Nienawidzę tego że jestem taka słaba BEZ FACETA NIE PRZETRWAM

Jednej rzeczy jakiej zazdroszczę mężczyzną jest własnie to, że są silniejsi. Jestem taką pierdołą, że nawet nie wniosę niczego silniejszego sama, bo po prostu nie podołam fizycznie. Nie mówiąc już o tym, że ktoś mnie mocniej ściśnie i już mam siniaka. W ogóle mam bardzo niski próg bólu. Do tego jestem bardzo szczupła, drobnokoścista a że sportem który uprawiam jest bieganie i pilates to za bardzo krzepy nie nabrałam:( MĘŻCZYŹNI, BEZ WAS NIE PRZEŻYJĘ.

Miało być oczywiście mężczyznom.

żałuję również że nie mam pały bo bym sobie sama ciągnęła

Śmieszne, podszywie.

więc poszukaj sobie kogoś i tyle

Znaleźć kogoś to nie problem. Ale najchętniej sama bym wszystko zrobiła i nie oczekiwała pomocy od innych. Dlaczego jest tak niesprawiedliwie, że nie mam dużo siły?!?????

mhm no to fakt :

znaleźć kogoś to nie problem? dla mnie tak :( i to duży

kobiety mają to w naturze--że potrzebują silnego raminia mężczyzny,żeby się na nim wesprzeć i iśc przez życie, kobiety potrzebują męskiej troski,wsparcia,uwagi. w końcu to dramat iśc przez zycie samemu jak Himen.

NIe wierzę, że znalezienie KOGOŚ stanowi problem. Może znalezienie faceta pokroju Ryana Goslinga jest wyzwaniem ale przeciętnego europejczyka jest śmiesznie łatwe. Tak naprawdę wielu facetów tylko czeka na sygnał z naszej strony. Conajmniej kila razy w tygodniu można usłyszeć jak obcy mężczyzna do Ciebie zagaduje, bo jest wyraźnie zainteresowany. Jak nie ma się nie wiadomo jakich wymagań to wystarczy pociągnąć temat i po sprawie:)

po prostu masz to co facet chciałby miec handel wymienny nie wszyscy muszą umieć naprawiać nop samochody

popieprzyły ci się nicki o poranku :D

Ale co mam co facet chciałby mieć? Nie wierzę, że facetom podoba się to, że muszą harować za mnie. Zimą, jak nie mogłam wjechać pod górkę po oblodzonej powierzchni to oczywiście jacyś obcy mężczyżni mi pomagali bo gdzie ja bym popchnęła samochód. Wątpię, żeby to była dla nich przyjemność. A nie mam się za bardzo jak odwdzięczyć. Dałam im jakąś czekoladę, którą miałam w aucie i ładnie podziękowałam. Mimo wszystko było mi głupio. Takich sytuacji można wymieniać w nieskończoność. Przez to, że jestem drobna choćbym chciała to nie jestem w stanie zrobić wielu rzeczy.

może po prostu jesteś ładna i miła

Mężczyźni są od tego żeby pomagać w takich siłowych zajęciach jak pchanie samochodu, noszenie ciężarów, ja nawet koła nigdy nie wymieniałam sama bo zawsze znajdował się jakis ochotnik. Aleś problem wymysliła.

Nie wiem czy zrozumiesz ale mi chodzi o to, że bardzo chciałabym być samowystarczalna. Jak do tej pory prawie zawsze znajdował się w mig jakiś miły pan oferujący pomoc ale przecież nie zawsze będę miała szczęście. Czuję się beznadziejna. P.S. Oczywiście mówię takie rzeczy tylko tutaj, bo na codzień nie obarczam ludźmi moimi frustracjami. Takie tam p********ie na forum trochę pomaga dać upust złości:)

Mam to samo.

Przyj***ł bym ci szmato to bys zobaczylo prawdziwa sile faceta

sdsdsds