Wygląd jest najważniejszy

Zdenerwowanaaa---> a umówiłabyś sie z pryszczatym okularnikiem bez własnego stylu, bo ma np fantastyczne poczucie humoru?

v34, no ja akurat nie jestem najlepszym przykładem dla Ciebie, bo nie raz i nie dwa zdarzało mi się umawiać z mężczyznami, którzy w pierwszej chwili nie pociągali mnie fizycznie, ale cholernie imponowali mi wiedzą albo inteligencją. No taka już jestem, że najłatwiej mnie "wyrwać" na mózg :)

(ale zdaję sobie przy tym sprawę, że jestem pewnego rodzaju ewenementem)

Nie jesteś wyjątkiem koleżanko;) Powiem tak, ładne kobiety mają przerąbane, bo żaden fajny facet nie będzie miał odwagi do nich zagadać. Pozostają tylko troglodyci, z włosami na żel i mózgiem wielkości ziemnego orzeszka. Spr&powt.

wyglad nie jest najwazniejszy i jestem tego dowodem, jestem przecietniak jakich wielu a dziewczyny zawsze mialem te najladniejsze. Dlatego wlasnie,ze sie nie boje i zagadam do kazdej,w koncu czlowiek to czlowiek wiec wyglad mnie nie oniesmiela w zasadzie to nic mnie nie oniesmiela. Byla kiedys na studiach taka laska, wszyscy sie na nia napalali, osilki podrywaly,miala niebagatelne powodzenie,dzis od lat jest moja zona tak wiec twierdze,ze osobowosc nie wyglad.

Mnie się faceci boja. :)

Faceci nie wierzą, że osoba, z takim wyglądem jak ja może być fajna i dostępna, a nie zadufana w sobie.

Zdenerwowanaaa---> ale nie sądze że bierzesz jak leci nawet jak jest naprawde inteligentny:P kazdy ma jakies swoje widełki atrakcyjnosci partnera;) kwestia czy pokrywają sie one z widełkami tej drugiej strony?:)

Jak zaczęłam się spotykać z moim obecnym to ważyłam naście kilo mniej, jego podejście do mnie kompletnie sie nie zmieniło :) ale powiem Ci szczerze, że to nie oni się na Ciebie zamknęli, ale to Twój sposób bycia się zmienił, nie emanuje z Ciebie już ta pewność siebie i swojego seksapilu i dlatego jesteś mniej interesująca dla facetów. Ja ze względów zdrowotnych nie mogę utrzymać stałej wagi ciała, bo przeplata się to u mnie z dużą aktywnością fizyczną jak i z czasem kiedy muszę leżeć, więc u mnie waga baaadzo się zmienia i nie widzę, aby to wpływało na zainteresowanie moją osobą, ale to dla tego, że ja siebie akceptuję taką jaką jestem i jestem tak samo czarująca jak wtedy gdy waże troszkę więcej, nawet z tego żartuję i faceci to lubią, a lubią bo widzą ze jestem wyrozumiała dla siebie więc będę też wyrozumiała dla nich :) mam dystans do siebie.

hahaha... mnie tez podoba się teza że u facetów najbardziej pociągający jest mózg :P

v34 --> Nie no jasne, że jeżeli kogoś brzydzi tłuszcz, wulkany na twarzy albo cuchnący oddech to i największe IQ nie pomoże. Ale ja obserwuję na swoim przypadku, który za skrajny bynajmniej nie uważam. Ktoś mówił, że faceci się boją ładnych kobiet. Cóż, przez lata uchodziłam za jedną z najatrakcyjniejszych osób w towarzystwie i nie było tak, że tylko "żeliki" do mnie zagadywały. Może dlatego, że nie miałam ich zbyt wielu w swoim otoczeniu. Ale raczej nie zgodzę się z tą tezą. A co do mojej pewności siebie, to też widzę tu nadinterpretację. To, że zauważam spadek zainteresowania swoją osobą nie znaczy, że nie jestem pewna siebie.

