Do osob posiadających pralke elektrolux

ładowaną od góry.Czy jesteście zadowolone z waszych pralek? Mam tę pralkę od niedawna i sama nie wiem co o niej myśleć. 1.Niby energooszczędna ,ale programy prania strasznie długie,znowu jak się skróci to nie dopierze,tzn.przykladowe codzienne pranie kolorów,prania ok.5 kg więc na bawełnie jak piorę przez1,5 ha nie dopierze tak dobrze jak wypiorę 2 razy na syntetykach(wsad tylko do 2,5 kg) i nastawię na 1 godz. 2.Jak mam dużo prania czyli ok. 6 kg bawełny ,no to wiadomo ,że muszę wsypać więcej proszku ,ale do tego pojemnika wszystko się nie mieści ,więc sypię najpierw do pojemnika ,a resztę do bębna. 3.Jak nastawiam na mniej zagnieceń,to czas prania wydłuża się ,aż o 20 min.(w starej to było tylko 5 min.więcej),a i tak są mocno wygniecione,ale jak nie nastawię wcale,to już w ogóle wygniecione ,że szkoda gadać.Piorę codziennie,więc muszę unikać prasowania,bo inaczej to bym się zatyrała i na prąd nie zarobiła. Nastawiając czas prania sugeruję się zawsze stopniem zabrudzenia,ale i czasem prania jak było w starej pralce.Zakup pralki był bardzo przemyslany ,najpierw przeszukałam internet i opinie różnych pralek,a potem odwiedziłam sklepy w mieście i wszędzie polecano mi elektroluxa,no więc skusiłam się na niego ,bo zależało mi na ustawianiu czasu praniu(myślałam ,że będzie oszczędniej) no i na dobrej pralce,a teraz sama nie wiem.Jak jest u Was?Może ja się czepiam?

ja mam eletroluxa, ale jestem zadowolona, piore zawsze na krotkim programie, 1,5 godziny. Pranie jest dopierane. Tylko u mnie wsad jest mniejszy, czasem to parę rzeczy doslownie. Choc zdarzaja sie i konkretne prania. Mam niemowlaka w domu - ciuszki piore na 40 st, krotki program, nie narzekam. Co do energooszczednosci to sie nie wypowiadam, nie analizowalam rachunkow ;) Jedyne co to zauwazylam ze czasem nie wyplukuje do konca proszku z tego pojemniczka.

ja tez jestem zadowolona

Mam Electroluxa górno wsadowego i rwie i niszczy ubrania na najniższych obrotach wirowania. Zniszczyła mi już dziesiątki rzeczy od ręczników, przez poszewki, po markowe ubrania za niemałe pieniądze! Sprzedawca powiedział, że mój model już tak ma i że nie jestem pierwszym klientem który się żali. F**k.

ja jestem szczesliwa posiadaczka pralki ładowanej od gory moja Frania nie ma sobie rownych uwierzcie na slowow, bo jak sadze w swej proznosci nie kupicie sobie takiego sprzetu