tęzyczka

Witam.Od dłuzszego czasu borykam się z tężyczką,bardzo przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu,tsh mam w normie stwirdzono,że być może u mnie to jest na tle nerwowym...czy ktoś ma lub miał i może poradzić coś na te uciążliwe objawy? jakieś sposoby na radzenie sobie z tą "chorobą'??Proszę o pomoc

tężczyka nie jest na tle nerwowym, wynika z niedoboru wapnia. zacznij suplementować wapń.

No nie do końca u mnie to nie był niedobór wapnia tylko potasu,a próba tężyczkowa wyszła dodatnio,potas już jest w normie badania mam robione co 2 miesiące i wszystkie elektrolity uzupełnione,a objawy występują i są uciążliwe już nie mam tak często ataków jak na początku,ale są i to w najbardziej nieodpowiednich momentach lekaż mi powiedział,że to może być na tle nerwowym dlatego pytam osób które miały bądż mają tężyczke o to jak sobie radzą...

ale tężyczka jest jednostką chorobową spodowowaną niedoborem wapnia :O nie wiem co to za diagnoza. a wapń masz dobry? bo on też odpowiada za pracę mięśni, tak samo magnez.

Jest odpowiedzialny magnez i wapń ja to wszystko wiem,ale u mnie to był spadający na łeb na szyje potas uwierz mi,że ta choroba nie jest jednoznaczna,przez cały rok miałam konsultacje badania- kilka razy w tygodniu przyjeżdżało do mnie pogotowie już mi było wstyd dzwonić ale zawsze robiłam to w ostateczności jak już ledwo na oczy widziałam i myslałam że mi serce wyskoczy a ręce były sztywne,że ledwo mogłam utrzymać telefo,została zdiagnozowana tężyczka tak jak pisałam była robiona próba tężyczkowa,był neurolog i endokrynolog i to kilku lekarzy nie jeden stwierdziło tężyczke.,miałam nadzieję,że odezwie się ktoś kto pomoże mi radzić sobie i może ma jakieś swoje sposoby na ataki i podzieli się ze mną nimi...

myślałam że spadający potas daje inne objawy. ale moje pytanie brzmiało, czy wapń masz dobry?

mam tężyczke,koszmarna choroba,jak mi drętwieją dłonie to masuję sobie sama albo jak ktoś jest przy mnie to mi pomaga i to samo ze stopami robią mi sie mokre i zimne oprócz tego robi mi się słabo i mam mroczki przed oczami nie mogę leżeć bo mam wrażenie,że zemdleje,muszę chodzić ale jest mi słabo to jest okropne uczucie i takie stan trwa ok 20-30 min masz podobnie?

Wapń mam dobry,biorę suplementy cały czas i kontroluje,biore za to oprócz zwykłych witamin kalipoz to są jony potasu w dużej dawce 371 w jednej tabletce bo zwykłe witaminy nie uzupełniały i potas cały czas spadał

nadałam sobie pseudo bo widzę,że ktoś się odzywa.Tak mam dokładnie tak samo! Jak sobie radzisz??

brałam kalipoz bo mi kiedyś lekarz przepisał ale inny z kolei lekarz stwierdził że to bez sensu bo i tak się źle wchłania. ja tężyczki nie miałam ale swojego czasu miałam taki problem, zawroty głowy, drżenia mięśniowe etc. i okazało się że mam niedobory, ale u mnie było to spowodowane dysbiozą jelit i złym wchłanianiem. ale z drugiej strony by to było widoczne w wynikach. wielu neurologów Cię pewnie widziało więc nie ma co podważać diagnozy. może to nerwicowe jakieś są objawy? a u mnie uzupełnienie niedoborów (i usprawnienie pracy jelit) pomogło w znacznym stopniu, tak swoją drogą.

różnie...tzn.albo sobie nie radzę,bo ataki są zbyt silne ale kiedy czuje,że nadchodzą próbuje oddychać przez papierową torbę i noszę ze sobą w torebce piłeczke taką z gąbki i intensywnie gniotę trochę pomaga,ale nie zawsze,na początku było ciężko bo rodzina mi nie pomagała stwierdzili,że mam paranoje i nic mi nie jest tylko panikuje bo to przechodzi i potem jak ręką odjął czuje się normalnie...ale teraz już wiedzą mam w nich wsparcie i zawsze jak tylko są w pobliżu kiedy mam atak to mi pomagają w masażu ,uspokajają i są przy mnie dopóki mi nie przejdzie to bardzo pomaga

Do gość od wapnia-U mnie kalipoz dobrze się wchłania bo muszę czasami robić przerwy dlatego,że jak jest za dużo to żle dla serca....

piłeczka z gąbki to o tym nie pomyślałam spróbuję napewno,a torebka papierowa i owszem,ale u mnie to nie działa,bo brakuje mi powietrza czuje,że się duszę i zaczynam jeszcze szybciej i g***towniej oddychać zaczyna się hiperwentylacja i zdażyło się zemdleć poprostu sobie nie radze

a takie ataki wam się zdarzają w konkretnych sytuacjach że np stres czy jakieś pokarmy mogą nasilić ryzyko? czy tak zupełnie niespodziewanie to się dzieje?

