Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nielubiaca gotowac

Zostawiacie napiwki w restauracjach i jak czesto chodzicie do restauracji

Polecane posty

Gość gość
do gosc z 20:02 tak, jasne:), pocieszaj sie, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
nie musisz sobie radzic w kazdym zawodzie ale nie oceniaj innych zawodow przez pryzmat tego czy cos jest latwe dla ciebie czy nie, bo jesli tego nie robilas nigdy to nie masz pojecia czy bys sobie poradzila czy nie. Wiem, wiem o soczku byla to ironia, ale twoje pisanie ze niby zawod kelnerki taki prosty jest nijak ma sie do rzeczy jesli nie masz o tym zielonego pojecia. Nie ocenia sie czegos czego sie nie sprobowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kelnerko od niedawna-z nauczycielskich studiow,to zostalo ci baaardzo dlugie argumentowanie.I to opisywanie pracy kelnerki,daje wrazenie proby dowartosciowania sie z twojej strony ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
nie ma studiow nauczycielskich tylko jest takowa specjalizacja:P to tak na marginesie. Nie musze sie dowartosciowywac, bo uwazam, ze zle nie mam:) Dowartosciowuja to sie osoby nie szanujace pracy innych. I tu nie ma znaczenia czy to sprzataczka czy pani z biura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam,ze zostawiam napiwki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ze o studiach nauczycielskich,to tez nie tak doslownie :DPracowalas jako NAUCZYCIELKA hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
nie wiem po co probujesz sie wdawac ze mna w dyskusje skoro moje argumenty sa dla ciebie zbedne badz niepotrzebne. Moze to wlasnie proba dowartosciowania sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
zbedne badz nieodpowiednie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam,ze probujesz sie dowartosciowac.Cos w stylu.."Studiowalam,wiec nie jestem zwykla kelnerka bez wyksztalcania." Bo jak wiadomo,mozna byc kelnerka bez matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na koniec tylko napisze, bo trace cierpliwosc Szanuje prace innych: kelnerki, sprzataczki, lekarza, prawnika i tak dalej, jednak to nie zmienia faktu, ze osoby wykonujace powyzsze zawody dostaja wynagrodzenie (mniejsze lub wieksze - nie moja sprawa) i nie mam zamiaru dodawac nic im od siebie i tyle. A kelnerki, jak widac na tym forum, gloryfikuja swoj zawod oczekujac dodatkowego wynagrodzenia w postaci napiwkow. Napiwki sa fakultatywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
nie napisalam w pierwszym swoim poscie, ze studiowalam. Odpisalam na post goscia, ktory wyjechal z argumentem swoich studiow, wiec napisalam, ze ja takze je konczylam, ale nie uwazam bym przez to byla lepsza od kogos tak samo jak nie uwazam sie za gorsza z powodu pracy jaka wykonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kelnerka-nauczycielka! A tak na temat to jest o napiwkach i chodzeniu do restauracji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
nie wiem kto gloryfikuje swoj zawod, ale ja powtarzam, ze nie czekam na napiwek:D Jak dadza to milo, ale jak nie to spokojnie zarabiam wystarczajaco dobrze i nie wymagam by ktokolwiek cos mi zostawial. Jedyne co mi przeszkadza to to, ze ludzie czesto dziekuja nam za mila obsluge i zostawiaja na rachunku napiwki jak mysla dla nas, a my ich nie dostajemy. To jedyne co mnie wkurza, a tak poza tym to jak ktos nie zostawi napiwku to mnie nie rusza, nie czekam na niego wiec nie przezywam rozczarowania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
żałość - zarzuciłaś dziewczynie, że spodziewa się napiwku, a przecież przynosi tylko soczek i talerz - co nie wymaga filozofii - kelnerka ci odpisała na czym dokładnie polega jej praca i że nie jest taka prosta jak to przedstawiłaś, to od razu, że gloryfikuje swój zawód i się dowarosciowuje...jaaasne, lepiej, żeby nic nie mówiła i dała po sobie jechać; w call center widzę była dobra praktyka w przekręcaniu kota ogonem:) A pisać i mówić, że się szanuje czyjąś pracę można, czy tak naprawdę jest widać gdzie indziej - nie szanujesz gorzej płatnych zajęć i to widać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
