Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dziecku trzeba zakladac czapeczke po kapieli

Polecane posty

Gość gość

Jesli w lazience jest cieplo to czy ta czapka jest naprawde potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie jest potrzebna czapka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że tak! Najlepiej zimową! Nie zapominajcie tez o rekawiczkach i skarpetach bo przy takich mrozach jakie panuja teraz dziecko bez sczapki skarpet i szaliki dostanie zapalenia pluc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234gosc45
nie, tylko na uszki uwazaj, xxxxx ale znam dziewczyny, ktore kapaly w czapce, bo baly sie ze wody naleci do ucha, ale jak zobaczylam jak one kapaly te dzieci:D to nie dziwily juz mnie ich obawy... na plasko:D tylko wtedy to by sie przydal czepek basenowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak wychodzisz do zimniejszego pomieszczenia i tylko noworodkowi i tylko na kilkanascie minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna mówi, że tylko jeśli po kąpieli wchodzisz z dzieckiem do zimniejszego pomieszczenia, bo przez główkę najszybciej ucieka ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha ok dzieki. Czyli ogolnie nie trzeba. Bo wlasnie slyszalam o tej czapce co wydaje mi sie dziwne. To bedzie moje pierwsze dziecko wiec wole sie upewnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie jak będzie naprawdę spora różnica temp to noworodkowi można czasem w łazience się ma 25 stopni a w mieszkaniu np 19 to na pewno chwila w bawełnianej czapeczce dziecku nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja corce nigdy nie zakladalam... nawet jak miala pol roku to na spacer wychodzila w czapce dopiero jak bylo ponizej 8 stopni.... jakos nigdy sie nie przeziebila i jej nie zawialo... ja uwazam ze niektorzy przesadzaja z tymi czapkami i ubieraniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córa ma 10 dni więc się na noworodka łapie :) My kąpiemy dzidzię w sypialni w której jest ciepło żeby jej nigdzie nie przenosić przez przedpokój i nie widziałam potrzeby zakładania czapy. Po kąpieli owijam dzidzię ręcznikiem, główkę też, którą dokładnie osuszam, więc po co czapka? Ale moja teściowa oczywiście widzi to inaczej ;P Więc czapeczkę (taką najcieńszą) założyłam jako ostatnią część ubioru żeby dziecko jak najkrócej ją na główce miało i jak już była ubrana to mąż teściową wyprosił, że teraz wnusia idzie spać, a ja myk i czapę z głowy :) Natomiast jeżeli ktoś kąpie np w łazience w której np. ogrzewa troszkę farelką żeby cieplej było (bo już chłodno może być) i potem przez zimniejsze pomieszczenie idzie to radzę zakładać... Się rozpisałam, ale jestem teraz zawładnięta tymi wszystkimi czynnościami przy dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, a po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaluszka
ja nie zakladam, dziecko kapie w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zakładałam i pierwszemu i drugiemu, dlatego że obaj urodzili się ze sporymi włosami, więc po kąpieli były one mokre i też właśnie dlatego, że między łazienką a resztą mieszkania jest różnica w temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synek miał dużo włosów, a czapkę założyłam może ze 2-3 razy.. I kąpałam w kuchni, która była najchłodniejszych chyba pomieszczeniem w domu (nadal tam kąpiemy). Potem wynosiłąm malucha do sypialni. Z tym, że u nas kąpiel to nie jakaś zabawa z wacikami, okładami, przemywaniem na blacie pupy, oczy, potem jakieś omywanie w wodzie.. (jak to ponoć radzą w szkołach rodzenia). Tylko normalnie. Dziecko gołe siup do wanny.. myje się je całe, tu i tam.. Potem w ręcznik (z kapturkiem) i do sypialny, gdzie jest wycierane i ubierane raz, dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co dziecko ma na głowie mokrą czapkę...? Bez sensu. Mąż podaje mi wykąpane dziecko na ręcznik, okrywam go całego, przytulam, delikatnie wycieram i ubieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn na 8 mc i ma zakładaną czapkę ale tylko wtedy gdy jest kąpany do góry i schodzimy z nim potem na dół do kuchni. Jeśli zostaje już w sypialni to nie zakładam i jak był malutki to założyłam może z parę razy. Jeśli chcesz zakładaj i miej w nosie zdanie innych. Moja kuzynka mnie kiedyś wyśmiała z czapkami a potem leżała z małym na zapalenie ucha w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie wyhuchane dziecko może chorować. Po co 8 miesięcznemu dziecku czapka w pokojowej temperturze? Latem takie dzieci pluskają się w wodzie na dworze a ty w domu go opatulasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana mieszka naprawde w wielkiej chałupie. To nie jest 60 m w bloku na jednym poziomie. Wychodząc na schody jest naprawde chłodno nawet gdy jest napalone. Sama zakładam kaptur od szlafroka jak schodze czasem w nocy na dół z mokrą głową. Odpukać moje dziecko nie było jeszcze nawet u lekarza poza szczepieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co ta czapka zeby przegrzac dziecko? nierozumiem ??? ja nigdy nie zqkladalam, dla mnie to glupota z tymi czapkami tak samo w upal czapki na uszy i z dziecka sie leje pot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I co dziecko ma na głowie mokrą czapkę...? Bez sensu." Nie. Czapeczkę się ubiera po dokładnym osuszeniu główki. I tylko na pół godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ja nigdy nie zqkladalam, dla mnie to glupota z tymi czapkami tak samo w upal czapki na uszy i z dziecka sie leje pot." No co. Ja w lecie zakładałam czapeczkę synkowi dla ochrony przed słońcem i wiatrem, ale to taka letnia czapeczka była, wiązana i z daszkiem, po bokach siateczkę miała więc przewiewna była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×