DOWIEDZIAŁEM ŻE ŻONA MNIE ZDRADZIŁA

cześć wszystkim, mam 33 wiosny. przed paroma dniami dowiedziałem sie ze zostałem zdradzony,jesteśmy z żoną 10 lat po ślubie mamy wspaniałą dwójkę synów.nie dowiedziałem sie od nikogo tylko sumienie ją gryzło i sama mi powiedziała,chyba to było sumienie.ten facet to kumpel o 13 lat starszy,teraz wyjechał zagranice.obiecała mi ze to pierwszy i ostatni raz,niewiem czy jej wierzyć bo jak by niebyło to zaufania już takiego niemanarazie ta myśl o tym to mnie dołuje wiem że musze myśleć o dzieciach .ale ten palant w grudniu przyjeżdżai niewiem czy ryja mu nie obić ale z drugiej strony co to da. jeżeli macie jakieś rady to napiszcie ktoś.. narka

jemu chcesz ryja obijac? on ci cos slubowal? :p,:p, :P posadz ich we dwojke niech ci wyjasnia co jest grzane wspolnie

Zdradź ją też :) Będzie ci lepiej :) prostytutki :)

Staaaryyy... witaj w klubie... tyle, ze u mnie dowiedzialem sie troche wczesniej... juz z nia nie mieszkam... egoistka ta Twoja zona... powiedziala tylko po to, zeby jej bylo latwiej - nie mysl, ze powiedziala to dla Ciebie...

zastanawia mnie dlaczego zdradzeni faceci chcą "obijać ryja" za swoje puszczalskie partnerki? jakby nie chciała to by mu nie dała to oczywiste. przecież jej nie zg****ił. a jeśli uznasz że ją zbałamucił bo mówił jej czułe słówka i był dobry, to rzesz rób jej to samo a znów się nie puści po raz kolejny...może ;)

... a ilu kolesi zyje w zwiazkach z kobietami, ktore sie puszczaja i nic o tym nie wiedza... myslac, ze wszyscy, tylko nie moja zona...

nie wiem czy to było do mnie, ale nie na temat w każdym razie. myśl

kiedy zdradza kobieta też zawsze winna jest "ta druga" :)

Najważniejsze, że się przyznała, znaczy że żałuje on ją na pewno zbałamucił co, nie wiedział, że jest mężatką? Dajcie sobie szansę kochany żona Cię na pewno mocno kocha, popeł niła błąd i miała wyrzuty sumienia życzę by Wam się ułożyło a od tamtego gnoja z dala się trzymajcie!

ja bym przed drzwi wystawil :-)

ja tak ze swoja zrobilem, nie zrozumiala i poszla za ciosem... a niech idzie skoro nie ma muzgu

a nie pomyslales choc przez chwile, dlaczego Cie zdradzila? ja tez zdradzilam....gdyby moj maz okazywal mi zainteresowanie,gdyby byl dla mnie czuly,nie poczulabym pociagu do innego faceta.a jednak. po prostu dostala od niego to, czego ty jej nie dawales. takie sa fakty. zanim zaczniesz obijac gosciowi morde lub wieszac psy na zonie pomysl prosze....czy nie zaniedbales jej za bardzo jako kobiety....

tak, czy inaczej usprawiedliwienia dla zdrady nie ma potrzebna byla rozmowa w 4 oczy, a nie ucieczka do innego palanta

jak ci sama powiedziala to znaczy ze masz z nia wieź. inaczej by ci nie powiedziala. przemysl to sobie....

wiez taka, zeby sobie ulzyc mowi sie nawet, ze po zdradzie nie powinno sie mowic osobie, z ktora sie jest, bo moze to wyrzadzic wiecej szkody, niz milczenie jedynym slusznym rozwiazaniem po zdradzie jest postanowienie, ze nigdy wiecej sie to nie powtorzy i zachowanie tego dla siebie - kara beda wlasnie duze wyrzuty sumienia...