Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomozcie rozwalam swoj zwiazek przez zadrosc

Polecane posty

Gość gość

nie mogę sobie z tym poradzić,on się stara ale mnie zostawi,bo ilez mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już było dobrze,a tu znow cos nie tak, nie mogę sobie poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
a daje Ci powody do zazdrości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś mnie oszukal, spotykal se z inna, Chyba nie potrzebny był ten powrot, niby wybaczyłam, ale nie zapomniałam, ciagle mi się cos przypomina,ciagle mysle czy nie ma innej,juz mi się cos z glowa robi,nie daje rady juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
a jak dawno to było? i jak długo trwało, to tylko spotkania czy coś więcej było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę go kontrlolowac, ponieważ mieszkam podad 150 km, (mam tam prace) a on został w naszym miescie, Jakies głupie smsy dostaje,jakby nie do mnie, tłumaczy się ze miał to czy tamto na myśli,nie wytrzymuje już tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mjja już 2 rok,a ja nie potrafie zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie wytrzymujesz, to się rozstańcie, szkoda sobie marnować życie swoje i jego. Poza tym ta odległość, zapominamy, że nie ma jednej miłości, może ich być kilka, takich prawdziwych, a to, że on zdradził juz świadczy o tym, że Ty jego prawdziwą miłością nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
wiesz, jeżeli nie macie rodziny to nie powinnaś się męczyć. czytałam wątek mężatki która dochodzi do siebie i u niej to inna sytuacja bo mają dzieci. Natomiast Ty masz szansę stworzyć nowy związek, po co Ci taki odgrzewany kotlet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On tez nie wie jak to wszytsko będzie ,bo ja z dnia na dzień zmieniam zdanie,np. mielismy razem wyjechać do wloch, by na nowo odsiwzyc nasza znajomość,ale ja zmieniłam zdanie,nie odzywam się do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
a pytanie najważniejsze. wyobrażasz sobie życie z nim? CAŁE życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to taki odgrzewany kotlet,w glowie ciagle mam tamta kobiete,ze on z nia a ...wiele razy pytałam czy jest inna, zaprzeczal wystarczy ze mielismy kryzys w związku a a on znalazł sobie inna która go ponoc rozumiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale najgorsze jest to ze bez niego sobie tez nie wyobrażam,boze co ja mam zrobić, ja już nei daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli raz poleciał kantem to drugi raz też poleci. A Ty sama się katujesz. Po ch**a Ci związek z nim, skoro mu nie ufasz? Nie wnikam nawet czy masz powód do tego braku zaufania czy nie, ale po tym co piszesz ewidentnie widać że mu nie ufasz. Nie będziesz szczęśliwa w związku bez zaufania, bo to w sumie trudno nazwać związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto w sumie nalegał na powrót po tamtym skoku w bok, Ty czy on? I czy on wtedy sam się szczerze przyznał, czy dowiedziałaś się w inny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez ten wyjazd na pewno się wkurzy,od 2 dni nie odzywam się do niego,gdy ostatnio rozm, przez telefon, powiedziałam ze ja już nie daje rady,nie mogę z nim być.On mowil ze wyjedziemy zapomnijmy o wszystkim , ze będzie cudownie,postara się by tak było,ze kocha mnie....a ja się teraz nie odzywam, nie odbiera telefonow , nic Znow pomyśli ze mi cos znow odbilo, ze on się stara a ja znow wymyślam,moze cos ze mna jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
dokładnie. jak nie ma zaufania to już nie będzie cudownie. jeżeli raz był niewierny to masz prawo być zazdrosna, mieć podejrzenia- tak to już działa. a on powinien stawać na rzęsach żebyś czuła się lepiej.jeżeli tak nie jest to nie męcz się z nim, jakie życie Cię czeka... Przypomnij sobie jak było Ci fajnie jak się poznaliście. Z innym możesz mieć tak cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się dowiedziałam , on zaprzeczal mowiac ze to kolezanka,a moja znajoma mowila ze kazda wolna chwile z nia spedza, Pozniej jak już prawda wyszla na jaw ,powiedział ze ja mu ciagle awantury robiłam, nie wiedziałam czego chce,ciagle się czepiałam,ze nic o sobie nie chciałam mowic gdy pytal co porabiam(150 km dalej)miałam jakies swoje sprawy, dl aniego czasu nie miałam,i ze wlasnie to był powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