dziekuje chociaz jednej osobie za zrozumienie:) Moj opis pracy jaka wykonuje nie byl po to by sie dowartosciowac czy cos w tym stylu, a zeby wlasnie nakreslic sytuacje, iz bycie kelnerka to nie tylko talerz i tacka. Ale niektorym jak widac przeszkadza to, ze ktos moze miec cos do powiedzenia skoro jest "tylko" kelnerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wszystko ok, wykonujesz zawod kelnerki i nie oczekujesz napiwkow, ja chodze do knajp i nie daje napiwkow. Nikt nie ma do nikogo pretensji. I na dodatek jestes zadowolona ze swojej pracy, to tez sie ceni. Nie mialam zamiaru nikogo oceniac, po prostu, tak jak pisalam juz 1000 razy, nie uwazam aby kelnerzy mieliby jakas uprzywilejowana grupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupppppppppppppppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
chyba podniose temat, ale musze odpisac dla goscia z 21:11. A wiec gosc owy jak podejrzewalam chadza do knajp badz barow. Tam rowniez ciezko pracuja, ale ten gosc watpie by mial przyjemnosc goszczenia w prawdziwej restauracji i stad pewnie ta niewiedza:) Kelnerzy napiwkow w PL nie oczekuja, ale tak sie przyjelo, ze sie je daje. Chcesz to dasz, nie to nie. Ja zawsze dawalam nawet jak nie mialam pieniedzy za duzo. Dlaczego daje sie kelnerowi, a nie pani na kasie na przyklad? Bo kelner podejdzie, zapyta czy smakuje, bo pomoze wybrac to na co masz ochote, doradzi, a nawet postara sie dla ciebie o nowe danie i dobor skladnikow (ale nie w knajpach) takze za to, ze np. dostaniesz cos extra i gratis (bo sie zdarza w przypadku milych gosci) powinnas jakos docenic prace kelnera, bo od niego zalezy caly twoj wieczor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kur... nie znoszę jak to robią, przyłazi cały czas i przeszkadza, jak będę chciała to zawołam, a nie tak bez proszenia się szwęda w tę i we w tę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry kelner w dobrej restauracji musi byc uwazny.Taki styl.Przeciez nie zaglada ci do talerza.A moze wolisz fast foody...? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasza kelnereczka szaleje, bo ona pracuje w super wypasionej restauracji, ggdzie sie mowi po wlosku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do jestem kelnerka od niedawna, jestem gosciem z 20 zgadzam sie z Toba, ze nie mam obowiazku dawania napiwkow, wiec nie daje. Jak Ty chcesz, to dawaj te napiwki, twoja wolna wola:) Jestes naprawde smieczna dziewcznko z tymi Twoimi teskstami, ze ja chodze albo nie chodze do restauracji;/. Zalosna i widac ze glupiutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kelnerka od niedawna
nie oceniam ludzi zazwyczaj przez monitor, ale ty ewidentnie masz jakis kompleks, ktory starasz sie leczyc gardzac innymi czy ich obrazajac. Pozostaje tylko wspolczuc, ja tam do twojego poziomu znizac sie nie bede. Pozdrawiam i milego dnia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokro 2r4
no to powodzenia! to ty masz jakies kompleksy pracujac jako kelnerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać,że 95% z was w dooopie była i gooowno jadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzimy 1-2 w miesiącu do restauracji, napiwki zwykle zostawiamy 5-10%, musi nam ktoś bardzo zaleźć za skórę żeby nie dostać napiwku a to raczej się nie zdarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaMaria26
Dzieki Gesslerowej odechciało mi się restauracji ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te lokale usługowe w programie gesslerowej nazywasz restauracjami??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaMaria26
Nazwa by na to wskazywała. Nigdy nie wiadomo co w trawie piszczy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×