Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona bardzo zmęczona

nie mam już siły żyć

Polecane posty

Gość gość
są nowoczesne piece ale na ekogroszek!!!! nie powie mi ze ekogroszek ją kosztuje 1000zł rocznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no widzisz, są już takie nowoczesne piece, że wystarczy wsad na raz na dobę" ale raczej autorkę nie stać na taki nowoczesny piec skoro mieszka na kupie 7 dorosłych + dziecko = patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez psiałaś że domek na wsi jest super tani to pokaż mi nowoczesny piec w który wystarczy wsad raz na dobę uzupełniać żeby był tani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem ciekawa co to za piec który który ogrzeje cały dom za 1000zł na sezon i dorzuca się do niego opału raz na dobę?????????????????????? Jak ktoś taki znajdzie i nie będzie kosztował więcej jak 30 tyś to od razu kupuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tona ekogroszku to jest koszt u mnie 700zł,ciekawe że moja mama potrzebuje minimum 4 tony na ogrzanie domu 4*700= 2800zł + 100zł(przywóz)= 2900zł!!! Piec kosztował 3 lata temu 14tysięcy zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o czym mowa? o ekskluzywnym super d*per oszczędnym piecu, minioczyszczalni, własnej studni ........................jak autorka ma nawszystko włacznie z postawieniem domu całe 80 tyś :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ubogiej w słowa
"nie każdy się chce zamknąć w swojej złotej klatce, w koło której ciągle trzeba robić i trzeba było poświecić masę nerwów i pieniędzy... wiadomo ze lepiej żyć wygodnie i na luzaku, no pokaż mi kto lubi grzebać po pracy w ziemi czyt uprawiać ogródek - masakra, to ja wole iść do kina albo na basen" jak Ci się uda kiedyś zamieszkać w domu czego Ci życzę a nie w mieszkaniu to zrozumiesz o czym jest mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym że dom to jest w przypadku autorki gwóźdź do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym że dom to jest w przypadku autorki gwóźdź do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ubogiej w słowa - mieszkałam od urodzenia do 30 roku życia i wiem co to znaczy, i jedno zdanie mogę powiedzieć NIGDY WIĘCEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do wszystkich nawiedzonych budową własnego domu - po co????? wybudujesz i będziesz wykańczać dom i siebie przy okazji przez najbliższe 15 lat-chyba, że masz super zarobki, ale tu akurat nie, więc po jaki plaster się stresować i całą rodzinę wokół, szkoda dzieciaków, życia-zleci nie wiadomo kiedy i nim zamieszkasz to będziesz miała 50 lat i co -dzieci pójdą na swoje, a ty zostaniesz z rozwalonym zżyciem i kręgosłupem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo jak się mieszka w domu to się nigdy przenigdy nie ma złośliwych sąsiadów, nie palą oni trawy na podwórku, nie robią grilaaa itp. ale ograniczona ta uboga w słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ubogiej w słowa
Więc temat za i przeciw budowie mamy już obgadane niech się Autorka wypowie, co u niej słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak to po co budować dom? prestiż, zawistne spojrzenia koleżanek, co z tego że komornik potem zabierze albo facet będzie miał dość i pójdzie w długą zostawiając babę samą z dzieckiem, grunt to mieć dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie sąsiedzi nie koszą przez pół dnia.... powietrze czyste bo przeciez w piecu nikt nie pali, a i dzieciaki nie krzyczą przez pół dnia na ulicy... wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja, i sąsiedzi wcale nie palą byle czym w piecu i pachnie fiołkami, dzieci sąsiadów mają tłumiki pozakładane :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""nie każdy się chce zamknąć w swojej złotej klatce, w koło której ciągle trzeba robić i trzeba było poświecić masę nerwów i pieniędzy... wiadomo ze lepiej żyć wygodnie i na luzaku, no pokaż mi kto lubi grzebać po pracy w ziemi czyt uprawiać ogródek - masakra, to ja wole iść do kina albo na basen" jak Ci się uda kiedyś zamieszkać w domu czego Ci życzę a nie w mieszkaniu to zrozumiesz o czym jest mowa." x x byś się zdziwiła bo akurat mieszkam obecnie w domu ale 6 lat mieszkałam w bloku (jako dziecko tez w domu), tyle że ja mam ogrzewanie na gaz, mam kanalizę i dom w mieście. Jak nie było mnie stać to wynajmowałam mieszkanie - taniej, blisko do pracy, na basen, do marketu, do kina. Z jednym masz racje - nie mieszkałam w domku na wsi gdzie trzeba dokładać do pieca, oczyszczać szambo i po pracy uprawiać ogródek żeby to mieszkanie się opłaciło i wszędzie dojeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ludzie to mają takie głupie wyobrażenie jak w filmach że wybudują dom a potem będa leżec i pachniec na ogródku, który sam się pokosi a kwiaty same posadzą, wyplewią itd. To jest dokladnie to samo jak ludzie brną w jakieś bezsensowne związki a potem rozczarowania bo rycerz nie przyjechał na białym koniu i nie przynosi kwiatów codziennie ale pierdzi w majtki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ubogiej w słowa
