praca za 600zł miesięcznie poszlibyście

Skończyłam pedagogikę, u mnie w mieście z pracą jest naprawdę kiepsko. Nie mam żadnego doświadczenia, tylko studia skończone. Z dziećmi nigdy nie pracowałam. Dostałam propozycję pracy w przedszkolu za 600zł miesięcznie. Praca 8h dziennie, czasami 7h. Umowa zlecenie. Jestem pewna, że w zawodzie pracy gdzie indziej nie znajdę... czy zahaczyć się w tym przedszkolu i liczyć na to, że po jakimś czasie będę więcej zarabiać? Co byście zrobili?

weź, pewnie. W między czasie będziesz miała jakieś doświadczenie i będziesz szukała. Znajdziesz, odejdziesz. Pamiętaj, teraz nie liczy się wykształcenie, a doświadczenie zawodowe.

wez ta prace bo nie masz doswiadczenia, ale wez pod uwage ze ciezko jest pozniej szukac pracy jak juz sie ja ma...

lekka przesada za te 600zl pogielo ich chyba ! powiem ci ze mam mieszane uczucia no ale sytuacja w jakiej sie znajdujesz chodzi mi o miejsce zamieszkania malo ciekawa. Nie wiem co bym zrobila na pewno wiem ze motywacji Zero za taka gaze

byłam na stażu za 850 zł na miesiąc i to było mało , 600 zł to chyba jakieś jaja

rozumiem że te 600 złotych to na 1/3 etatu

lubisz klapsy mała :)

przecież to nie wychodzi nawet 5 zl na godzine...wyzysk i chamstwo...pracodawca powinien sie wstydzic, ze w ogole takie cos komus proponuje:O

600zł na Warszawę to grosze, ale jeśli mieszkasz w mniejszym mieście, gdzie na dodatek nie ma pracy, ciężko zahaczyć się w jakimś przedszkolu to ja bym brała to co jest. U mnie w mieście normalnym jest, że ludzie zarabiają po 800zł, myślę, że z czasem będziesz mieć podwyżkę. Pracodawcy też się nie dziwię, gdyby chciał więcej płacić to wziąłby kogoś z doświadczeniem. Z jakiej racji osoba, która nie pracowała nigdy z dziećmi na zarabiać tyle co ktoś kto przepracował np 10 lat? Masz szansę na pracę w zawodzie, zdobycie doświadczenia i w ogóle jakikolwiek zarobek. Ja zaczynałam od 400zł mieisęcznie, teraz zarabiam 1000zł. Mieszkam w średnim mieście gdzie z pracą jest fatalnie.

600zl to minimum PÓŁ ETATU!!! i nie sluchaj tych o zdobywaniu doswiadczenia, bo wlasnie w ten sposob pochwalasz wyzysk i dokladasz sie do tego, ze pracodawcom w d****h sie pomieszalo!!! szanuj sie troche!!

600zl na umowe zlecenie za 8h pracy!! :D :D :D powiedz prosze co to za przedszkole bo wierzyc sie nie chce, ze taki wyzyskiwacz szuka jelenia! nie dosc, ze gowniane skladki za pracownika odprowadza, podatek min placi to jeszcze kwote podaje jak za pol etatu :O

podejrzewam, że przedszkole prywatne chce mieć taniego pracownika... nie wiem, co Ci doradzić, ale jeżeli nie ma nic to może warto pójść choćby po to, żeby w CV wpisać... a w międzyczasie szukaj w państwowych przedszkolach o ile ta praca Cię interesuje, ewentualnie w innych placówkach. Na ten moment n-le mają jeszcze największe przywileje w placówkach, więc państwowo w przedszkolu warunki będziesz miała o wiele lepsze. Jeżeli chodzi o przedszkola to warto zaczepić się jako pomoc i później wskoczyć na miejsce jak tylko coś będzie. W przedszkolu u moich dziewczynek wiele młodych pań tak wystartowało.

600zl to ja mam dniowke w sobote. Szanuj sie, przeciez to stawka glodowa, a do tych, ktorzy pisza o doswiadczeniu, niech sami ida pracowac za 600zl. Co z tego, ze nie ma doswiadczenia, jak prace i tak bedzie wykonywala, samo doswiadczenie pracy nie wykona, i to niewazne, czy ktos inny by mial doswiadczenie, bo taka sama prace by musial wykonac. A praca za 600z miesiecznie narusza godnosc i szacunek dla samego siebie. Poza tym pamietaj, ze kazdy kiedys zaczynal prace i wszyscy nie mieli na poczatku doswiadczenia, wazne jak szybko sie uczysz i czy potrafisz sie rozwijac. Osoba z 30 letnim doswiadczeniem moze byc gorszym pracownikiem niz osoba z doswiadczeniem 6 miesiecznym.

