Przedszkole brak dodatkowych zajec

No tak angielskiego nie ma , rytmiki nie ma ( w czasie pracy przedszkola) ale religia JEST . To jest Polska , kto tu rzadzi kosciol? Takiego wala jak posle dziecko na religie w d***e to mam i jeszcze za katechizm 30 zl sobie zyczą .

ale religia jest za darmo a poza tym jak ci nie pasuje to nie posyłaj dziecka, religia nie jest obowiązkowa przecież z czego robisz afere???

No a myslisz ze ta zakonnica to za darmo chodzi do przedszkola czy szkoly . Przeciez z panstwa dostaja kase z naszych podatkow.

i dobrze że zniesli ten angielski ta całą nauka w przedszkolu to pic na wodę moja córka dwa lata się uczyła w przedszkolu a jak ją pytam what is your name? to ona robi wielkie oczy i patrzy na mnie :) pół godz nauki i 15 dzieci... jak one mają sie czegos nauczyć, rytmika.... pani rytmiczka bierze całą grupę na zajęcia a przedszkolanka ma wolne.... a rytmiczkę musimy zapłacić my!!

ale ty nie płacisz zakonnicy a państwo i tak jej da ona na pewno się nie wzbogaci na tej religii w szkole a w ogóle to u mnie w przedszkolu religię prowadzi katechetka a nie zakonnica.

Czyli ogolnie te dodatkowe zajecia to pic na wode.

dokładnie nikt ci nie kaze posyłać dziecka na religię więc nie pluj się już.

No dobra ale sam fakt ze religia moze byc przedmiot jak przedmiot czym rozni sie od angielskiego ? Sejm religii nie ruszy tak jak religii w szkole ,kiedys byla w salkach w kosciele i bylo dobrze . A teraz kosciol zarabia na panstwie bo za nauke w szkole czy przedszkolu im placa a w kosciele nie.

dokłądnie szkoda tylko kasy na wszelkie dodatkowe zajęcia w przedszkolu taką rytmikę, stajemy w kółeczku, spiewamy coś, prawa noga w górę, podskok to może przedszkolanka w ramach swoich zajęć zrobić a nie opłacać dodatkowe osoby.

dokłądnie szkoda tylko kasy na wszelkie dodatkowe zajęcia w przedszkolu taką rytmikę, stajemy w kółeczku, spiewamy coś, prawa noga w górę, podskok to może przedszkolanka w ramach swoich zajęć zrobić a nie opłacać dodatkowe osoby.

w ogóle te przedszkolanki to guzik robią pracują po 6 godzin dziennie przyjdzie rytmiczka poprowadzi zajęcia, potem tańce, angielski, kółko plastyczne.... maluchy jeszcze do spania położą i jeszcze narzekaja jak im to ciężko

a rodzice płacą przedszkole, za angielski, rytmikę, przybory plastyczne, ksiązki, mikołajki, komitet, ubezpieczenie....

niestety ale debilizm przedszkolanek jest porażający, ja dziś usłyszałam, że "dzieciom to wiele nie trza da sie kartke i kredki i juz sie bawiom" po co im zajęcia :D

a niby za darmo :P

Pani Szumilas.... powinna pani udać się do przedszkola, nawet 100 placówek i pogadać z rodzicami, dziećmi. Mądrość na górze rządowej jest niestety poniżej mądrości 4-latka. Niewiedza i arogancja władzy poniżej krytyki! Rozwaliliście już doszczętnie edukację, teraz tym pogrzebaliście rozwój dzieci. Gratuluję mądrzenia się i wciskania komunistycznego kitu. W tym jesteście wyśmienici! Co do religii... ktoś napisał, że to zostawili. Bo to jest bezpłatne! Jak nie chcesz to nie posyłaj! Co do angielskiego (jak ktoś napisał)... generalnie wiadomo, że im wcześniej dziecko zaczyna uczyć się języka tym lepiej i łatwiej przyswaja. Zajęcia dla 4, 5 - latków opierają się na zabawie i poznawaniu pojedynczych słów. I w przypadku mojego dziecka widać efekty. Potrafi powtarzać, śpiewać po angielsku.

