Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość gośćasik
Brzuchatka jak cie czytam to przypominasz mi siebie :) rosol prosze bardzo :) man tez nalesniki ze swoim robionym wlasnorecznie dzemem ze sliwek :) jem ciasto i ksiezniczka fiona idzie haha Samba u mnie tez mala po.mezu ma ta glowr jakbys zobaczyla hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik kukurydziany dam. przeczytałam ze ryzowy moze powodowac zaparcia a moj i tak robi kupe raz na 3 dni. Ale mój się rozgadał własnie jakie słowa haha buu, mu, gry, ga, mamu Ja lubie jak on woła mamu, wmawiam sobie wtedy że to do mnie:) lece bo się bawimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchatka czerwone serduszko bo masz temat w ulubionych, jak dodajesz do ulubionych to zaznacza sie serce. znowu karmie, tak sie rozkrzyczal o jedzenie ze chyba wszyscy słyszeli. wytrzymał 2godz 50min. az sie boje co bedzie jak pójdzie do przedszkola, pobije dzieci za kanapki. juz zasypia. zjadł tylko 60ml u mnie dzis kurczak pieczony i frytki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie juz smoki od butelek zmienione bo ja jeszcze nie. zastanawiam sie czy dobrrze mu ciągnąc ale niby ok bo jak sama próbuje to leci. je 150-160ml w 10 min a wasze jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomadic
Brzuchatka piszz, człowiek musi się wygadać hehe:) masz mnie na fb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinka Malgosia dużo ulewa od 2-3tyg i dostałyśmy na uregulowanie tego debridat (Wy juz chyba to braliście o ile dobre pamietam?) i faktycznie teraz jest lepiej. A zdarzało jej sie a to mniej a to wiecej chlusnąć jak byliśmy nad morzem. ja zakładałam nogę ba nogę podczas karmienia. Na krotkie karmienie bylo ok :) a te kliny wlasnie pomagaja na cofanie sie pokarmu. Bo my ulewamy ale i tez sie krztusimy często mlekiem. nam w morfologii tez wyszla lekka niedokrwistość, ale nam powiedzieli w szpitalu, ze to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchatka ja z Gdańska jestem,właśnie ze spaceru szybkiego wróciłam,Msia śpi w gondoli tylko godz max,później opuszczam budkę i jeszcze z pół godz wytrzyma,później ryk i biegiem do domu,taki mój spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem:), nie wiem czy wszystko przeczytałam. Na spacery chodzę sama albo z Kubusiem jak nie jest w zerowce chyba zaprzyjaźnie się zaprzyjaźnie sąsiadka urodziła 30 maja tylko wydaje się być starsza ci głupio mi na ty przejść niby znam tu mamy ale nie mają takich maluchów i pracują jedna nie ale nie lubię jej:). Dziś Michałek spał godzinę na spacerze i sam zasna :). Posprzątam tylko łazienkę resztę wieczorem jak czorty będą spać wtedy przez nic będzie porządek:). Aaaj mój ma dwie białe kropki o to są zabki jestem pewna ale to ze widać nie znaczy ze odrazu wyjdą pani doktor powiedziała ze dziąsła są przygotowane juz . Co do umiejętności Michała przewraca się z boku na brzuch. Łapie wszystko do rączki i próbuje do buzi włożyć smoczek tez Jak kozy na boku unosi głowę jakby chciał wstać Jak siedzi w leżaczki próbuje usiąść Szarpie Kubę za włosy he he nieświadomie oczywiście. Brzucha tak lubię ciebie kilka dni ciszy a potem sama do siebie pisze :D . Ewinko mój m nie przewija bo się boi ze Michał będzie płakał i nie przebiera bo też boi się ze będzie płakał nie jakby arki bo cyckow nie ma Flavia pytałam jakiś czas temu w którą str