a to gadanie przeciwników domów to wiadomo że z zawiści. Jak dla mnie normalne jest myslenie o budowie zwłasza jak się kredyt bierze na jakieś 30 lat to lepiej na domek a nie na mieszkanie. Ja właśnie nie rozumiem tych co biorą kredyt ok 300 tyś spłacają do końca życia i są uziemieni w mieszkaniu. Deweloprer też z czegoś żyje i za darmo mieszkań nie buduje. Ktoś wychowany na wsi nie wytrzma w bloku nigdy i to że Autorka będzie budować to pewne. A w ile czasu oszczędziliście te 50 tyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z domem
budowa wykonana w tym roku 72 metry kwadratowe + drugie tyle strychu materiał najlepszy (Ytong, beton 25 itd) + wszystkie pozwolenia +przyłącza pociągniete do domu (okolo 18-25 metrów, wode musiałam przeciagnąć przez droge gminna co kosztowało mnie z 1500 zł więcej, ale to szczegół) + okna + drzwi +elektryka(z papierami) = 96 000 22 km od krakowa, 5 km od innego miasteczka Wykończenie: Tynki , 22 zł x 210 metrów ścian = 4600 wylewka 43 zł x 72 = 3100 woda, CO z piecem wyliczone na blisko 23000 kanaliza 3000 co daję sumę 130 tysięcy za stan dewloperski Znajomości, rodzina BRAK Mieszkania w kraku 35 metrów - 170 tysięcy, 20 metrów 140-150 tysięcy Dziękuję za uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my tu nie mowimy o krakowie ani warszawie bo wszyscy wiemy ze tam ceny są z kosmosu ale i zarobki większe!!!! Co do niby zazdrości - wiesz czlowieku, juz wczesniej pisalam, mieszkalam w domu ponad 30 lat i jak sie przeprowadzilam do mieszkania to dopiero odżyłam! A i nie mowimy tu o nowych mieszkaniach tylko raczej takich z rynku wtórnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ubogiej w słowa
do gościa z domem wreszcie ktoś rozsądnie tu przekalkulował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z domem
haha zarobki większe w krakowie, dobre żarty. Czytaj więcej artykułów, bo w krakowie bieda ąz piszczy ale fakt - ceny są z kosmosu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarobki w krakowie są większe, przynajmniej w mojej branży- automatyka przemysłowa. tu gdzie mieszkam zarabiam 6tys. przy dobrych wiatrach a w krakowie proponowali mi 10 tys. na start i wielkie mozliwosci,no ale narazie nie chcialabym sie przeprowadzać ze względu na wlasnie koszt mieszkan. wynajem dziury w piwnicy 15m kwadratowych 700zł + czynsz i inne oplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a potem rozczarowania bo rycerz nie przyjechał na białym koniu i nie przynosi kwiatów codziennie ale pierdzi w majtki." HAHAHAA ale się uśmiałam :D dobre dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie jest lepiej więcej zarabiać i więcej wydawać za różnicę 4000 zl ja bym się skusiła masz na ratkę na dom a z resztą w Krakowie pewnie mają lepsze piwnice za 4000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość z domem - to teraz policz ile kosztuje wybudowanie takiego samego domu W krakowie (dolicz działkę oczywiście) albo jeżlei już tak kalkulujesz to podaj ceny mieszkań w tej pipidówie w której się budowałeś (35 km od krakowa), znajomi kupili teraz mieszkanie w pipidówie za 80 tys 65m2, ale do częściowego remontu no i wiocha ze hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co? 130 tyś budowa domu najtańszym kosztem... ale ale autorka chce wybudować dom za 80 tyś... gdzie logika? reszte kasy ma urodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do gościa z domem wreszcie ktoś rozsądnie tu przekalkulował" chyba beznadziejnie przekalkulował powinien porównać kupno mieszkania na wiosce do budowy domu na wiosce, albo budowę domu w mieście do cen mieszkań w mieście. Nie każdy lubi grzebać w ziemi, wszędzie dojeżdżać, opróżniać szambo, ładować do pieca. mieszkanie w domu na wsi a w domu w mieście to zupełnie dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze w te 130tys! to są bzdury te ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×