ale się nie dałam. Stwierdziłam że idę bo czułam że to może się źle skończyć... ma magiczny dotyk, pod którym się rozpływam. Nie wiem czy się za bardzo nie wkręciłam, ale spodobał mi się...chyba. chciał mnie podwieźć do domu, ale wiem że nie wróciłabym do domu szybko Nie powiem chciałabym chyba się z nim przespać, ale z tego co mi się wydaje to on taki babiarz a ja nie chcę być kolejną "zdobyczą" w jego kolekcji. Ostatnio widziałam go z kolegami. Na jego widok aż mi się gorąco zrobiło :P poźniej napisałam do niego czy był tam, potwierdził to. no i znów temat seksu... zgodziłam się i miał do mnie przyjechać ale jakoś z rozmowy tak wyszło że się umówiliśmy a nie przyjechał :( może to i lepiej? Od jakiegoś czasu cisza... mam ochotę do niego napisać, bo brakuje mi go troszeczkę... może troszkę bardziej niż troszeczkę... Odpuścić go czy walczyć? Co poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne? Jak sie tyle rozmawai to chyba nalezy cos dzialac? Albo ni e rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba, ze studiujecie ten temat i dyskutujecie. To jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×