od dobrego mieszkasz ale chyba to nie chcesz pisać albo mnie Olałaś :D Ilonek pokój safari dla dziewczynki super. Fionek ja oglądałam ciebie u Asik na fb nie miałam odwagi zaprosić do znajomych:). Miałam dziś 30 minutowy aerobic z ciężarem 8 kg w rytm szumu okapu polecam pot po plecach leci :). Coś mój nie mógł znać. Asik interes ma się lepiej. Wyślę zdjęcie Michała ze spaceru w butach bo ma zimne stopki rano w tym fotelu. W SOBOTĘ m obiecał ze przyniesie spacerowke tylko nie wiem w którą sobotę jak to mówiła mama 3 trzeba odczekać jak się o coś poprosi. Fajnie ze jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja wiem,ze Wy jestescie na nie,ze nie wierzycie,ze ogólnie jestem tu chyba jednostką.ale Asik co powiedz na te wszystkie opisywane przez rodziców NOPy? To sie w glowie nie mieści,ja dzisiaj to czytam i tez widzę NOPy u Stasia które laczylam z czym innym.zreszt te neutrocyty na karcie ze szpitala tez mamy napisane ze reakcja poszczepienna:-( ale są takie niesamowite tragiczne przypadki śmierci dzieci,chorób,przeciez to nie bierze sie znikąd?mamy opisują,ze szly na szczepienia ze zdrowym dzieckiem a wychodzimy z warzywkami...ja jestem zla na siebie,bo ja sie tym po prostu nie interesowałam.nikt z tych rodziców którzy to opisujea,a są ich tysiące,nie zarabia na tym,ze napisze co sie stali zlego z jego dzieckiem wiec tego mi tu nie zarzucicie:-) no ale to tez w ogóle do Was nie przemawia,nic a nic sie nie martwicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinko może dziecko miało coś wcześniej i szczepienie to pogłębilo nie wiem co o tym myśleć musiałabym poczytać zagłębić się szczepie ostatnia dawkę rota 3w1 i pneumokoki i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinkaa, to nie jest tak, ze ja nie wierze w NOP, bo to nie jest kwestia wiary. Zdaje sobie sprawe, ze cos takiego istnieje, ze to nie jest jakis wymysl, ale wez pod uwage, ze NOP jest, z braku lepszego slowa, modny ostatnio. Prawie kazda mama teraz uwaza, ze jej dziecko to ma. Dla mnie NOP to naprawde ciezkie przypadki reakcji na szczepienia, nie zaliczam do nich utraty apetytu, goraczki, czy chwilowego spadku odpornosci, bo to minie I sama tak reaguje na szczepionki. Czy szczepienie jest pozbawione ryzyka? Nie jest. Ale kazda interwencja medyczna jest obarczona ryzykiem. Ty musisz, znajac to ryzyko, sama zdecydowac, czy korzysci przewazaja. Moim zdaniem tak I dlatego szczepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udostepnilam na fb,ja nie jestem przerażona obniżeniem apatytu czy nadmierna sennością (jak bylo u mojego Stasia a laczylam to z debridatem,a to efekt poszczepienny) jest tyle przypadków bardzo ciężkich w tym śmierci ze mnie aż ciarki przechodzą,dzisiaj czytając to kilka razy polykalam kluchę w gardle bo plakac i krzyczeć mi sie chce jak pomysle,co niektórzy rodzice musieli przejść. Chociażby tutaj na forum gdyby zapytać dziewczyny tak szczerze czy interesowaly sie skutkami niepożądanymi po szczpionkach,czy sprawdzaly sklad czy czytaly na ten temat to mysle,ze90% odpowie,ze nie-ze poszla do lekarza,on kaze szczepić to szczepi,bo niby komu ufać jak nie lekarzowi w koncu to on studiował medycynę... Jak czytam o odważnych mamach ,ktore szczepią z katarem...idąc na szczepienie żaden lekarz nie mówi o NOPach o tych POWAŻNYCh! Nie o podwyższonej temperaturze czy placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3chlopcow
