Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość molly99

On chciał seksu a ja uciekłam Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam

Polecane posty

Gość gość
''na milosc nie masz co tutaj liczyc. '' a tam miłość pfff ............ważne ze ma domek, kasę, auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak molly już "zaliczy" to mieć domku, kasy i auta niby nie będzie? Będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm w sumie red alert moze miec racje...trzymaj sie z daleka od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość old man and the sea
typowy syndrom "panny w koszarach" chciałaby, a się boi :)... a tak poważniej, to jesteś w rozterce bo czujesz, że to może być wartościowy człowiek, na którego podświadomie czekasz.... moim zdaniem, powinnaś mu opowiedzieć o sobie gdy cię znowu gdzieś zaprosi...szczęście może być round the corner i będziesz wiele lat żałować i rozpamiętywać utraconą, niepowtarzalną szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
Nadal cisza. A ja nie mogę sobie miejsca znaleźć. Co rusz sięgam po telefon, zaglądam do spisu numerów i mam tak wielką potrzebę do niego zadzwonić, usłyszeć jego głos, ale rezygnuję bo to byłoby równoznaczne z błaganiem go o chwilę uwagi. Red alert - wydaje mi się, że możesz mieć dużo racji, ale z drogiej strony tak jak napisał (lub napisała) old man and the sea, żal pozostanie, a on faktycznie pod tą całą otoczką wydaje się człowiekiem o wrażliwej duszy. Śmiem to twierdzić po tytułach książek, które widziałam w jego domu i po muzyce jakiej słucha. No i ma psa. Ludzie, którzy mają psy nie mogą być chyba zupełnie pozbawieni uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w sumie weekend jutro się zacznie. Jak się nie odezwie to raczej się już nie wkręcaj. wiem, łatwo powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jeszcze sie na nikim nie przejechałaś, skoro tak mu bezgranicznie ufasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
Posłuchaj, Molly. Gdyby facet był w Tobie mega zakochany i by mu na Tobie zależało, to wydaje mi się, że do tej pory już by się odezwał....Z drugiej strony - on na milion procent czeka na Twoj ruch teraz i mysli, ze jestes na tyle głupia, ze sie odezwiesz. Ja nie zrobilabym tego, bo to on zawinił i to on powinien wykonac teraz ruch a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość old man and the sea
to jest gra molly....musisz wytrzymać, uwierz mi..... on jest bardziej zdesperowany niż ty i nosi go po całej chałupie i nie wierzy, że taka młoda osoba jak ty może kalkulować na zimno i nie dać ponieść się emocjom.... wytrzymaj, a wygrasz :) a jeżeli się nie zgłosi to znaczy, że jest nie jesteś dla niego bo on gra w gorszej lidze niż ty....cross fingers..... the beatles, obladi oblada, desmond and molly jones....youtube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
Nie sądzę by był we mnie zakochany, znamy się zbyt krótko, by mówić o miłości. Jeśli on czeka na mój ruch, to pewnie myśli, że nie jestem już zainteresowana skoro milczę i zrezygnuje. A ja będę do końca życia żałować, że nic nie zrobiłam. Cholera. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
old man and the sea Dzięki za podniesienie na duchu. Obyś miał/a rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość old man and the sea
molly, jestem facetem i wiem co czuje facet gdy młoda panna go wystawi...po prostu dostaje cholery.....nie odpuszczaj :) on pęknie, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem z autopsji
"wiem co czuje facet gdy młoda panna go wystawi...po prostu dostaje cholery" Taa... Czyli wniosek jest taki, że na przekór obiegowej opinii, jeśli chcesz zdobyć faceta to zamiast wskakiwać mu do łóżka, ucieknij z niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
molly - to skoro masz potem żałowac, ze sie nie odezwalas to zrób to. Aczkolwiek sama twierdzisz, ze milosci z jego strony nie ma, więc czy jest sens? A co jest z Twojej strony? co TY czujesz do niego? bo na fascynacji i pożądaniu daleko sie nie zajedzie. Musi być uczucie, ktore stanowi mocny grunt, bazę do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious she
Ciekawe czy się odezwał w ten weekend, bo jeśli nie to raczej juz nie jest gra tylko olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erni1234
