Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja miłość wyszła za mąż

Polecane posty

Gość gość

Moja miłość wyszła za mąż. Przyjaźnimy się od 10 lat zawsze wiedziałem, że Ona jest tą jedyna próbowałem ją zdobyć, ale się nie udało. Wolałem schować dumę do kieszeni dla przyjaźni, aby być blisko niej. Gdy tańczyliśmy na jej weselu czułem, że też nie jestem dla Niej obojętny. Przez 5 lat liczyłem, że może coś się zmieni moje życie było i nadal jest zawieszone w próżni. Nie życzę nikomu takiej sytuacji, gdy serce pęka z bólu, gdy wiesz, że straciłeś ukochaną kobietę na zawsze........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko nie szukaj sobie zastępczej kobiety, żadna nie chce być tylko "towarem zastępczym"!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le, co za debile. Najpierw siedzą z założonymi rękami, przyjaźń, nie przyjaźń, wzdychają tylko z daleka, zamiast coś zadziałać, a jak ona w końcu wyjdzie za mąż za innego, to rozpaczają, jacy to nie są nieszczęśliwi i jak to bardzo ją kochali, naturalnie z wzajemnością! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aa sorry, widzę, że Ty jednak coś próbowałeś. Straszny wysyp ostatnio takich topików, przynajmniej wiesz, że nie jesteś sam! ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukam zastępczej kobiety bo jeśliby tak było nie czekał bym do końca na to, że może coś się zmieni. Próbowałem walczyć z tym uczuciem ale się nie udało. Moja ukochana jest z nim w ciąży dlatego nie chciałem na ostatniej prostej walczyć z nim o jej miłość. Należy wiedzieć kiedy zejść ze sceny ale z drugiej strony nawet jakikolwiek brak bliskość między nami upewnia mnie w przekonaniu, że można pokochać drugą osobę za to jaka jest tak naprawdę, że oczarowuje nas samą sobą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thayger
Po pierwsze może im nie wyjdzie i wtedy przyjdzie do ciebie po drugie dałeś jej do zrozumienia przez te 10 lat że przyjaźń między wami to tylko prZyjaźń powinieneś był wyznać jej miłość po roku dwóch nie dziwne że znalazła sobie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłem jej to nie raz ale ona traktowała to jako rodzaj flirtu i dodawała, że nie docenia się tego co można by mieć dopóki się tego nie straci i to jest prawda. Dlatego jeśli panowie jesteście w podobnej sytuacji ryzykujcie aby potem nie żałować tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może ona jednak nie do końca odwzajemniała Twoje uczucia, albo oczekiwała "innej" miłości niż ta, którą Ty jej oferowałeś, czy też jej zdaniem mogłeś zaoferować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś teraz niebezpieczny dla otoczenia (normalnych kobiet, które chcą, by ktoś je pokochał, a nie by były tylko materiałem zastępczym) bo chyba do końca życia nie będziesz sam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona myślała, że to jest tylko przyjaźń ale ja wiem, że traktowała mnie inaczej niż innych swoich przyjaciół. Pewnie można by się obrazić i zerwać kontakt ale czuje między nami taką więź, że nawet jeśli chciałbym się od tego odciąć to i tak ponownie nawiązałbym kontakt choćby tylko po to, żeby zobaczyć jej uśmiech. Tak bardzo ją kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponowales kiedys zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkazkrainysnow
ee tam,wzdychanie jednej strony do drugiej to nie taka znowu miłość to jednostronne zakochanie i zawsze szkoda na to czasu,miłośc jest wtedy gdy dwie osoby jednocześnie ofiarowywują siebie sobie wzajemnie i następuje ta cudowna wymiana energii:-) Ty bujasz w obłokach niespełnione pragnienie kręci Cie to co niedostępne,jeśli wiedziała ze ją kochasz i pozwoliła sobie na przyjażń wiedząc że nie będzie Cie chciała to znaczy ze wcale nie jest taka wspaniała ,obudz się ktoś na Ciebie czeka równie dobrze mógłbyś wzdychać do obrazka pięknej aktorki,nastolatki tak mają zadowala je sam widok a czy to miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotko moja milosc tez mnie nie chce;( pociesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowa "kocham Cię" są raczej jednoznaczne i chyba dostatecznie dobitnie świadczą, że z Twojej strony to było coś więcej. Może ona po prostu wolała udawać, że ma to za flirt, bo nie chciała niczego więcej niż tylko przyjaźni z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkazkrainysnow
mogę Ci napisać bardziej ostro zebys się wyleczył z tego snu ale chyba tego nie chcesz bo to niemiłe ,gdy o niej marzysz co ona robi w tym czasie?no pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja milosc tez mnie nie chce, jestem nieszczesliwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że kogoś złapiesz na litość? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie jest do końca to jest nieodwzajemniona miłość. Nie może porównywać miłość do aktorki której się nie zna osobiście do osoby którą zna się bardzo dobrze. Wiem, że to może wydawać się śmieszne ale wiem, że to z mojej strony to jest miłość która przejawia się też przez to, że jeśli się kocha to najważniejsze jest to aby ta druga strona była szczęśliwa i mam nadzieje, że tak będzie i należy się z tym pogodzić tylko łatwo tak komuś powiedzieć wiesz ubzdurałeś coś sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkazkrainysnow
pociesz pociesz:-) polecam wam rozpoczęcie procesu kochania samego siebie na początek,kochasz siebie szanujesz siebie oczekujesz tego co najlepsze w milosci Wszystkiego absolutnego oddania i miłości,ktoś Cie nie chce?to znaczy ze to nie ta osoba ,to proste,koniec porady:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o litość.Chce po prostu z siebie wyrzucić to co we mnie siedzi. W otoczeniu nie wypada aby facet okazywał słabość, ale tak jak kobiety jesteśmy ludźmi którzy też mają uczucia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam akurat do tamtej, która próbuje zwrócić uwagę na siebie gadaniem, że też jest nieszczęsliwie zakochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wam to idealizowanie nieosiągalnej kobiety i podsycanie w sobie miłości? Masochizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie ze swoja "miloscia" nie moge zejsc i nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest masochizm. Człowiek chce się wygadać i powiedzieć co mu w sercu gra. Nie ukrywajmy, że istnieje coś takiego jak nieszczęśliwa miłość. Mam nadzieje, że znajdę taką dziewczynę która pokocha mnie z wzajemnością. Ale jak każdy z Nas zawszę będzie pamiętał swoją pierwszą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak bedziesz kochal ze wzajemnoscia to bedziesz sie cieszyl, ze pierwsza milosc Cie nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam nadzieję, że nie znajdziesz takiej, która cie pokocha, egoisto jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak ale zapomnieć się nie da. Potwierdza to się w wielu przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli byłbym egoistą to za wszelką cenę próbowałbym rozbić jej związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamięć pamięcią, sama w sobie to nic złego, byleby tylko marzenia i wspomnienia nie przesłaniały rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×