Ewinkaa, teraz ten temat jest na topie, wszedzie tego pelno, wiec wydaje mi sie, ze jednak wiekszosc kobiet zdaje sobie sprawe z powiklan poszczepiennych. Jak juz pisalam - kazda interwencja medyczna laczy sie z ryzykiem, nawet podanie antybiotyku, bo niby skad mozesz wiedziec, jak dziecko zareaguje. NOP-y nie pojawily sie teraz, byly od zawsze, na zachodzie ten temat byl walkowany juz dobre 10 lat temu, w Polsce teraz zrobilo sie o nim glosno. Podobnie z antybiotykami - w Polsce dopiero od niedawna zaczeto uswiadamiac matki, ze podawanie antybiotyku na wszystko, z katarem wlacznie, jest nieskuteczne i przede wszystkim szkodliwe. O thriomersolu w szczepionkach, o jego szkodliwosc****isano juz w latach 90, od 2002 zaczeto go wycofywac ze skladu szczepionek i np w Anglii nie kupisz juz takiej szczepionki. Przeciwnicy szczepionek w ogole lubia straszyc ich skladem, pisza np o formaldechydzie. Tylko ze formaldehyd wystepuje naturalnie w wiekszosci owocow, warzyw i w miesie. Podobnie jest z innymi skladnikami. Ale nazwa jest dluga i brzmi groznie. Poczytaj tez argumenty drugiej strony i podejmij decyzje - szczepic czy nie. Ja Cie, bron Boze nie namawiam, ani nie probuj***agatelizowac Twoich watpliwosci i rozterek. Rozumiem Cie, sama przez to przeszlam po diagnozie Damiana. Ja uwazam, ze mimo wszystko warto szczepic. Czytam o NOP-ach, ale czytam tez o niemowlakach, ktore umarly na krztusiec i o powiklaniach po przebytej rozyczce. Ostatnio byl tez artykul o tym, jak szczepionka na polio uratowala dzieci w Indiach. Kazdy kij ma dwa konce, a idealne rozwiazanie nie istnieje, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justi2
Dziewczyny, nie było mnie kilka tygodni, bo zawirowanie u mnie straszne i nie mam kiedy czytać. Mam jakieś 70 stron do nadrobienia eh, chyba nie dam rady... Pisałyście o swoich miłościach. U mnie też było burzliwie i jak u Ewinki mieliśmy kiedyś długie rozstanie - 4 lata rozłąki, a potem jak wróciliśmy do siebie to jak zupełnie nowi dojrzalsi i z zupełnie inną, mocniejszą miłością. Ja przez pierwszy rok rozłąki miałam depresję i nie wiedziałam co się wokół dzieje, byłam jak w zawieszeniu, ciągle nieobecna. Potem zaczęłam żyć, rozwijać swoje pasje, ale ciągle czułam, że taka miłość już mnie nie spotka. Jak on zaczął się do mnie odzywać po kilku latach, to czułam, że będziemy znowu razem, ale odrzucałam tą myśl i jego, bo bałam się znowu cierpienia. Na szczęście on był bardzo wytrwały a ja w końcu się otworzyłam i teraz jesteśmy naprawdę szczęśliwi z dwójką naszych szkrabów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justi2
Teraz doczytałam, że mama 3 w końcu się odezwała, super, że u Ciebie lepiej i dałaś znak życia. Sama bardzo mało piszę, ale pamiętam Was wszystkie. Uff tyle jeszcze czytania, spróbuję chociaż 3 po 3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justi2
