nie mam już siły żyć

nie za darmo, ale mieszkanie to nie jest kwota domu. myśmy też oboje mieszkali od urodzenia w domu ale mieszkanie jest o niebo lepsze, wygodniejsze i mamy czas do własnych dzieci, na własne potrzeby.

Nie wyjdzie was taniej, nie ma szans. Gdyby tak było, to nikt nie kupowałby mieszkań, bo po co, skoro dom tańszy. A opłaty w mieszkaniu sa dużo niższe, wiem, bo mieszkałam w jednym i drugim.

A ja chciałam Cię wesprzeć i życzyć Ci dużo spokoju i sił. Pomyśl sobie w ciężkich chwilach, że z każdym dniem zbliżasz się do upragnionego celu, jeszcze 3 lata i będziesz na swoim. Chroń tylko swoje dziecko przed awanturami i staraj się izolować od tamtych dorosłych, którzy żle na nie wpływają. Dziecku będzie lepiej w przedszkolu niż w domu z tymi znerwicowanymi, rozkrzyczanymi dorosłymi. Wychodź z nim najczęściej jak się da z tego domu. Życzę Ci abyś w przewidywanym terminie ukończyła dom i przeniosła się do niego.

bądź dobrej myśli, tylko nie płacz jak pierwsze 50 tys. dacie na pozwolenia, projekty, poprawki projektów, przyłącza :D a nawet fundamentow nie bedzie widać

ale no przecież trzeba się pokazać że się dom buduje, my z mężem władowaliśmy w budowę 200 tyś plus 150 tys działka. Skonczylismy dachówke kłaść i sprzedaliśmy w cholerę! Kupilismy mieszkanie gdzie czynsz jest 150żł co miesiąc i spokojnie spimy. Ale głupie polaczki muszą pokazać się chociażby mieli się zesrać i z głodu pozdychać hahahahah

gość z 10:57:14 , dziękuję, właśnie takiego postu potrzebowałam, wiem że te poświęcenia się opłacą ale potrzebowałam, żeby mi ktos to napisał czarno na białym. dla ciebie również wszystkiego dobrego życzę. ps pozwolenia już mam.działkę z resztą też.

mam niewielkie mieszkaniei czynsz ok. 400 PL+prąd, gaz więc nie wiem , gdzie tak mało płacisz i powiem, musze słuchać krzyków sasiadów, wąchać ich smrody siedzę jak w klatce więc nie mówcie,że mieszkanie to taki luksus zwłąszcza ,że sa cholernie drogie, u nas w cenie małego domku autorko, buduj mały domek

możecie sprzedać działkę i kupić mieszkanie. Mieszkania są drogie ale macie odłożoną kase + działkę, na pewno by wam starczył na 3/4 mieszkania a resztę na krótki kredyt.

no nie wiem mieszkania też są drogie. ja bym na waszym miejscu inaczej postąpiła, ale teraz już za późno. Na pewno bym nie poszła mieszkać do teściów oraz nei decydowała się na dziecko nie mając SWOJEGO lokum... Próbowałabym się przenieść do większego miasta gdzie są lepsze zarobki. Na pewno wynajmowałabym mieszkanie i nie myślała ani o kredytach ani od budowach nie mając kasy. Oszczędzałabym i starała sie podnosić kwalifikacje, próbować dorobić. Dopiero wtedy bym myślała o założeniu rodziny, o budowach itp.

pewnie decydując się na mieszkanie z teściową i powiększenie rodziny myśleliście "jakoś to będzie" no i jest - ch.....ujowo :D

za 80 tyś to sobie możesz ale domek letniskowy na działce POD wybudować a nie dom :-D

jak ktoś mieszka na wsi wybuduje domek taniej niż kupi jakieś mieszkanie w bloku zresztą na wsi z regułay nie ma żadnych bloków też bym budowała. Jeżeli autorka ma działkę i wybuduje dom po tzw "kosztach" To nie gadajcie jej że ma nie budować. Ja bym w życiu nie wpakowała się w jakiś kredyt na mieszkanie w takiej sytuacji. Jeżeli mieszka tyle osób w domu i wszyscy na siebie krzyczą, wyzywają to nic nie zrobisz nic bo niby masz ich wszystkich wychowywać. Ta perspektywa budowy domu i bycia u siebie w cześniej czy później, jest twoją siłą do przetrwania w tej sytuacji. Jak się jest wiecznie zmęczonym to nic nie cieszy i się nie chce, ale może spróbujcie chociaż popracować nad spokojem waszej rodziny. Porozmawiaj z mężem może się uda wam chociaż gdziś wychodzić z dala od "zwariwanej reszty rodzinki" nie wiem jakoś uspokoić zrelaksować chociaż w niedziele.

po jakich kosztach? co fundamentu pół da? czy ściany ociepli najcieńszym styropianem? sam odbiór techniczny budynku(kanaliza, kominiarz, inspektor budowlany, przekształcenie prądu z budowlanego na zwykły to prawie 10 tyś) więc o czym mowa?

a nie uważacie że skoro marnie zarabiają i nie stać ich tak naprawdę ani na dom ani na mieszkanie to powinni wynajmować? Ja też 5 lat wynajmowałam i nie umarłam, potem dostałam dużo lepiej płatną pracę, miałam jakieś oszczędności z tych 5 lat i mogłam myśleć żeby iść na swoje, ale wcześniej nie w głowie mi były kredyty, budowy bo i za co?

