mam raka

mialem kilka lat temu raka, pokonałem go i było ok. ostatnio źle sie czułem bylo mi duszno i wciąż bolała mnie głowa nocą męczył mnie kaszel. okazuje się ze mam raka płuc w trzecim stadium z przezutami na trzy miejsca. także na mózg. od jutra zaczynam leczenie, rokowanie jest złe. mam 23 lata i chce żyć!!!

nawet nie mam do kogo sie przytulić

:(

przytul mnie też:(

23 lata i rak? Nie moze być :D

c**j nie leczę sie i tak juz po wszystkim :-( lekarze nie chcą ze mną gadac. ktoś chętny upić się ostatni raz? :-(

Tak mi przykro, żadne słowa nic tu nie dadzą. Będę się za Ciebie modlić. Bądź silny wiara czyni cuda

23 lata i rak płuc ??? palisz ? czy masz to genetycznie ? A z rakiem płuc po leczeniu można żyć robi się operację wycięcia części płuc , chemioterapię , radioterapię ....i się jakoś żyje

a jednak. pierwszy guz mialem w wieku 17 lat został usunięty, przeszedłem chemioterapię i było ok. do tej pory.... wiek nie ma znaczenia dla choroby młodzi tez chorują. dlaczego ja???

przytulam cie serdecznie:) Bede sie za Ciebie modlic:)

wiem że młodzi też chorują to oczywiste młodych ludzi jest chorych coraz więcej niestety ... Widocznie niestety masz nawrót choroby Nie masz przyjaciół, dziewczyny , rodziny z którą możesz porozmawiać ?

jeszcze te przerzuty.... dziękuję tym którzy są ze mną bardzo wiele to dla mnie znaczy.

Nie chce mi sie wierzyć ze masz raka, ale jeśli tak. To nie prowo to współczuję, naprawdę. Wiara czyni cuda. Modlitwa do Pana Ci pozostała:(

juz raz dales rade. Teraz tez dasz. Walcz. Niech Bog Cie ma w swej opiece kochany...

mam dwoje przyjaciół którzy nie potrafią mi udzielić wsparcia są załamani. narzeczoną mialem, lecz pół roku temu zostawiła mnie dla jakiegoś gościa. rodzicom jeszcze nie powiedziałem. tata jest po zawale.... mieszkają ponad sto km ode mnie, mieszkam w wynajętym mieszkaniu na bemowie. mam fajna pracę, układało mi sie jako tako.

bardzo Cię przytulam,i zyczę wytrwałosci w walce,bo nastawienie psychiczne jest b wazne,moja znajoma drugi rok walczy z tym dziadostwem,jest lekarzem,sma wychowuje dzieci,zle sie czuje ale pracuje,,bo musi,dokąd się da,staram się ją podgarniać,a teraz mój kolega zachorował,tez b młody,ma małe dzieci ...straszne to,ale nie pozostaje nic jak walczyć i iść do przodu

pestki moreli i zawarta w nich witamina B17 skutecznie zniszczy komórki rakowe nie powodując przy tym skutków ubocznych, nic skuteczniejszego nie udało mi sie znaleźć, nie wierzysz to sobie wugoogluj i zyj

nie mniej niż 70% chorych zabija chemia zanim zrobi to rak

niby te pestki B17 mam je nawet ,,ale czy faktycznie..?

23 lata i rak płuc ??? palisz ? czy masz to genetycznie ? A z rakiem płuc po leczeniu można żyć robi się operację wycięcia części płuc , chemioterapię , radioterapię ....i się jakoś żyje" ------ Sluchaj no, u ciebie w kurzym mozdzku jest przestrzen i jak to mozliwe by z takim gownem w takim wieku chodzic i nie zdecnac?:)

Też się za Ciebie pomodlę;) jeśli to Cię pocieszy to my z koleżanką też możemy umrzeć lecz z głodu, za jakiś czas :D wiem, to nie jest śmieszne, ale mówię poważnie.

dziękuję Wam ze jesteście ze mną. byłbym dobrej myśli gdyby nie przerzuty. lekarze nie chcą ze mną rozmawiać gdy pytam jakie mam szanse. na innym forum ktoś powiedział ze trzecia faza raka i przerzuty dają bardzo złe rokowanie

Misiaczku ja też Cię przytulam :) Mam kilka znajomych też chorzy byli na nowotwory i są ... Jedna chorowała na nowotwór wyszła z tego drugi to znajomy z białaczką leczy to kolejna też choruje kolejny znajomy wyszedł .. Ciężkie życie jest ...ale trzeba jakoś żyć i walczyć dopóki się jest z w stanie walczyć Wiesz co ale tak jakoś trochę myślę ze to prowo ?? bo czy młody chory mężczyzna pisałby takie rzeczy na kafe? ale jeśli to prawda to trzymaj się i nie daj się temuuu

nie marudźcie tak! przychodził do nas wrak człowieka,do pracy,znszczony chemiami,tępy wzrok,wychudzony,minęło z pół roku,zjawił się pochwalić ze jest dobrze,przytył,uśmiechnięty ,pełen życia !zawsze jest szansa!

wygoogluj i nie pytaj, masz więc skorzystaj z leku który daje ci przyroda i bądź zdrów z narzekania nikt nie ozdrowiał, osobiście jestem pewien ze nie zgodził bym sie na żadne zabiegi ani chemie, za to naprawdę wolnym jest ten kto nie ma nic do stracenia,

mam dwoje przyjaciół którzy nie potrafią mi udzielić wsparcia są załamani. narzeczoną mialem, lecz pół roku temu zostawiła mnie dla jakiegoś gościa. rodzicom jeszcze nie powiedziałem. tata jest po zawale.... mieszkają ponad sto km ode mnie, mieszkam w wynajętym mieszkaniu na bemowie. mam fajna pracę, układało mi sie jako tako." XX X X hahaha lepsi prowokanci ty bywa;i gosciu :D zacznij trzymac sie tego co piszesz, bo jak na wstepie juz sie pogubiles/as :D

a to do idioty który to pisał : cytuję :" Sluchaj no, u ciebie w kurzym mozdzku jest przestrzen i jak to mozliwe by z takim gownem w takim wieku chodzic i nie zdecnac?" ------------------------ debilu ale nie wiem czy wiesz że znam gościa który po wycięciu płata płuca żył 17 lat

to zwykłe prowo było przyznaję się pisałem a wy nabraliście się niczym łykające pelikany dobranoc ludziska mili nawet niektórzy jesteście bye zdrowia wam życzę a tak poza tym mam 26 lat i jestem zdrowy facet

postrasze cię, jakiś miesiąc temu zmarł moj znajomy z pracy niespełna 2 miesiące po tym jak dowiedział sie ze ma raka w przewodzie pokarmowym, po chemii lekarze obiecywali ze bedzie zył dłużej, tymczasem chemia w ciągu zaledwie 2 tygodni wyniszczyła jego organizm do końca i zmarł, ty masz młody i silny organizm, zmień diete na owocowo warzywną z naciskiem na produkty świeże, czyste, możesz tez robić inhalacje z soda oczyszczoną, ta zabija raka w płucach, niektórzy lekarze lecza poprzez płukanie w płucach chorych miejsc, rak ustepuje

tym którzy myślą ze kłamie życzę zdrowia. jestem naprawdę załamany. jest pozno, nie mogę spac z kim mam pogadac? szukam otuchy na forum. tym którzy są ze mną bardzo dziękuję :-)