Moja corka ma sporo zajec w przedszkolu. Ostatnio pojechali do stadniny na nauke jazdy konnej. Sa tez lekcje hiszpanskiego, nauka gry na instumentach I co jakis czas organizowane wyjscia poza przedszkole

Jak czytam większość tych wypowiedzi to mi słabo. Szkoda kasy na to, szkoda na tamto... To po Wam dzieci. Zamiast się rozwijać wpuśćmy je do przedszkola i zróbmy przechowalnie , bo po co jakiekolwiek zajęcia. A jak uważacie, że jak to nazywacie przedszkolanki nic nie robią to też zostaniecie "przedszkolankami" i zobaczycie jak to się da "nie pracować" przez 8 godzin z 25dzieci. Ciekawe czy w domu z jednym dzieckiem też nic nie robicie całymi dniami?

to nie o to chodzi że szkoda ja mogę zapłacić za zajęcia dodatkowe ale żeby one były prowadzone na jakimś poziomie a nie że moje dziecko po dwóch latach ang nie umie się nawet przedstawić zajęcia z tańca u nas sa prowadzone tak że pani stoi, a dzieci ją nasladują, powinny umieć łączyć figury, co po czym następuje, taniec w parach, zatańczyć krakowiaka, polkę a nie takie podskakiwanie żeby "odbębnić" przynajmniej u nas tak to wygląda.... wziąć kasę i nikt się juz nie intersuje....

A ja jestem za tym by dodatkowe zajęcia były poza przedszkolem.Sama mam dziecko które chodziło na angielski i tańce ale w większości inne dzieci z " uboższych" rodzin nie miało tej możliwości.Dzięki tym zmianą wszystkie dzieci będą na równym poziomie,a dziecko zawsze można zaprowadzić przynajmniej raz na dodatkowe zajęcia tylko nauczyliśmy się iść na łatwiznę i po prostu nam się już nie chce praca pracą ale w tygodniu znajdzie się czas jeśli się chce. A wracając do angielskiego to uważam,że to strata kasy gdyż moja starsza córka też chodziła na angielski w przedszkolu,a w szkole ma tylko niemieck więc jaki był sens zawracać głowe dziecku

a co myslałaś że jak dziecko będzie chodzi lo na ang dwa razy w tyg po poł godziny to nauczy się jezyka biegle zeby odpowiadało na twoje pytania? ang w przedszkolu polega na poznawaniu nowych słów, wierszyków i piosenek. a ty myslałas ze jak zapłacisz za miesiac 27zł, srednio 3zł za lekcję to będziesz miała dziecko dwujęzyczne. załatw mu native speakera :) dowiesz się ile to kosztuje

podobno w tym roku zmieniły się przepisy, że niby wyrównywanie szans... i dlatego nie ma dodatkowych płatnych zajęć, też mnie to wkurza

jak to nie ma jak u mnie są

mi sie tez zdaje ze te dodatkowe zajecia w przedszkolu to pic na wode... nigdy ich nie bralam, strata kasy... nauka jezyków od dziecka... ok, ale np. w innym kraju i na serio, a nie na zasadzie piosensk, to nic nie daje... jest na to moda tylko , naganiana przez firmy

wbijcie sobie do głowy ze ang w przedszkolu to przede wszystkim zabawa!!! zreszta za te śmieszne pieniądze to nie wiem czego oczekujecie.

a co myslałaś że jak dziecko będzie chodzi lo na ang dwa razy w tyg po poł godziny to nauczy się jezyka biegle zeby odpowiadało na twoje pytania? ang w przedszkolu polega na poznawaniu nowych słów, wierszyków i piosenek. x x cha cha wyraznie nie rozumiesz nic po angislsku, ale takie dzieci po latach nauki w przedszkolu czesto nie pamietaja ani jedengo wyrazu, ew. znaja wierszyk z którego nie rozumieja nic a nic... wiec chyba takie wywalanie kasy nie ma zadnego sensu

co ty chrzanisz, jak ja jestem po anglistyce :D

jak jestes po anglistyce to nie rozumiesz co znaczy What is your name i nie widzisz róznicy, miedzy nieznajomoscia po kilku latach nauki odpowiedzi nawet na to pytanie, a biegła znajomoscia jezyka???

jakich kilku latach?? poza tym, z tego co sie orientuje, to ang jest 2 razy w tyg po pol godz. co z tego moze wyniesc dzieciak?

moja córka 2 lata uczyła się w przedszkolu niemieckiego - niestety, pojedyncze sówka łapie, szkoda pieniędzy!!!

może macie po prostu tępe dzieci? są takie które proszone o powtórzenie nie potrafią tego zrobić. są takie które szybko łapia ale są i takie które nie łapią w ząb