Hej Tez mam taki problem spotykam sie z chlopakiem jakis 3 tygodnie ostatnio bylam u niego w domu kolacja wszystko super potem film no i wiadomo. Potem wiadom zaczlismy sie calowac i tak poszlo ale jednak ja powiedziałam stop że jeszcze nie teraz, nie chodzi oto ze nie chcialam bo ach chcialam, ale niewiem wydawalo mi sie ze moze chodzi mu tylko o to skoro tak nalega i ze to za wczesnie. . Ale zrozumial no i niby ok - chociaz nie powiem mial mine zbitego psa. Nie wiem czy dobrze zrobilam w sumie jestemy dorosli, ale nie spotykamy się tak długo. Co myslicie?? Ehh bo sama niewiem moze jednak zachowalam sie dziecinnie ilez mamy czekac 2 miesiace no bez przesady. Kurde sama nie wiem niby wczesniej byl super staral sie i wcale nie wygladalo jakby mu chodzilo tylko o to, ale teraz jakis jest taki zawiedziony jakby... Moze poprostu faceci w tym wieku tacy sa i jakby tez okazuja uczucia tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
erni...w jakim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erni1234
21 lat i to nie mial byc moj pierwszy raz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
też tak sądzę jak "curious she"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbddddd
erni a ile on ma lat? moim zdaniem trzeba zyc w zgodzie ze sobą i swoimi pragnieniami oraz potrzebami. Więc jesli rzeczywiscie nie mialas ochoty wtedy na to ,to nie przejmuj sie - dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 stron "rad" od porzuconych, zdziwaczałych, paranoicznych, będących w kiepskich związkach bab. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy autorka jeszcze się odezwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem ciekawa jak się jej ułożyło, może napisze coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miał kasę to się baby podnieciły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jestes tu jeszcze? olalas goscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie z nim jest a stare panny i kafeteryjne paszczury przeżywają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli na czwartym spotkaniu po kolacji wyladowalas z facetem w lozku to chyba wiadomo czego chcial (powiedzial to potem wyraznie", a ty tez tego chcialas bo w przeciwnym razie nie "trafilabys z nim" do lozka. Zastanow sie czego wlasciwie chcesz, bo wycofanie sie w takim momencie to po prostu dziecinada - prawdziwe przedszkole. Jezeli chcesz seksu - to go miej. Jezeli z nim - to idz z nim do lozka i daj sie rozdziewiczyc. Jezeli chcesz jeszcze zaczekac - twoja decyzja ktora kazdy musi respektowac, tylko nie "znajduj" sie z takim nastawieniem w lozku z facetem ktory wie czego chce i jasno to mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
Postanowiłam sobie nic już w tym temacie nie pisać, by nie dolewać oliwy do dyskusji jaka się wywiązała na poprzednich stronach. Poza tym zdecydowałam, że w tak ważnej kwestii jaką moje szczęście powinnam sama zadecydować, czy wpuścić pewne osoby do swojego życia czy nie. Niestety znów zostałam postawiona w sytuacji, w której nie wiem jak postąpić i co będzie dla mnie dobre. A przede wszystkim potrzebuję się wygadać, bo wokół mnie nie ma takiej osoby, która mogłaby zrozumieć na czym polega mój problem. Dla niektórych nie będzie to pewnie zaskoczeniem - odezwał się. Nie jestem w tej chwili określić kiedy dokładnie, ale od momentu, kiedy siedziałam tutaj próbując pogodzić się z myślą, że być może nigdy już go nie zobaczę, minął dzień, może dwa, jak się odezwał. Przyszedł do mnie tamtego wieczoru, zapytał czemu milczę. Spędziliśmy wtedy u mnie noc, choć nie w takim sensie jaki przyszedł Wam pewnie w tym momencie do głowy. Rozmawialiśmy, piliśmy karmelową herbatę, a potem zasnęliśmy obok siebie. Od tamtej pory zachowywaliśmy się właściwie jak para. Były randki, takie z trzymaniem za rękę, których on, jak zakomunikował mi tamtego wieczoru u niego nie praktykuje. Ale robił to, przez cały ten miesiąc kiedy się spotykaliśmy, zapraszał mnie do kina, do przytulnych knajpek, na konie, na piesze wędrówki po lesie. Pokazywał mi swoje ulubione miejsca, opowiadał o tych w które chciałby mnie kiedyś zabrać, a wieczorami odwoził lub odprowadzał pod mój blok i całował na dobranoc. Za każdym razem zachowywał się nienagannie, nigdy nie doprowadził już do takiej sytuacji jak wtedy, żeby powiedział coś, czego dżentelmenowi nie wypada mówić. Nawet jednego razu, kiedy kiedy zrobiło się między nami gorąco, a ja mu odmówiłam, przyjął to z godnością, choć widać było, że nie jest zadowolony. I tak z każdym dniem rosła we mnie obawa, że czar wkrótce pryśnie. Nie wiedziałam tylko, że nastąpi to tak szybko. Wczoraj zakomunikował, że w przyszły weekend jedziemy w góry. Mały domek gdzieś na pustkowiu, ogień w kominku, czerwone wino i my. Cel w jakim tam jedziemy jest oczywisty. Zgodziłam się, na wspólny weekend, zgodzę się też zapewne na wspólną noc. Tylko co będzie potem? Nie mam żadnej pewności, że nie jestem jedynie chwilową przygodą. Muszę to przyznać otwarcie - nie ufam mu. Bo czym faceta z najwyższej ligi miałaby zainteresować szara mysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×