ja bym nie poszla, wychodzi troche ponad 4zl/h :O tyle to ma parkingowy co nic nie musi robic,a ty sie w tym przedszkolu nacharujesz z dzieciorami

też pracowałam w oddziale przedszkolnym za 600zł miesięcznie, obecnie po roku zarabiam 900zł do ręki. Powiem Ci, że jestem zadowolona, bardzo lubię tą pracę a jestem pewna ze innej w tym zawodzie nie znajdę, nie w mojej miejscowości. Poszłam bez zadnego dośiwadczenia. Koleżanki, które ze mną studiowały do tej pory pracy nie mają bo wybrzydzają. Ja przynajmniej się wiele nauczyłam, a dla młodej osoby, która mieszka jeszcze z rodzicami 600 czy 900 zł w zupełności wystarczy. Z czasem może będziesz więcej zarabiać. Najlepiej to leżeć i pachnieć i do tego żeby płacili. Nie pasują wam zarobki proponowane przez pracodawców to załóżcie sobie własną firmę. Bierz tą pracę i nie słuchaj że to poniżanie. Poniżaniem jest nic nie robienie.

ja bym poszła, niektórzy chodzą latami na wolontariat. tu przynajmniej troche kasy dostaniesz, bedziesz robic to co lubisz i w swoim zawodzie.

Kurde ma 600 zł na miesiąc i jeszcze narzeka. Polakom to się naprawdę w d****h poprzewracało od tego dobrobytu...

weź pod uwagę, że bierzesz odpowiedzialność za powierzone dzieci. za 600zł bym się tego nie podjęła

to chyba jakaś prowokacja jest , za taką pracę 600zł ? prowo jak nic a wy się dajecie nabierać

wina Tuska :P

600 zł? pana boga za nogi złapać? niezle sie dajecie ruch%#^# w d*pe :)

ja za tyle pracuję też w przedszkolu. Co mam powiedzieć, wolałabym więcej zarabiać ale wolę to niż iść na staż do spożywczego za 800zł. Przynajmniej jestem w swoim zawodzie a może później będzie lepiej. Zależy też od miasta, moje ma około 100 tys mieszkańców. Pracy u nas za wiele nie ma, na pewno nie w przedszkolach. W W-wie cieżko cokolwiek za to kupić, ale u mnie, nie jest źle, przynajmniej mam na opłaty :)

Hej ! Ja też dziś dostałam umowo -zlecenie 600 zł za miesiąc 8h 5 dni w tygodniu :( Praca w sekretariacie dość ciężka nie ma nawet kiedy śniadania zjeść... Mieszkam z rodzicami więc chociaż na czesne na studia wystarczy i jakieś 50 zł na waciki zostanie :) Masakra jakaś u nas w PL z tą pracą .... :(

i placa

Nie można legalnie napisać umowy pełen etat za 600 zł :D

ja p*****le 130 funtow za miesiac pracy... a za co bedziesz zyc przez ten miesiac, za co oplacisz mieszkanie? Rodzice beda cie sponsorowac, czy maz? Tzn oni beda sponsorowac biznes, ktory cie zatrudni... Lepiej isc zebrac niz pracowac za takie pieniadze, a jak sie zgodzisz to w przyszlosci wiekszych miec nei bedziesz, bo pojawi sie nastepny jelen, ktory sie zgodzi pracowac za taka kase, a twoi rodzice, czy maz bez konca beda sponsorowac komus biznes, bo tak to wlasnei jest... Ty pracujesz za 600 zl, ale koszty twojego utrzymania sa wieksze...masakra...

Przynajmniej jestem w swoim zawodzie a może później będzie lepiej.>>> wierzysz w to, ze bedzie lepiej? za rok znajdzie sie nastepna co sie zgodzi pracowac za taka kase jak ty, albo mniejsza, bo rodzice sponsoruja jej zycie, a ty nawet na utrzymanie rodziny nei zarobisz nigdy... a lata poleca. Ludzie cencie sie, wylazcie tak jak Hiszpanie czy Grecy, ktorzy maja wieksza kase i benefit niz wy, wylazcie na ulice i rozwalcie ten Belweder, bo bez tego nic nie bedzie lepiej, bedziecie cale zycie pracujacymi zebrakami...

Właśnie dzięki takim niewolnicom jest jak jest, po co złodzieje mają płacić uczciwie skoro chętnych do pracy za darmo nie brakuje :D

przez takie osoby jakich wiekszosc sie tu wypowiada, psuje sie rynek pracy bo zawsze sie znajdzie jakis frajer, ktory pojdzie z********ac za 4zl, potem za 3 i za 2 zl (bo przeciez w domu nie wysiedzi), a pozniej beda robic za miske ryzu i sie cieszyc, ze maja ubezpieczenie... jakby nie bylo takich, ktorzy sie daja wykorzystywac na potege, stawki od razu by wzrosly, ale do niektorych tepych glow to nigdy nie dotrze...

Nie poszłabym. W byle sklepie dostaniesz więcej. Co z tego że to jest praca w zawodzie.