Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mata Hari 85

Mężczyzna z internetu

Polecane posty

Gość Mata Hari 85

Hej! Nie zwykłam pisać na takich forach i przyznam, że trochę dziwnie się z tym czuję, ale męczy mnie pewne kwestia i potrzebuję porady. Nie chcę pytać nikogo ze znajomych - anonimowo jest łatwiej. Kilka tygodni temu poznałam w necie faceta z mojego miasta. Wydaje się cholernie interesujący, rozmawiamy na wiele tematów, ale w tych rozmowach zawsze przewija się temat seksu. Wymieniliśmy się zdjęciami, po jakimś czasie zaczęliśmy myśleć o spotkaniu. Wiem, że jeśli się z nim spotkam, to w konkretnym celu. Nie jestem pruderyjna, nie mam nic przeciwko seksowi dla czystej przyjemności, ale przeraża mnie perspektywa tego, że on jest kompletnie obcy. W związku z tym pytanie do Was: czy któraś kiedyś umówiła się z facetem poznanym w necie i jak to się skończyło? Nie pytam o szczegóły samego spotkania, chodzi mi o to, czy później nie było jakichś niefajnych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muna
spusc w kibel :) radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muna
nie rozumiesz?? to pocierpisz bo chyba lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
Czy Ty mi właśnie sugerujesz, że jestem facetem, który założył ten temat, żeby się podniecić? Bo jeśli tak, to niby na jakiej podstawie? Mam pewną obawę, głupio mi pytać znajomych, więc zadałam pytanie tutaj. Nie proszę nikogo o szczegóły, miałam po prostu nadzieję, że jakaś dziewczyna była kiedyś w podobnej sytuacji i napisze mi: 'ja się spotkałam i nic złego się nie stało. można trafić na normalnego faceta' albo 'próbowałam i nie polecam'. Tyle. Bo sama nie jestem w stanie podjąć decyzji. Ale widzę, że to był słaby pomysł, bo tutaj nie ma co liczyć na pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie najpierw odpowiedz czy jak się z nim spotykasz będą dojdzie do seksu a on potem się nie odezwie albo powie Ci spadaj to jak się będziesz czula. Olejesz to czy będziesz mila moralniaka i będziesz zalowac. Może okazać się ok facetem ale rzadko tak bywa. Ale ostateczna decyzja należy do Ciebie:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
To nie jest kwestia moralniaka, to mi nie zaprząta myśli kompletnie. Bardziej obawiam się o bezpieczeństwo. Że okaże się świrem albo może być chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o niemile sytuacje to tez może być różnie zależy od faceta. I napewno każda powie Ci co innego. Najpierw się z nim spotkaj i go wyczuj. Nie idź odrazuu na calosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie.dla bezpieczenstwa lepiek spotkanie w miejcu publicznym i w takim ktore znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
No tak, tak chyba będzie najlepiej. Najpierw neutralny grunt. Tylko powinnam chyba wspomnieć jeszcze o jednej ważnej rzeczy - on nie jest zainteresowany jakimkolwiek związkiem. Ja zresztą też nie. Dlatego tak jak pisałam, spotkanie miałoby konkretny cel, to nie byłaby randka. Ale dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
Ale jeśli jakaś dziewczyna jest mi w stanie powiedzieć, że była, przeżyła i się niczym nie zaraziła, to będę wdzięczna, bo mnie to trochę podtrzyma na duchu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fu, taki podrywacz internetowy co chwilę ma inną- wystarczy, że poklika, umówi się i idzie rypać. OHYDA. A potem będziesz narzekała, że masz chalmydiozę czy inne swinstwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mata teraz mam wrażenie ze jaja sobie robisz. Przecież to logiczne ze SA takie które przezyly i bylo ok a SA i takie które mialy nieprzyjemności. Jakiś szantaż nękanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś jakaś niepoważna O_O jakaś kobieta mogła się spotkać z innym i się akurat nie zarazić i to nie ma żadnego przełożenia na "twojego" faceta i jego fiutka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam.przeciez uzyjecie prezerwatywy,od pocalunkow ciezko sie zarazic,bo czlowiek smietnik w ustach,czyli mnostwo bakterii i tym samym jest odporny.uwazaj tylko na minete,jesli lizal niewiadomo komu to moze zarazic ale rownie dobrze Twoj facet moglby isc na panienki i Cie zarazic,wiec nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezerwatywa nie chroni w 100%przed zarażeniem, bo bakterie są również wokół prącia i jak narządy się stykają, to może coś na nią przejść. Sorry za dosadny opis, ale takie są fakty. A potem kobieta się dziwi, czemu zagrzybiona czy coś, co tu często na forum można poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
Wiem, wiem. Może to faktycznie głupio brzmi. Ale to prosta psychologia. Zawsze jest łatwiej jak wiemy, że ktoś już coś takiego przeżył. Zdaję sobie sprawę, że na pewno jest masa kobiet, które były w takiej sytuacji, ale w tych swoich rozterkach potrzebuje jakiegoś namacalnego dowodu. Ja wiem, że to głupie, bo tu każdy może napisać wszystko, ale widać w takich momentach człowiek głupieje. A może mam po prostu statystyczne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam przelotne romase i sie nie zarazilam.natomiast ex maz mnie zarazil.nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, nie ma reguły, ale po co narażać swoje bezcenne zdrowie na szwank, grajac w taką zdrowotną ruletkę? Ale wasze zdrowie, wasze cipki, nie moja rzecz :D powodzenia w takim razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mata Hari 85
Zgadzam się z jedną z wypowiedzi, że prezerwatywa nie chroni w 100%, bo jest masa sytuacji "okołopenetracyjnych", w których można coś złapać. Tego też się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystycznie to więcej jest normalnych (np ja:-) :-) ) Ale SA tez grupki i naprawdę nie wiadomo na kogo trafisz. Oby byl ok i bylo Ci milo:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może jednak zdrowiej zakupić wibrator? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spotkałam się z mężczyzną z mynago i poszłam z nim do łóżku i wcale nie mieliśmy później z tego tytuły jakich niekomfortowych sytuacji. Masz możliwość to korzystaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×