stolnica

ja posiadam stolnicę, którą kupiłam kilka lat temu. początkowo jakoś się blatu trzymała ale teraz juz nie. konsultantka u której kupiłam stolnicę nie odbiera telefonów ( w internecie jest taki sam nr jak ja posiadam ). jestem bardzo rozczarowana bo kupiłam tez stolnice dla córki i u niej tez się nie trzyma. podobno pomaga podlozenie mokrej ściereczki. nie po to kupiłam "cudowną" stolnice aby teraz podkładać mokre szmatki. czy mozna reklamować taką rzecz i gdzie? będę wdzięczna za pomoc M.

ja mozna myslec, ze sa "cudowne" rzeczy i wierzyc domokrazcom? ;) przykro mi z powodu twojej straty, ale raczej nie ma na to ratunku :(

po paru latach to możesz sobie swoje żale w buty wsadzić, żadnej reklamacji nie przyjmą. Kup sobie taką żelową zwijaną w rolkę, w Ikea kosztuje coś koło 20 zł.

Akurat te silikonowe też się przesuwają i trzeba je moczyć od spodu, żeby się trzymały blatu. Ja mam swoją silikonową z Duki, ale to nie jest stolnica, tylko głównie podkład do pieczenia w piekarniku, do którego nie przywiera ciasto (do ciasteczek głównie), choć można używać jako stolnicę i sporadycznie to robię, ale najlepiej się u mnie sprawdza taka gruba ciężka stolnica z Ikei, coś a al blok rzeźniczy. Jest nieco mniejsza od tradycyjnych stolnic, ale za to ma masę i świetnie trzyma się blatu. Taką tradycyjną polską tez mam, ale to cienka sklejka i się rusza, a poza tym ma wystające gwoździe/zszywki, które rysują i kaleczą powierzchnie i trzeba podkładać pod nią stara ceratę, bo inaczej wszystko porwie i przeora...

A i rada na przyszłość: nie opłaca się kupować kosztownego towaru od konsultantów i domokrążców! To zawsze ryzyko. Nie łudź się że odzyskasz pieniądze, no bo przecież sprawy jej nie wytoczysz, bo będziesz musiała pokryć koszty procesu... dla zwykłej stolnicy.

powiedzcie mi, po co Wam stolnica? ja mam dobrej jakości blaty, na których mogę wałkować i wykrawać

Po to jest stolnica, żeby nie brudzić blatów ani stołów, bo ciasto się często klei, a mąka rozwala po okolicy.