wiesz, to nie Ty rozwalasz związek. to on go rozwalił wtedy a ty biedna starasz się to skleić znowu. no przecież tak się nie da, nie będzie jak kiedyś... On powinien się teraz starać bardziej, a skoro ty ciągle czujesz się źle tzn że on ponosi porażkę. dałaś mu szansę ale jak widać nic z tego nie wychodzi. Przecierp to po prostu i zyj bez niego. Wiem, że to trudne, ale czasami trzeba przecierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja się dowiedziałam , on zaprzeczal mowiac ze to kolezanka,a moja znajoma mowila ze kazda wolna chwile z nia spedza, Pozniej jak już prawda wyszla na jaw ,powiedział ze ja mu ciagle awantury robiłam, nie wiedziałam czego chce,ciagle się czepiałam,ze nic o sobie nie chciałam mowic gdy pytal co porabiam(150 km dalej)miałam jakies swoje sprawy, dl aniego czasu nie miałam,i ze wlasnie to był powod" Nie dość że zdradzał, to jeszcze kłamał w żywe oczy, i na koniec winę za swoją niewierność zwalił na Ciebie. Ale kur**sko bezczelny typ. Ma do Ciebi zero szacunku. Kopnij go w d**ę tak mocno, żeby doleciał do przyszłego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo bym chcila poznac kogos do kogo bym miała zaufanie, takie lekkie myśli ,a tak... meczarnia,zmienny nastroj Wydaje mi się ze za dużo się wydarzyło,zlych emocji,zlych chwil i dlatego nie warto.Nawet ten wyjazd by nic nie zmienil. Nie mam nawet ochoty z nim rozmawiać, zaluje się się zgodziłam na ten wyjazd a teraz nie mam nawet ochoty telefonu odebrać,juz sobie wyobrażam jaki jest zly na mnie,zalatwil urlop, wszystko Pewnie mnie wyklina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
a niech wyklina. a kim on jest? Brad Pitt z niego? bez przesady. masz prawo na lepsze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na mnie, ze to moja wina,i dlatego, staral się ale nei mogl wytrzymać mojego zachowania, wiec znalal inna.Wiec teraz tez może być inna bo ja mam tez zmienne nastroje,qrwaaaa ja nie wytrzymam tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie rozumie,dlaczego ja się tak zachowuje,ze tyle już czasu minelo a ja swoje,ze już go to denerwuje.Zaproponowal ten wyjazd.a ja teraz nie odzywam się,mysle ze po tym jak z nim nie pojade to odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
masz rację, bezsensu się tłumaczył. to żenada! z takich przez zycie??? katastrofa. olej go, odcierp swoje, zjedz pudło lodów, kup sobie nową kieckę, cycki do przodu- i zacznij ŻYĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i cała wine na mnie zwali ze chciał ratować,a ja znow odpieprzam to co wcześniej . Ale postanowiłam, nie pojade z nim, niech się to skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie mam nawet ochoty z nim rozmawiać, zaluje się się zgodziłam na ten wyjazd a teraz nie mam nawet ochoty telefonu odebrać,juz sobie wyobrażam jaki jest zly na mnie,zalatwil urlop, wszystko Pewnie mnie wyklina" Niech wyklina. Zasłużył sobie na dużo więcej niż zmarnowany urlop. I co to wogóle jest za wymówka, że polecał w bok bo się czepiałaś i nie miałaś dla niego czasu? Znaczy wierność obowiązuje tylko do momentu gdy macie dla siebie czas? A potem hulaj dusza piekła nie ma? Dziewczyno, olej go. Na pewno stać Cię na więcej niż na kogoś kto kłamie, zdradza i nawet nie potrafi przyjąć odpowiedzialności za swoje błędy. Odstaw się, idź z koleżankami na miasto, uśmiechaj się, na bank poznasz kogoś kto będzie wart czasu i zachodu, i kto będzie wiedział co to jest szacunek do drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sttejsi
kontrolować go nie dasz rady cały czas, a widać jesteś kobietą która po zdradzie nie może być w tym samym związku. nie Ty jedna i nie ma w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie trudno, ale musze , bo szkoda mojego zycia jeszcze ten jego zawod k******i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"on nie rozumie,dlaczego ja się tak zachowuje,ze tyle już czasu minelo a ja swoje,ze już go to denerwuje.Zaproponowal ten wyjazd.a ja teraz nie odzywam się,mysle ze po tym jak z nim nie pojade to odejdzie" Krzyż mu na drogę. Nich idzie w cholerę :) Ile ten chłopak ma lat? Bo brzmi jak straszny gówniarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×