Mieszkanie razem z dwoma mężczyznami

Są moimi kochankami. Co myślicie?

Gówno nas to obchodzi, wal się nawet z psem, całą sforą!

Prawdziwa obojętność czy gniew?

Nie tylko seksu jest więcej. Tak się zaczęło, ale nie tylko o to chodziło. Czuję się lepiej psychicznie, pewniej. Nigdy nie potrafiłam się zakochać, zaufać. Nie chciałam się przyzwyczajać tylko do jednej osoby. Z dwoma mężczyznami czuję się bezpieczniej niż z jednym.

duuuużżżżżżżżooooo seksu ale też 2 razy więcej walających się brudnych gaci itp. :D

jak sie z tym dobrze czujesz to najwazniejsze. ja kiedys mieszkalam ze swoim ex'em, ale tez bylam otwarta na poznanie kogo nowego, on tez kogos tam mial i bylo dobrze. wszystkich to dziwilo, jak zyjemy a nam odpowiadalo. sex z nim byl swietny, mimo ze mial raczej malego, a i na trojkacie sie z moim pozniejszym facecie skonczylo i bylo to cos magicznego, mowcie co chcecie