Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wesele w remizie potrzebuje porad

Polecane posty

Gość gość

hej. czy ktoś z was miał ślub w remizie z własną kucharką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo miałam szacunek do swoich gości i nie przyszło mi na myśl żeby ugościć ich w tak kiepskich warunkach. Pomyślałaś jak goście będą się czuć jak będzie upał ? Tam nie ma porządnej klimatyzacji. A jak goście będą chcieli wynająć pokój ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka miała wesele w remizie 2 miesiące temu. Jeśli chodzi o klimatyzację to była i nawet aż za mocno puszczona, co do reszty warunków to masakra.. A toalet to już całkiem nie będę komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne macie podejście bo wam remiza kojarzy się głównie z jakąś zapuszczoną obdartą prl-owską remizą. Ja też robiłam wesele z własnymi kucharkami i wynajęłam salę osobną. Z tym że sala była po remoncie i wynajęłam dekoratorkę. Jedzenia było mnóstwo a sala wyglądała całkiem inaczej jeśli się ją ustroi. wesele skończyło się o 6 rano więc jak widać wynajęcie osobnej sali z kucharkami to żadna wiocha i wstyd. Tylko wy macie jakieś durne myślenie i musicie mieć wesela w pałacach...Śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcemy wziąć ślub w grudniu i nie wyobrażam sobie organizacji tej kucharki i kupywania tego jedzienia. masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też sobie nie wyobrażałam dlatego też chciałam mieć w lokalu żeby się w to nie bawić. Jednak teściowa nie odpuściła i powiedziała, że jedzeniem mamy się nie martwić bo ona wszystko kupi a z resztą kucharkę mieliśmy znajomą to powiedziała, ze w razie czego może sama zrobić zakupy a potem odda nam paragony żeby wszystko bylo jasne. Jednak teściowa stanęła na wysokości zadania i ja kupiłam tylko wódkę i napoje czyli tak jakbym robiła wesele w lokalu :D Zajęłam się całą resztą a nad jedzeniem czuwała teśicowa i muszę powiedzieć, że spisala się na medal. Zależy od chęci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli bedziesz miała dobrą kucharkę która orientuje się w temacie i zrobi ci dobrą listę zakupów to nie jest to takie straszne. :) Nasza wpisała nam na listę wszystko od pieprzu po ręczniki papierowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak wiesz fajnie w lokalu ale jak się ma za co. ja jestem w 3 miesiącu ciąży i mam 21 lat i nie stać nas na lokal a chcemy zrobić na 60 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a później te zakupy kiedy kupywałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa88
Podpisałam sie żeby było wiadomo kto. Pamiętaj tylko że jednak przy organizacji wesela na sali z własną kucharką jest trochę więcej biegania chyba że masz pomocną rodzinę to wtedy ok :) Ale zawsze możecie zrobić wesele bez poprawin i np w inny dzień tygodnia np w piątek. Z tego co wiem czasem są wtedy niższe ceny w niektórych lokalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie nie stać nas na lokal niestety a też nie chcemy tych poprawin tak skromnie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa88
Wiesz ja za bardzo nie siedziałam w tamacie bo tak jak napisałam tym wszystkim zajęła się teściowa....Produkty które się nie psują np herbata czy kawa, mąka czy inne kupowała ,,na raty" już nawet pół roku wcześniej. Wiadomo mięso to na ostatnią chwilę chyba w środę przed weselem bo w czwartek kucharki zaczynały gotować a wszystkie owoce w piątek wieczorem chyba...Gdybym ja miała sama to wszystko kupować po porstu pojechałabym dwa razy do hurtowni i kupiła wszystko na raz bo nie chciałoby mi się co miesiąc czegoś kupować bo ja nie mam do takich rzeczy głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa88
A masz jakąś sprawdzoną kucharkę??? bo to połowa sukcesu. Jeśli da ci niekompletną listę zakupów to nawet w dniu ślubu będzie ci głowe zawracać że tego czy tamtego zabrakło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa przyszła to sie do niczego nie nadaje kobieta wsi i średniowiecza ;o serio . czarno to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa88
No to zmienia postać rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedną w planach sprawdzona też gotowała na weselu w remizie u ojca znajomego w tamtym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa88
To pogadaj z nią, ustalicie menu, niech ci zrobi listę zakupów i zobaczysz ile tego wyjdzie i czy jesteś w stanie to ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u Ciebie jakie menu było? wiesz ciepłe dania i przystawki na stole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa88
Z tego co pamiętam to 4 dania na ciepło podawane co 2,5 godziny ale dokładnie to już nie pamiętam ale dużo zostało bo poprawiny mieliśmy do 20 a jeszcze trochę jedzenia zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a. dzięki :* nie wiem zobacze co z tego wyjdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak goście będą chcieli wynająć pokój ? to co im powiesz że nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej, bo przecież tylko w remizach nie ma pokojów, wszędzie są tal? W wielu restauracjach nie ma pokojów, a nie wszyscy robią wesele w hotelu. Autorko, moja koleżanka miała wesele w remizie, z kucharką, było dużo bieganiny, sama też jej pomagałam ale wesele było świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli para młoda szanuje swoich gości powinna robić wesela w takim miejscu gdzie są pokoje. Gdzie mają przenocować osoby które przyjeżdżają na wesele 300 albo i więcej kilometrów ? Wiadomo że ktoś woli podjechać do pokoju, przebrać się i odświeżyć a po weselu przespać przed kilkugodzinną podróżą. Takie osoby nie wsiądą do samochodu po kilkugodzinnej jeździe, całonocnej imprezie i nie wrócą od razu do domu. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę że gosć nie jest maszyną tylko człowiekiem który potrzebuje wypocząć po całonocnym weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał to sprostuję,że nie wymagam aby to para młoda płaciła za nocleg. Gość sam ma obowiązek zapłacić ale żeby miał jedynie możliwość zarezerwować pokój ze śniadaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×