Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliana785

doradzcie prosze co powinnam zrobic

Polecane posty

Gość liliana785

Witam wszystkich co zechca to przeczytac. otoz mam pewien problem i chcialabym sie doradzic osob trzecich. od dluzszego czasu jestem w zwiazku z chloapkiem. niestety albo stety obecnie tez w 5 miesiacu ciazy. od kilku miesiecy nie mozemy sie dogadac. o wszystko sa klotnie. nie mowie, ze to jego wina bo moja takze. wina zawsze jest po srodku. tylko ostatnio ja codziennie slucham jaka to ja jestem glupia, ograniczona umyslowo, tepa, bez charakteru... i inne rzeczy. ostatnio podczas klotni powiedzial mi, ze przyjechalam do niemczech po to zeby chlopaka wyrwac na ciaze. dodam moze ze ja mam 26 lkat, on 32 wiec oboje wiedzielismy czym konczy sie seks bez zabezpieczenia. w tym otoz problem, ze on mi codziennie powtarza jaka ja jestem beznadziejna. jak chce stosunku to jest dla mnie mily i obmacuje mnie, czego ja nie chce. przepraszam za szczerosc ale ostatnio podczas zblizenia on zrobil co tam chcial, a ja lezalam na boku czytajac ksiazke i czekajac kiedy skonczy. to chyba nie jest normalne. dzieckiem tez sie nie interesuje, nie byl ze mna u lekarza. zawsze sie glupio czuje w poczekalni... wszystkie dziewczyny szczesliwe z partnerami a ja zawsze sama. to nie jest mile. ostatnio tez rozmawial ze swoim ojcem (malo kiedy rozmawiaja). cala rozmowe slyszalam. podczas 2 godzin nawet nie powiedzial swojemu ojcu o tym dziecku. glupio sie poczulam, tak jakby on sie go wstydzil.powiedzcie mi co o tym sadzic? czy nie lepiej rozstac sie teraz poki dziecko nie przyszlo na swiat?nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedź z nim dalej, masz inne wyjscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj. skoro teraz juz traktuje cie tak to co bedzie potem. w ciązy ie powinnas sie denerwowac ale on ma to w d***e. to ma wplyw na dziecko! uciekaj do dou, wszystko sie potem jakoś ułoży. im dłużej z nim jestes tym bedzie sobie na wiecej pozwalal widzac ze i tak z nim zostajesz bo nie masz gdzie pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim odejdziesz pogadaj z nim. Szczerze spytaj go czy zależy mu na dziecku i Tobie. Spytaj wprost czy Cię kocha i chce z Tobą dalej być. Bo jeśli nie to ułożysz sobie życie sama. Konkretnym podejściem pokażesz, że masz charakter, jaja, swój rozum i grasz w otwarte karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, też jestem w 5 miesiącu ciąży;)) To co opisujesz to nie mieści mi sie w głowie, ten chłopak to jakiś półmózg, czy ty tego nie widzisz ??? nie mowie juz o sexie ze lezysz jak kukła, czy ze nie powiedział ojcu o dziecku. Jak mozesz pozwolić zeby mowił do ciebie ze jestes tepa, ograniczona umyslowo czy ponizać inaczej. Przy dziecku tez tak pozwolisz sie traktować i pozwolisz brac dziecku przykład z ojca w traktowaniu matki ??? musisz z nim byc?? rozumiem ze jestes w niemczch, ale nie masz innej rodziny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice tez mieszkaja w tej samej miejscowosci co my. rozmawialam z mama, pomoze mi. ze strony ojca tez moge liczyc na pomoc bo jestem jego jedyna corka. musze zostac w de bo mam dlugi. ok 10 tys zloty. nie zrobilam ich specjalnie. ten chlopak caly czas ze mna mieszkal.ja oplacalam mieszkanie i kupowalam jedzenie. pracowalam jako sprzataczka. to byla moje pierwsza praca i obojetne mi bylo jaka ona jest. wazne, ze moglam sie tutaj utrzymac. on mi do dzisiaj wypomina, ze bylam zwykla sprzataczka. obecnie jestem na zasilku bo nie przedluzyli mi umowy, a wiem, ze jak przyjade do polski to bede miala duzy problem ze splata tego zadluzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To twoje zycie, rób jak uwazasz, ale skoro rodzice chcą i mogą ci pomoc to dlaczego chcesz sie meczyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna praca nie hańbi. Mądry facet by nigdy kobiecie tego nie wypomniał, że pracowała jako sprzątaczka. A jak mu zwód sprzątaczki przeszkadza to niech sie wstydzi, że nie umie Ci bytu zapewnić i musiałaś sprzątać. Pokaż klasę i odejdź od niego. Jak chce z Tobą być to niech zacznie się starać, a nie Cię upokarzać. Pamiętaj, że to on kobiety zależy jak facet ją traktuje, bo będzie traktował ją tak jak ona mu na to pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam swoje za uszami. czepialam sie o jego byle. nie chcialam tutaj poznawac niemcow, oni traktuja mnie jak glupia polke. ostatni raz bylismy razem w maju u jego znajomego, nikt tak sie do mnie nie odzywal. po jakims czasie wsyalam i pojechalam do domu. on zostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zostałabyś sama, miałabyś wsparcie rodziców i dziecko. 10 tysięcy zł to nie jest przerażające zadłużenie, da radę je spłacić, może akurat ktoś z rodziny mógłby pożyczyć, a Ty oddałabyś tej osobie lub osobom w ratach, jak już byś wróciła do pracy po odchowaniu dziecka? Wiesz, ja za tydzień zaczynam piąty miesiąc ciąży i wiem jedno: teraz dziecko jest najważniejsze, a nie to, co mi się widzi i co ja bym chciała. Mamy obowiązek zapewnić dziecku spokojny kąt, dobrą atmosferę, w której będzie dorastać. Twoje złe samopoczucie psychiczne odczuwa także dziecko (oddziałują na nie Twoje hormony, takie, jak np adrenalina, wydzielana w momentach stresu). Po tym co piszesz, obawiam się jednak, że tak do końca to nie chcesz odejść od ojca dziecka. Bardziej skupiasz się na nim, niż na dziecku. Pomyśl o tym. Kochający mężczyzna nie mówi swojej kobiecie, że jest beznadziejna, ja nie wyobrażam sobie, żeby mój tak mi powiedział, gdybym kiedykolwiek to usłyszała - strasznie bym przez to cierpiała i odeszłabym. Chciałabyś, żeby Twoje dziecko słyszało, jak jego tata nazywa tak mamę? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×