Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość molly99

On chciał seksu a ja uciekłam Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam

Polecane posty

Gość molly99
Hm... Właśnie sobie przypomniałam o tym temacie i to dokładnie rok po tamtych wydarzeniach. Aż mnie coś chwyciło za serce czytając i przypominając sobie nasze początki, i teraz siedzę ze łzami w oczach. Tych, którzy czekali na znak ode mnie serdecznie przepraszam, zapomniałam zwyczajnie o tej dyskusji aż do dziś. Wiele się wydarzyło od tamtej pory, po swoich postach sprzed roku zauważyłam też jak bardzo ja sama się zmieniłam. Z A rozstaliśmy się pod koniec czerwca, ostateczną decyzję podjęłam ja, ale to tylko dlatego, że widziałam, że nasz związek nie zmierza w dobrym kierunku. Mimo to niczego nie żałuję, bo dzięki niemu przeżyłam cudowne chwile. Dzisiaj ogarnęła mnie melancholia, bo na dobrą sprawę nie ma dnia, bym o nim nie myślała i nie zatęskniła. Ale cóż, trzeba iść naprzód, życie trwa dalej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
Przeczytałam wszystkie posty i jestem naprawdę mile zaskoczona, że tylu z Was starało się mnie wesprzeć i doradzić, zwłaszcza, że nie miałam w tamtym czasie komu się z tego zwierzyć. Dziękuję Wam wszystkim! Nie wiem czy ktoś z Was tutaj jeszcze zagląda, ale i tak czuję się zobowiązana zostawić te podziękowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopowiedz lepiej ciąg dalszy bo pamietam ten temat i az się zdziwiłam, że ktoś go podniósł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
Tylko, że tak naprawdę... nie ma dalszego ciągu. :) Poza tym, co napisałam w poprzednim poście nie ma co więcej dodawać. Byliśmy ze sobą do wakacji, później się rozstaliśmy, bo coś zaczęło się psuć. Zmieniło się jego zachowanie, zaczął się wycofywać... Nie potrafię tego opisać, ale po prostu czułam, że jest inaczej. On oczywiście nie przyznał tego nigdy wprost, jak to facet, ale to było widać. Jeśli chodzi o to co działo się po moim zniknięciu, to cóż... spotykaliśmy się jako para. :) Kiedyś na jednym z tych spotkań kiedy doszło do intymnej sytuacji odważyłam się w końcu i powiedziałam, że jestem jeszcze dziewicą. On mnie wtedy przytulił, powiedział, że tak przypuszczał, ale wolał zaczekać aż sama mu powiem. Potem odwiózł mnie do domu i zamilkł na kilka dni. Byłam wtedy na skraju załamania, myślałam, że to koniec, że mnie nie chce. Po kilku dniach się odezwał, zapytał czy gniewam się za to jaki był względem mnie. :) Nasz pierwszy raz był w Sylwestra, choć pewnie zwlekalibyśmy z tym jeszcze dłużej, bo z jego strony nie było żadnych nacisków, a wtedy to się na niego niemal rzuciłam... :D I wszystko było dobrze, aż do Świąt Wielkanocnych, wtedy zaczęły się pierwsze zgrzyty. I to właściwie cała historia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale i tak fajnie :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie masz czego żałować :) Przynajmniej odważyłaś się i spędziłaś z tym gościem miłe chwile. Szkoda, że tak krótko byliście ze sobą, ale dzięki temu nie będziesz do końca życia zastanawiać się co by było gdyby. Ja też kilka lat temu przeżyłam coś podobnego i udawałam obojętną. Do tej pory żałuję, bo to był najfajniejszy facet jakiego spotkałam na swojej drodze. Powodzenia Molly, jesteś jeszcze młodziutka i masz dużo czasu przed sobą na spotkanie tego właściwego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupił Cię na krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość old man and the sea
obladi oblada...life goes on .....desmond and MOLLY jones.... to the beatles...posłuchaj utworu.... wydaje się, że to porządny facet i gdy będzie szukał żony to wróci po ciebie.... :) www.wimp.com/disneyflashmob zobacz film o cierpliwości.... :) pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet wyru'chał i zostawił:o historia, jakich wiele, po co tych 18 stron pisaniny:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak po co, dla otoczki. "Ja jestem inna, wyjątkowa, nie interesuje mnie jego bogactwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Molly to zakończyła i były tam wspaniale chwile ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gdy będzie szukał żony to wróci po ciebie" A ona ma czekać z szeroko otwartymi ... nogami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zakończył, nie ona. Ale ok, nie chcę hejtować. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia jak z Greya, hehe. On bogaty, ty niewinna. Wróci po ciebie, weźmiecie ślub i urodzisz fasolkę. the end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: mimo wszystko i tak ta historia rozwinela się dużo lepiej, niż myslalas i niż myslalo wiele osob wypowiadających się w tymwatku. :) Fajna z Ciebie dziewczyna, nie zaluj niczego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz chwali sie przy piffku jak cie dymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chyba nie chodziło tylko o dymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×