Dosc dziwna sytuacja

Jakos tak mi ciezko wiec musze komus to powiedziec. Zrozumiem slowa krytyki. Zaczne od poczatku. Rok temu bylam w barze z kolezanka i tam przyszli jej koledzy z nowym kolega. Ona mu sie spodoba i wymienili sie numerami. Nastepnego dnia przybyl do niej do pracy a ona w szoku a w barze byla pijana. On niski 37 lat po rozwodzie szef warsztatu a ona wysoka 18 lat. Byla do niego uprzedzona tak jest do dzis ale caly czas sie spotykaj. On jak raz sie upil i siedzial z nami powiedzial do mojej kolezanki ze ma harem, ze z 9 na 3 kobiety zszedl. Oni Juz rok sie spotykaj a ona jeszcze sie z nim nie przespala. No i pewnego dnia ta moja kolezanka ma siostre, z jej siostra tym kolega pojechalimy zawieść ich tate do wiezienia bo byl na przepustce. Jak wracalismy juz wypilismy po 100 wisni a na miejscu juz wiecej. Rafal bo tak ma na imie upil mnie i ta siostre pojechalismy do niego a on najpierw 1 wykorzystal a potem druga! Moja kolezanka a jej siostra o niczym sie nie dowiedziala. Ale jak raz sie zacznie to juz to nie skonczy sie. I tak jest ze mna. Kilka razy z nim uprawialam seks zawsze po pijaku. Chyba zakochalam sie w nim.... Ale wiem ze wbijam noz w plecy dla mojej przyjaciolki, ona jest taka nieswiadoma. Jak ona sie o tym dowie zabije mnie i jego, choc ona twierdzi ze go nie kocha ale ja widze jak ona sie patrzy na niego i ogolnie. A tak poza tym mam 21 lat. Wiem pewnie myslicie ze jestem glupia siksa ale tak nie jest. Straszne mam wyrzuty sumienia co mam zrobic?