jezdziłam dzis na rowerze i boli mnie tyłek

w środku mnie dźga bo siodełko wąziutkie miałyście cos takiego ?

Tak :o zmień sobie siodełko, na szersze i wygodniejsze.

rower jest damski ale to siodełko to porażka :O, boli mnie w środku tyłka :O

up :(

Czy zmiana siodełka naprawdę może wpłynąć na komfort jazdy na rowerze? Bo ja mam rower, ale na nim nie jeżdżę, bo muszę prawie podczas całej jazdy stać na pedałach zamiast siedzieć, bo od siodełka boli mnie cały obszar pachwin etc :o

Wie ktoś?

Moim zdaniem ma to wpływ, ja np. na moim starym rowerze nie lubiłam jeździć bo potem bolały mnie kości w środku i w ogóle wszystko...wiadomo gdzie :p a na nowym rowerze który ma szersze i bardziej miękkie siodełko jeździ się o wiele wygodniej.

haha to samo miała w tym roku jak sie ciepło zrobiło i wskoczyłam na rower. kości normalnie jakbym obite miałam tak czułam! na drugi dzien nie jeździłam bo czułam nawet jak siadłam ale troche. Najgorzej jak pojutrze usiadłam. na początki nic ale po 10min spowrotem to samo. Odczekałam tydzień i historia mi sie powtórzyła Zostawiłam rower w piwicy w pi zdu :P

zmien siodelko albo zainwestuj w nakladni zelowe ;)

Wlaśnie słyszałam o tych nakładkach, ale czy to dużo pomaga- chyba lepiej od razu siodełko całe zmienić : o

masz siedzisko hm.. do d**y :P wymien na lepsze i smigaj dalej :P

masz nie wyrobioną doopcie ,jak dziewica

potrzebujesz chlopa ,wtedy twa dopa bedzie sprawna do jazdy :)

Niekomfortowe jest też to, że jak zejdę z roweru to siodełko pachnie gównem :(