Mój synuś ma się dobrze i coraz bardziej kumaty i roześmiany jest, ale córka dwuletnia ostatnio bardzo chorowała na zapalenie układu moczowego i codziennie przez kilka dni lądowaliśmy z nią na ostrym dyżurze... Całe szczęście już jest lepiej, no ale ciągle wymaga codziennych badań. Mamy co macie już starsze pociechy - kiedy porzuciły dzieciaczki pieluchy? Moja córka jeszcze nie odpieluszona, choć podejmowaliśmy próby tego lata, niestety bezskuteczne. Narazie nagradzamy lale i misie że tak ładnie do nocniczka robią, bo nie chcemy małej zmuszać na się. Chyba jest jeszcze nie gotowa, posiedzi chwilę na nocniku i ma blokadę. Musi założyć pieluchę żeby zrobić... Jak sobie radziłyście MamoK, Mamo3, Nomadic i inne. Napiszcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo3 oczywiscie masz racje ale jak,jak można,przy tylu historiach bez strachu pakować dziecku szczepionkę i modlić sie aby akurat nas nic wielkiego nie spotkało?ja sie wczesniej tym tematem nie interesowałam,a teraz nie czytam tego dlatego,ze to modny temat tylko dlatego,ze mam Male dziecko które nie wiem czy szczepić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi a wiesz,ze myslalam dzisiaj o Tobie i nawet mialam pytać co słychać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justi2
a dzięki Ewinka, to bardzo miłe, bo mam świadomość, że możecie mnie nie pamiętać, bo mało piszę. Naprawdę ciężko przy takiej dwójeczce co to cały czas tylko pod moją opieką są, a jak jakieś zachoruje to naprawdę makabra. Ja teraz przy chorobie córki to już najczarniejsze myśli miałam i myślałam, że oszaleję jak gorączkowała 39-40 stopni i nic nie pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewinka i dlatego szczepie normalnymi szczepionkami a nie : 3w1,5w1 czy 6w1 bo to za duża dawka dla dziecka i nie wiadomo jak dziecko zareaguje. Zaważyłam, że głównie to występuje u chłopców. Mojej szwagierki syn ma prawdopodobnie autyzm bo ma 4 lata i NIE ROZMAWIA , MA SWÓJ ŚWIAT i prawdopodobnie to jest winą - nie udowodniono ale tak jest - szczepiła 3w1 bo załowała dziecko ... męża kolegi syn tak samo po szczepiące wszystko się cofnęło i dziecko przestało nagle rozmawiac i obiecał sobie, że teraz normalnie będzie szczepił. Dzisiaj się nałaziłam, ale odebrałam paczkę 2x spodnie i fajne są więc polecam sprzedawcę. Odebrałam paczkę z AVON i fajnie jest to co chciałam. Byłam tradycyjne w pepco i kupiłam 3x bluzki z długim rękawem bo zauważyłam, że tego mi brakuje w garderobie syna i sobie majtki a co :P hehehe zjadłam już obiad po 18 kolacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny temat szczepionek jest strasznie ciężki. Ja zaluje, ze nie mam kogoś w rodzinie czy wśrod znajomych kto choć trochę by się na tym znal. Ale w sumie i tak to bylaby czyjaś subiektywna opinia. Wiem, ze nie jestem w stanie tego obiektywnie ocenić, a szkoda, bo to chodzi o zdrowie dziecka :/ trochę tylko chyba zaluje, ze nie zaszczepiłam na pneumokoki, bo w sali naprzeciwko lezal mamy pneumokok . No ale na szczęście poki co zdrowe. Tylko mąż mi sie po wizytach tu pochorował :P i nie ma pomocy :/ słaba jednostka. :D niestety do szpitala mozna przyjsc z jedną chorobą, a wyjsc z drugą:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justi2
Niestety nie mam nowego hasła do poczty, wysłałam na maila prośbę, może mi któraś podesłać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wysłałam na e-mail zdjęcia Kubusia :D idę wieszać pranie Kubusiowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy ruszamy
Chcę zorganizować cykl BEZPŁATNYCH warsztatów dla kobiet w ciąży i teraz pytanie do Was... Który z 3 zaproponowanych tematów interesowałby Was najbardziej? Proszę o kliknięcie w poniższej ankiecie - ma ona tylko jedno pytanie. http://sonda.hanzo.pl/sondy,232223,lNQD.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×