Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zajęcia dodatkowe w przedszkolu jestem na tak czy nie

Polecane posty

Gość gość
taak.... takie zajęcia sa fajne dla przedszkolanek. całą grupa idzie na rytmikę a one na kawusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za moich czasów nauczyciel wychowania przedszkolnego sam prowadził rytmikę, bo w liceach pedagogicznych instrument był obowiązkowy. Teraz magistry "Wlazkotka" na tamburynie nie potrafią wystukać. A do mamy, która wymaga od nauczyciela podcierania tyłka ehhh nic nie powiem, bo przekleństwa się cisną na klawiaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nas przychodziła Pani która potrafiła grac na pianinie, wspominam te zajęcia bardzo dobrze. Pani uczyła nas piosenek, prowadziła zabawy :) Jesli tak miałaby wyglądać rytmika to jestem za darmową, ale jednak do nauki tańca czy języka trzeba więcej zachodu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słyszeliście o nowym pomyśle?:P Chcą zrobić tak, zeby do państwowego przedszkola dostawały sie dzieci z rodzin w których dochód nie przekracza coś ok 500-600zł. Wychodzi na to, że do przedszkola będą chodził dzieci ludzi niepracujących:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe roszczeniowe spoleczenstwo:) Boze, co za naród. za grosze te przedszkola macie, a czasem nawet zupelnie bezplatnie do okreslonej godziny, i jeszcze smiesznych 30 zl za dodatkowe zajecia rozwojowe wam szkoda. w UK chociazby zlobek/ przedszkole kosztuje ok 800 funtow na miesiac :D czyli mniej wiecej polowe dosc dobrej wyplaty. ale nie moj cyrk, nie moje malpy - nie inwestujcie w dzieci od najmlodszych lat, niech wyrosnie kolejne pokolenie głupków bez zadnych umiejetnosci, bezrobotnych. za to inwestujcie w wodke, papierosy, prawie nowe samochody z salonu, a jedyna atrakcja niech beda zakupy w markecie - coz, kazdy ma wybor, i kazdy jest kowalem wlasnego losu. szkoda tylko, ze dzieci rodziców inteligentnych, wyksztalconych, którzy chca w swoje potomstwo inwestowac i rozwijac je, nie maja prawa do zajec dodatkowych w przedszkolu z powodu takich jak wy, i musza latac dodatkowo na zajecia prywatne wieczorne lub weekendowe. totalne zdebilnienie spoleczenstwa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze to swiete oburzenie, ze lektorzy angielskiego i firmy organizujace dodatkowe zajecia w przedszkolu takie kokosy zarabiaja;) coz, kto gra, ten ma :D rodzice posylali mnie na zajecia dodatkowe, jezyki obce odkad skonczylam 5 lat (lata 80-te dodajmy), nie zalowali kasy na wyksztalcenie, chociaz nie przelewalo sie nam. dzieki temu i wpojonym ambicjom i swiadomosci, jak wazny jest rozwoj osobisty i intelektualny, teraz sama mam firme i swietnie sobie radze w zyciu ;) warto o tym pomyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość taak.... takie zajęcia sa fajne dla przedszkolanek. całą grupa idzie na rytmikę a one na kawusie Jestem nauczycielką w przedszkolu i nigdy w czasie zajęć z rytmiki czy angielskiego nie piłam i nie piję kawy.Zawsze uczestniczę razem z dziećmi w zajęciach z rytmiki,przecież żeby dziecko coś zrobiło trzeba mu pokazać jak ma to zrobić.Rytmiczka gra na instrumencie (na pianinie )i trudno jest jej pokazać jak dzieci mają np.przystawić nóżkę do nóżki.A jeśli chodzi o angielski to również jestem w czasie zajęć w sali.To ja odpowiadam za bezpieczeństwo dzieci i nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zebrały się matki histeryczki dla których 30 zł za miesiąc nauki ang to cena z kosmosu. Zajęcia odbywają sie dwa razy w tyg czyli srednia cena za jedne zajęcia to 3 zł, i ty uważasz ze to kosmos? Jak jesteś taka cwana to wez dziecku korepetytora albo najlepiej native speakera to będziesz wiedzieć ile to kosztuje. a poza tym lektorzy zazwyczaj są zatrudniani przez firmę więc całodsc tych pieniedzy do lektora nie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusiasiusia
jak najbardziej tak, chociaż jeżeli chodzi o angielski sama uczę córeczkę dopiero jak będzie starsza to zapisze ją do speak upa albo zainwestuję w dobrego lektora prywatnie, albo to i to, co do rytmiki moja Mała chodzi na tańce, to chyba lepsze niż sama rytmika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że temat jest stary, ale ciągle jak najbardziej aktualny. Jeśli chodzi o angielski - przypatrzcie się temu, kto i z ramienia jakiej firmy prowadzi zajęcia Waszych dzieci. Ja sama pracowałam w firmie skupiającej lektorów angielskiego, którzy uczyli dzieciaki w przedszkolach (ja miałam 5 placówek, jestem mgr anglistyki, spec. pedagogiczna). W tej mojej firmie zatrudniano osoby, które nie miały wykształcenia pedagogicznego (choć przy odpowiednim podejściu do dzieci to można byłoby jeszcze przetrawić), ale i ŻADNYCH umiejętności językowych - ludzi bez studiów, bez certyfikatów, choćby głupiego FCE, o advanced nie wspominając. Przypatrzcie się czego uczą Wasze dzieci - jeśli przez 3 lata (jak w przedszkolu mojej córki) dzieciaki przerabiają dokładnie ten sam materiał, te same słowa, zwroty, piosenki, wierszyki - coś jest nie halo. W firmie, w której pracowałam podkładano dokumenty ludzi wykształconych pod te osoby, które faktycznie uczyły dzieci i nie miały odpowiednich papierów. Przestrzegam przed tym, bo wiem, że są to nagminne sytuacje, mają miejsce w ogromnej ilości firm skupiających lektorów języków w przedszkolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??????? żartujesz?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się zastanawiam po co komu było to zamieszanie skoro w niektórych przedszkolach nie ma żadnych zajeć a w niektóych wszystko zostało po tzw. staremu a jedyna zmaina jest taka ze zajecia dodatkowe odbywają się po 15tej, niesttey w godzinach keidy dzieic sa już zmęczone :/ mam 2 synów w 2 różnych placowkach i u jednego kompletnie nei ma nic bo zaslaniaja sie przepisami w drugim przedszkolu zupelnie inaczej maja do poludnia finansowane pzrez maisto zajecia z rytmiki, ang i teatru/origami/plastyczne w zal od grupy czy ochoty dziecka a dodatkowo jest tez platny ang na ktory z 208 dzieci uczeszcza 194 i te zajecia sa o godz 15 i 15.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×