Odkąd znajomi dowiedzieli się że jestem w ciąży

my staraliśmy sie o dziecko 7 lat wszyscy nasi znajomi mają już dzieci, najbliźsi wiedzieli, że mamy problemy reszta pewnie się domyślała Ja byłam z nimi teraz oni cieszą się ze mną Ale chciałam napisać o czymś innym, kiedy dowiadywałam się o kolejnej ciąży naszych znajomych bardzo się cieszyłąm , ale jednocześnie było mi przykro, nie dlatego, że im zazdrościłąm, tylko dlatego, że bardziej czułam pustkę i mocniej odczuwałam brak dzieci u siebie Naprawdę to nie jest tak, że ktoś zazdrości i się odwraca, poprostu człowiekiem targają straszne emocje, widok małego dziecka poprostu boli

to wypowiedzi wyżej wyżej super przyjaciele tylko pozazdrościć:))) może po prostu nie trafiłam na odpowiednich ludzi.. bo w sumie jak teraz sobie pomyślę, to ja nigdy nie miałam do niej jakieś ogromnej prośby..no może raz czy dwa przez te 10 lat.. my częściej im pomagaliśmy..ale to nie o to chodzi.. ja nawet wolę dawać niż brać...ale niestety ludzie nie doceniają wielu spraw..

mialam to samo... ale po jakims czasie kontakty wrocily i jest jak dawniej, poprostu nie chcieli sie narzucac a ja sie nie odzywalam bo oni sie nie odzywali i tak wyszlo....