W sklepie ,w domu,w pracy wszędzie i to niezależnie od nastroju,i to jest właśnie najgorsze,bo nigdy nie wiesz kiedy Cie to spotka i nie możesz temu w żaden sposób zapobiec

skąd się to bierze... by trzeba było szukać przyczyny. a może ta tężyczka jest u Ciebie/was nie chorobą samą w sobie tylko objawem jakiegoś innego schorzenia? tak przecież też może być.

miteż niespodziewanie przez to właśnie zwolniłam się z pracy,bo pracowałam w systemie zmianowym i często było tak,że byłam sama w nocy i nikogo kto mógłby mi w razie czego pomóc,to jest naprawde bardzo uciążliwe

Ja już nie wiem,a lekarza pytałam skąd to się bierze to mi nie odpowiedział konkretnie,nie ma takiej odpowiedzi,a najgorsze jest to,że nie można tego raz na zawsze wyleczyć tylko trzeba nauczyć się z tym żyć.Samemu jeszcze jakoś można ale trzeba zawsze innym tłumaczyć co i dlaczego tak się dzieje,bo ludzie myslą,że panikujesz i nic Ci nie jest bo to faktycznie jak puści to wszystko wraca do normy nabierasz rumieńców i czujesz się normalnie a ludzie tego nie rozumieją i już słuchy w pracy mnie dochodziły takie,że kombinuje,bo nie chce mi się robić tego czy tamtego,eh....

tu Cie świetnie rozumiem bo u mnie tak właśnie było dlatego min się zwolniłam,ale jest mi żle bez pracy chciałabym normalnie żyć

to bym na Twoim miejscu poagadała z lekarzem o dodatkowej diagnostyce. tężyczka zazwyczaj jest objawem a nie chorobą samą w sobie.

tak dlatego na początku pisałam choroba w cudzysłowie bo to jest objaw właśnie braku "czegoś" w moim przypadku potasu tylko,że ja go uzupełniam potem przestaje jak jest za dużo potem wracają ataki i potem znowu uzupełniam ale zazwyczaj na pogotowiu pod kroplówką bo inaczej się nie da w szybkim czasie uzupełnić i tak wygląda moje życie.................

to ja pisałam

a co z dietą by na bieżąco mieć ten potas? coś musi powodować to, że Twój organizm tego potasu się szybko pozbywa....

Oto jest pytanie..odżywiam się ksiązkowo żadnych używek,zdrowe jedzenie dużo ważyw dużo wody z jonami muszyna i jak to się ma do diety? nie wiem

nie chce mi się teraz szukać, ale weź poszperaj w literaturze nad pożywieniem które zatrzymuje potas. bo to że książkowo... wiesz, książek jest dużo, poza tym każdy ma inne zapotrzebowanie, prawda? dietę nalezy dobierać do indywidualnych potrzeb.

poszukam;)

daga123 w pomidorach jest dużo potasu :) ale wiadomo suplement potasu przy złym wyniku jonogramu jest koniecznością, sama przyjmuję ketalon+ właśnie ze względu na to, ze jest dostępny bez recepty w aptekach

Ale ketolan nie leczy wiec po co przyjmować,to jest oszust

suplement nie leczy ale wspomaga leczenie. ja miałam bardzo złe wyniki. potas poniżej normy, bolesne skurcze, kołatanie serca, potliwość. lekarz zmienił mi dietę do tego przepisał Katelin|+ bo dobrze się wchłania i po kilku tygodniach wyniki poszły w górę. teraz jest wszystko ok ale od czasu do czasu robię jonogram. na wszelki wypadek często jem produkty bogate w potas. pomidory, banany, fasole suszone morele.

Hej kochani ja miałam 5 lat temu strumektomię tarczycy i niby nic a tu w 2013 zaczeły się dziwne ataki zadławień,aż w nocy mi tak zdusiło krtań,że srtaciłam oddech i zaczełam się dusić.Potem biegałam od lekarza do lekarza co lekarz inna diagnoza każdy bagatelizował mój stan duszenia krtani leczyli mnie na krtań, na refluks,nerwice aż w końcu jeden lekarz zrobił mi elektrolity i się okazało,że mam na niskie wapno całkowite i zjonizonowane -okazało się ,no i już wiem,że to tężyczka biorę leki na rozkurczenie i wapno specjalne jak na razie czuje sie lepiej.Pozdrawiam wszystkich tężyczkowców bo to paskudztwo...