Małżeństwa żyjące za 3200 4000 zł jak żyjecie

Jak żyjecie z dwóch pensji która wynosi (3200-4000 zł) plus minus. Wystarczy wam na wszystko? Wyjeżdżacie na wakacje itp? Ile posiadacie dzieci,gdzie pracujecie :)

My, w naszym kryzysowym czasie, mieliśmy 2500 na czteroosobową rodzinę. Jakoś żyliśmy :) czasem coś dorobiliśmy, dostaliśmy jakiś zastrzyk gotówki to i na wakacje pojechaliśmy. Nie chodziliśmy obdarci ani głodni- ale musieliśmy liczyć się z każdym groszem :)

nie wyobrazam sobie jak ludzie moga zyc majac tak malo pieniedzy, ale wiem,ze duzo jest takich, 2500 to my wydajemy na samo jedzenie m-cznie:)

4 tys jak nie masz kredytów to jest sporo moim zd.

k***a znow nudzi sie i ten sam temat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedzi dziadowa w kieszeni u kogos

My tyle zarabiamy i zyjemy dobrze :) Mamy kredyt budowlany na dom, 2 samochody. Na wczasy jeździmy 2 razy w roku : raz za granicę, drugi raz nad nasze morze.

Mieszkam na poludniu i tutaj 4000zl to majatek- mozna szlec bez konca ;)

jagoda369 tak szaleć zwłaszcza jak twój mąż jest alkoholikiem i polowe z tego idzie na wódę i piwka

My też jesteśmy z południa i nam wystarcza. Jagoda zkąd dokładnie jesteś?

kurcze ja jestem z Radomia i my najpierw we dwoje teraz juz troje za nie cale 4tys naprawde dobrze zyjemy w tym roku bylismy 2razy w gorach nad jeziorem bialym nad morzem , dwa samochody:) wiadomo ze tansze zycie niz warszawa krawkow ale da sie:)

miało być skąd przepraszam.

Baba której nie wystarcza 4 tyś zł to niedorozwój umysłowy, taka jest w stanie przepieprzyć i 15 tyś a pomimo tego wyglądać jak dziadówka :-)

no napewno lubiaca poszalec dobrze przez tydzien a reszte m-ce czekac do kolejnej pensji:)

Można żyć za tyle całkiem normalnie i na wszystko sobie pozwolić...ale pod warunkiem, że nie ma się kredytu mieszkaniowego.My właśnie tyle zarabiamy, jesteśmy w stanie pojechać na urlop kilka razy w roku. W tym roku byliśmy 3 razy nad morzem, jesteśmy w stanie bez problemu kupić jakiś sprzęt typu laptop czy telewizor, mam na ciuchy, na jedzenie, opłaty, na prywatne przedszkole, tyle że z kredytem mieszkaniowym byśmy leżeli. Ja uważam że 4 tys. to nie jest mała kasa na miesiąc, ludzie żyją z połowę niższych dochodów bez problemu, tylko że ceny mieszkań i kredytów są strasznie duże i przy takich dochodach ciężko sobie pozwolić na spłacanie 30 letniego kredytu i na urządzenie surowego mieszkania od zera.

Ja jak już pisałam mamy kredyt budowlany nie hipoteczny i jesteśmy w stanie tak dysponowac dochodem, ze na wszystko wystarcza. Trzeba tylko umiec racjonalnie do tego podejść.

dokladnie jak piszecie, bez kredytow 4 tys spokojnie staczy na wszystko przy normalnym zyciu, bo mam znajomą, kotra razem z mezem zarabia cos kolo 4tys i kupuje bardzo drogą odziez i kosmetyki przez co nic nie odkladaja co do mnie... dla mnie to sa bardzo male pieniazdze, mamy duuzo wieksze oplaty niz 4tys, majac tyle bysmy biede klapali i w dlugach byli:)

My mamy 2500-3000 i zyjemy normalnie.

My mamy łacznie 4300 na 2 osoby dziecko w drodze i kredyt mieszkaniowy na 30 lat. 2000 idzie na kredyt czynsz i rachunki za resztę żyjemy i szczerze nie przymieramy z głodu . Mąż stara się dorabiac i czasem jest więcej tych pieniążków. Teraz jak jeszcze czekamy na dzidziusia to potrafimy jeszcze coś odłożyć. Wiem, że nie jest kolorowo ale w dzisiejszych czasach co 2 para tak żyje bo nasze Państwo ma gdzieś młodych ludzi .