a gdzie koszt projektu budowlanego, pociągnięcie gazu, prądu wody? gdzie koszt fachowców? no można zwalić na głowę szwagrowi budowę a samemu na forum się żalić

my tu mówimy o normalnych mieszkaniach a nie spelunach czy tzw. familokach! ludzie mieszkanie fajne mozesz kupić juz za 150 tys. i to nie dwu pokojowe tylko 3-4!!! i to z pełnym wyposazeniem!!! a dom co? za 150tys. to mozesz miec stan deweloperski w byle jakiej okolicy gdzie wszędzie daleko, nawet po chleb trzeba w auto wsiadać!

wynajmować ale przecież lepiej siedzieć komuś na łbie i nie płacić złotówki jak wynajmować i musieć co miesiąc płacić!!!!A tak na krzywy ryj mieszkanie, dzieciakiem tez babcia się zajmie jak ta na forum siedzi, obiad babcia ugotuje, zakupy zrobi, a ta dom buduje i kase odkłada za pasożytowanie na rodzinie

w kuj-pom za mieszkanie na rynku wtórnym trzeba zapłacić ok 120 tyś ale oczywiście nie będzie to apartament ale przytulne mieszkanko(niecałe 50 metrów)i czynsz 220zł.

dokładnie, zamiast o domu powinniście pomyśleć co zrobić by dziecku się lepiej żyło! Dziecko wam dorosnie zanim wy ten dom postawicie i co potem? dziecinstwo zmarnowane, nawet nie bedziecie pamietac ze sie własnym dzieckiem zajmowaliście, że gdziekolwiek na wakacje jechaliście razem bo budowa! Nie wiem jak moze ktoś być tak głupi

woj. Śląskie ok. 130 tys. mieszkanie 50-60m kwadratowych przytulne mieszkanko :) a mieszkania są teraz tansze niz kilka lat temu

Mały domek na wsi to koszt ok 200 tyś za materiały. Działka im odpada, do malago domku nie trzeba nie wiedmo jakich fachowców, poza tym na wsi małej gdzie się wszyscy znają zazwyczaj się pomaga jeden drugiemy jeśli chdzi o jakieś przyłącza, szamba jeden zna się na ty drugi na tym robi się tzw przysługi znam kilka osób co "cienko prządą" i mają małe domki na wsi. Jedna para: domek na wsi budowali sami, mieli działkę, mąż pracuje w zakładzie oczyszczania miasta ona wychowuje 2 dzieci nie pracuje, urządzony skromnie ale cisza spokój, drugi mój sąsiad; sprzedaje sezonowo narty czy rowery a żona nauczycielka plastyki w podstwaówce. A moja mam wybudowała sobie sama (znaczy zorganizowała budowę) dom nie domek i to kobieta, uparła się i ma. dotego mieszka sama bo (my - dzieci) się wyprwadziliśmy a ona nie ma męża,

ty powyżej głupoty takie piszesz ze szok. Sama w to wierzysz? że szambo po znajomości zrobi Pan Ziutek spod monopolowego , elektrykę zrtobi Pan Mietek bo się zna bo w chlewie podłączał?PUKNIJ SIE W TEN PUSTY ŁEB!!!!!!!!!!!!!!!! WSZELKIE PRZYŁĄCZ ZAKŁADAJĄ FACHOWCY A POTEM SPORZĄDZANY JEST PROTOKÓŁ(ZA KAZDE PRZYŁĄĆŻE INNA KWOTA)I Z TYM DOPIERO INSPEKTOR BUDOWLANY DO POWIATOWEGO INSPEKTORATU i odbiór techniczny budynku! Ale po co pewnie idiotka zapyta, po to żeby był budynek ujawniony w księdze wieczystej a nie stała samowola budowlana!!

ja nie wiem gdzie wy te mieszkania widzicie? 120-150 tys 3 - pokojowe mieszkanie? U mnie w mieście i to wcale nie w najlepszej okolicy, ot blokowisko takie, to kawalerka 19(!!!!)-metrowa kosztuje najmniej 130 tys i to jeszcze taka spelunka cała do remontu. Najtańsze mieszkanie jakie widziałam to 150 tys (36 m kw) z tym, że w miejscu gdzie diabeł mówi dobranoc - czyli strach wyjść po zmroku i do komunikacji miejskiej trzeba sobie zrobić niezły spacer ;/ W normalnym miejscu (czy osiedle gdzieś gdzie istnieje jakaś cywilizacja) mieszkanie powiedzmy jakieś 45 m kw. kosztuje około 180 tys ;/

tanio można kupic mieszkania od komorników

no tylko jak kupić takie mieszkanie od komornika? gdzie się zgłosić? pytam z ciekawości, bo też kiedyś o tym myślałam, ale nie wiem jak to technicznie wygląda

Mi akurat zrobił hehe ja ziutkowi wykopalam (mamy koparkę) szambo i pod fundamencik a ziutek mi podbił wszystkie papierki ty chyba sama jesteś głupia jak można takiego ubogiego języka używać

wystarczy wejść na otodom, ceny różne, do wyboru do koloru, ale lepiej siedzieć rodzinie na karku, pasożyty

wpisz w wyszukiwarkę komornicy i miejscowość w której mieszkasz, i jedz osobiście, na tablicy są powywieszane ogłoszenia :)

a Ziutek podbił wszystkie papiery pieczątka z ziemniaka i jest git :-D

a więc weszłam na stronę komorników i ogólnie ceny są ... takie same jak za mieszkania od prywatnych osób ;/ i w dodatku trzeba mieć jakąś sporą sumkę na cenę wywoławczą ;/ Czyli kredytowanie nie wchodzi raczej w grę ;/ A szkoda