mam naprawde przesrane

bo mam kilka talentow ale´´rozrproszonych´´kiedys tanczylam profesjonalnie,jako dziecko chodzilam do szkoly muzycznej,lubie sport i jestem w tym dobra,niedawno odkrylam,ze mam talent do informatyki,szybko sie ucze jezykow obcych....i nadal nie wiem co chce w zyciu robic a mam ponad 30 lat.narazie pracuje w biurze ale tylko po to,zeby miec za co zyc,bo nie lubie tej pracy:Oczy ktos tez tak ma?

mam podobnie, mam kilka talentów i wiele rzeczy które lubię i mogłabym ale w sumie to żadnego nie wykorzystuję, ciągle się rozpraszam czym innym i też nie wiem jak pokierować zyciem. pracuję w biurze ale o dziwo ta praca daje mi dużą satysfakcję, sama jestem zaskoczona jak łatwo się odnalazłam wśród cyferek, procentów i takich tam :) ale też nie mam skonkretyzowanej wizji przyszłości i "kariery" :D zawodowej. a jestem też blisko 30...

wiec nie jestem sama:)

a ja zkolei czuje sie ''niedotalenciona''. Tez niby kocham taniec, cos tam kiedys robilam, nadal chodze ale to hobby raczej. Jestem dobra aktorka, w szkole bylam wiecznie chwalona, krotki epizod w kolku teatralnym pozaszkolnym (moja pani uwielbiala mnie i zdecydowanie wyrozniala). skonczylo sie pzred pierwszym pzredstawieniem bo stchorzylam. .. i to aktorstwo ciagnie sie za mna cale zycie. Skonczylam nie te stusia. Powinnam byc psychologiem- wciaz namawiaja mnie na rozpoczecie kolejnych studiow. Nie pracuje w zawodzie, w ogole w sumie ostatnio nie pracuje, caly zcas mysle o rozpozceciu wlasnej dzialalnosci, ukonczeniu kursu i dzialanosci typu doradztwo personalne,,,ale boje sie znow podjac ryzyko., bylam tez stewardessa, ale bardzi krotko bo i to okazalo sie nie tym...mam 29 lat-moze dziewczyny to taki kryzys trzydziestolatka?:)

nie kochana,nkiektorzy maja tak cale zycie:Ozaden kryzys

ma ma nie ty jedyna i co dalej? nie wiem sama

tez nie wiem ale sie pocieszam,bo jest takie powiedzenie,ze niektorzy dojrzewaja dopiero jesienia:)no przeciez na sile nic robic nie bede.

mam to samo... mam talent do gry w kręgle, tańca, rysowania, potrafię sama obcinać włosy, ogólnie zdolności związane z rękoma, tworzyć małe rękodzieła (jako dziecko robiłam sobie sama zakładki do książek, bransoletki, szydełkowałam, rysowałam komiksy, mangę, pisałam wiersze - w opinii polonistki były bardzo dobre). mam 25 lat i nie wiem, czego chcę w życiu...

ja też mam ciut ponad 30, a moim marzeniem jest rzucic to biuro w diabły i wspinac się po górach :)

A ja mam 33 lata i jako facet bardzo bym się widział w pracy biurowej a jak na razie nie mam od dwóch lat zadnej roboty. Tylko co w tym biurze moglbym robic?? Trudne pytanie na które szukam odpowiedzi co najmniej od 8 lat....

Magda zrób to realizujcie marzenia życie jest tak ulotne

na razie tylko w trakcie urlopu i tylko Polska, ale od czegoś trzeba zaczać :) dopiero niedawno odkryłam tę moja miłośc kocham to, jak nic innego

ja zazdroszcze bo sa tacy,ktorzy juz od dziecka wiedza czego chca.jak myslicie,co jest przyczyna takiego wiecznego niespelnienia?

widac w dzieciństwie czy młodosci nie miałes chocby najmniejszego kontaktu z czyms co się mogłoby kręcic, albo po prostu taki z ciebie typ