Ale generalnie nie róbmy tego studium mojej osoby, bo to bezcelowe. Ja mówię o zjawisku - siebie podałam jako przykład.

najgorsze jest to że to wcale nie działa w drugą stronę... :/ bo większość facetów uważa że może się zapuścić i nie musi od siebie nic wymagać jeżeli chodzi o wygląd... za to my mamy przypominać modelki nawet jak wstaniemy rano po nieprzespanej nocy... to jest dramat bo prowadzi do awantur kłótni sama wiem ile nerwów mnie kosztowało przekonanie faceta żeby choć trochę o siebie zadbał... co prawda u niego nie było z tym dramatu ale z drugiej strony też miał trochę do zrobienia. a wystarczyło zacząć trochę się interesować swoim wyglądem biegać żeby zrzucić nadwagę niewielką bo niewielką ale zawsze ;) walczyłam też mocno z jego zarostem i częstotliwością golenia i stanęło na tym że on odstawia jednorazówki na rzecz golarki philipsa ale musi być ogolony gładko i nie ma dyskusji. póki co to się sprawdza ja trochę odetchnęłam bo mam nadzieję że już najgorsze za nami

Oczywiscie ze wygląd jest najwazniejszy. Co prawda ja jestem szczupła ale brzydka z twarzy i mam beznadziejne proporcje w figurze - no i oczywiście jestem sama całe zycie.

wspolczuje :(

Dziewczyn przykro mi że tak trafiliście i niestety muszę się z wami zgodzić - dzisiaj większość ludzi tak podchodzi, szczególnie tych młodych. U niektórych może się to zmienić z wiekiem ale jest to zdecydowanie mniejszość. Osobiście jestem z kobietą która z zewnątrz po prostu seks bombą nie jest, nie ma kasy ale ma moje serce, kocham ją nad życie i naprawdę mało mnie obchodziło co ma i jak wygląda. Charakter jest najistotniejszy...

wygląd przyciąga charakter zatrzymuje, w tej kolejności i tylko mężczyzn bo kobiety wybierają idiotów w dodatku często przeciętnych

Ja nie rozumiem, jak można o swojej kobiecie powiedzieć, że jest przeciętna? No mi by do głowy nie przyszło wiązać się z przeciętną kobietą.

Do głowy może i by nie przyszło. Wszak wiadomo, że nie ta część ciała Was prowadza

Myslacy koootasem tym bardziej o przecietnej partnerce nie marza.:-) Czesc Androgen.

Piękna kobieta to pojęcie względne. Dla każdego faceta oznacza to coś innego. Ale szczęściarz, który ma udany związek powinien uważać swoją panią za ósmy cud świata. Jeśli jet inaczej, to nie wiem jak można pisać "moje serce należy do niej". Skoro jest przeciętna to jednak nie należy :-) A czy myślę k***sem czy nie, to już nie wasza sprawa :-)

Pewnie, że tak. Strzelmy focha http://www.brechot.pl/6285/wreszcie_jest.html

jest różnica nad paroma nadprogramowymi kg możesz wyglądać tak: http://filmpopper.com/wp-content/uploads/2013/01/Salma-Hayek-From-Dusk-Till-Dawn-Bikini-Snake.jpg

albo tak: https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT9P4Pvf388scVgON37EqjG77bYux5Vk3XigdZHnoK5gC8dzqWcvQ

Autorko, ależ odkrycie. Chyba normalne, że ludzie lubią piękno i symetrię, dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet, chyba wiadomo w którą stronę się kobieta/facet będzie patrzeć, gdy do wyboru będzie grubas lub ktoś proporcjonalny. Także teraz możesz docenić starania tych wszystkich facetów których spławiłaś jednym gestem gdy byłaś jeszcze szczupła :P

Wygląd ma znaczenia w pierwszej chwili,liczy się pierwsze wrażenie. Jestem zgrabna ,ladna kobieta. Ktoś spyta i co w tym nadzwyczajnego? Niby noc,tyle,ze jestem juz kilka latek po 40. Interesują się mna mężczyźni i różnym przekroju wiekowym..od dwudziesto paro latków,do starszych ode mnie. Ci mlodzi nie interesują się raczej z powodu mojego doświadczenia,tylko dlatego,ze wyglądam duzo lepiej niż większość moich rówieśniczek... U mężczyzny uroda ,ona w pierwszym momencie również zwraca moją .. uwagę,ale jeśli nie ma przy tym inteligencji ,to ladne opakowanie nie wystarczy.

siemka