jaki jest najlagodniejszy sposob smierci

Tylko nie tabletki, bo nie mam zadnych

A dlaczego chcesz umrzeć ?

we śnie

Bo mija mama sie na mnie wyzywa od paru lat, codziebnie slysze, ze jestem nic nie wartym gownem, pomagam jej tyle i lle moge, wybieram w szkole wszystko co najtrudniejsze ale ona i tak mnie wyzywa od najgorszych

Przepraszam, ze robie bledy ale jestem na telefonie, a tu nie za wygodnie sie pisze. Ona mi cal czas wypomina ze bez niej bylabym nikim, nawet wypomina mi ze jem za jej pieniadze, a ostatnio jak mnie uderzyla to podbila mi oko i wychodzac z pokoju grozila ze "mi leb ukreci" a jak po dwoch godzinach nie chcialam otworzyc to mi grozila policja, tak jest coraz czesciej. Przyznam ona kupuje mi drogie rzeczy, same firmowe buty ale to chyba tylko po to zeby mi pozniej wypominac, najpierw zadowolona kupuje, pozniej cos sie jej nie podoba i mi wypomina wszystko

ile masz lat?a gdzie jest twój tata?

śmierć ze starości weź się zajmij czymś konstruktywnym zamiast wypisywać bzdury w necie jeśli masz problemy porozmawiaj z rodzicami, przyjacielem czy choćby lekarzem

no ok, masz toksyczną matkę.... wiesz jakie jest rozwiązanie ? bo bie jest nim śmierć możesz to zgłosić, możesz zgłosić że stosuje wobec ciebie przemoc fizyczną lub psychiczną tylko pytanie czy wolałabyś mieszkać w domu dziecka i tam ulegać przemocy ze strony wychowawców lub innych dzieciaków ?

Moi rodzice sie rozwiedli 8 lat temu, moj tata jest w polsce ze swoja rodzina, a ja z mama i siostra za granicą

nie możesz mieszkać z ojcem ?

Wlasnie provlem jest taki ze ja ja kocham bo nadal jest moja mama i predzej jestem w stanie sie zabic niz to gdzies zgłosic, nie chce zeby potem miala problemy, poza tym ona to wszystko i tak by odwrocila przeciwko mnie, a moj wujek i ciocia ktorzy tu mieszkaja by jej w tym pomogli, wiec i tak by wyszlo ze to ja mam cos z glowa

Pogadaj może z ojcem,powiedz mu że się niedogadujesz z matka i jaki on to widzi?

tabletki nasenne :P ale nie rob nic glupiego ;) koorwa przeciez mloda jestes, jeszcze sie do Ciebie zycie usmiechnie :) :)

Nie moge mieszkac z tata kiefys mu wszystko opowiedzialam to on tylki wzdychnal i ruszyl ramionami, bo on ma tera swoja nowa rodzine

to w takim razie musisz zaakceptować charakter swojej mamy

podbijam pytanie

a ile masz lat?

Wiem, ze jestem mloda, ale ja tego nie wytrzymam, moja wlasna rodzina ma mnie gleboko w d***e, ja nie raz szukalam u nich pomocy to stwierdzili, ze przesadzam, a moja mama zyczy mi wszystkiego co najgorsze

Mam 14 lat, jeszcze raz przepraszam za bledy w moich odpowiedziach

Powiem Tobie tak życie czasem jest podłe.Trzeba potrafic sie w nim odnaleźć.Wiem że nie jest Tobie łatwo ale musisz wziąść się w garść i nie dać się.Pokaż matce że stać cie na wiele i że jesteś silna.Tak mi przykro że masz takich rodziców ale nie stety ich nie mozna sobie wybrać.

mama jest chyba nieszczesliwa i sie na tobie zwyczajnie wyzywa, a poniewaz swoim zachowaniem robi tobie krzywde, dreczy ja przez to sumienie, ktore probuje uciszyc kupujac tobie drogie rzeczy...? : a twoja siostra w jakim jest wieku?: : zachowanie mamy jest nie w porzadku, i potrzebny jej kubel zimnej wody aby sie obudzila : nie mozesz pogadac z mama i opowiedziec o twoich uczuciach? probowalas?

Dziekuje, ja ciagle probuje, ale juz nie wytrzymuje :( a tak przy okazji to mozliwe ze moja mama jest na cos chora? Bo ona najpierw robi awantury o nic, a po jakiejs godzinie lub dwoch ma bardzo dobry humor i zachowuje sie jakby nic sie nie stalo. Do karmiacej mamusi: moja siostra ma 19 lat, ona przechodzi przez to samo co ja, tylko ze coraz mniej sie tym zaczela przejmowac, bo w przyszlym roku idzie na studia i sie wyprowadza... Rozmawialam z mama nie raz, nie raz sie poplakala i mowila ze to juz nigdy sie nie zdarzy, ale na nastepny dzien zawsze jest to samo, w dodatku ostatnio tak mnnie zdolowala, ze pocielam sobie cale udo, ona to widziala i rozmawiala ze mna o tym, wynik byl taki ze przez kolejne cztery dni byl w domu spokoj a pozniej znowu sie awanturowala o nic

nie daj sie dziewczyno..... zglos to gdzies..... ja za dzieciaka mialam meksyk idopoki sie nie wyprowadzilam to moje zycie zawsze bylo w strachu..... zabicie sie to nie jest wyjscie , bo wiesz ze np nieudana proba moze np kaleke z Cb zrobic ? np wieszanie sie , moze nieotlenic mozg i nigdy nic nie bedziesz mowic itp chcesz byc kaleka??? to nie jest wyjscie....

A mozna wiedzieć czemu zylas w strachu dopóki się nie wyprowadzilas? Pewnie mialas znacznie gorzej ode mnie, ale to przetrwalas, ja wlasnie tez probuje

mam obydwoje rodzicow:) balam sie wracac jak gdzies poszlam bo to zalezalo od ich humoru czasem wrocilam bylo wporzadku a czasem spoznilam sie 10min i bylam pobita do nieprzytomnosci , czasem ze schodow zepchneli , mowili na mnie d****a k***a szmata .... a jak bys ich zobaczyla jaka przykladna rodzinka dla innych rzygac az sie chciala , dla nnich licza sie pieniadze cos interes poszedl nie tak to szmta za pozno wrocila,.... nerwice mam teraz straszna przez nich jak sie denerwuje to nawet oddychac nie moge, nie daj sie dziewczyno.... nie warto

mam obydwoje rodzicow:) balam sie wracac jak gdzies poszlam bo to zalezalo od ich humoru czasem wrocilam bylo wporzadku a czasem spoznilam sie 10min i bylam pobita do nieprzytomnosci , czasem ze schodow zepchneli , mowili na mnie d****a k***a szmata .... a jak bys ich zobaczyla jaka przykladna rodzinka dla innych rzygac az sie chciala , dla nnich licza sie pieniadze cos interes poszedl nie tak to szmta za pozno wrocila,.... nerwice mam teraz straszna przez nich jak sie denerwuje to nawet oddychac nie moge, nie daj sie dziewczyno.... nie warto

a dodam ze tez probowalam sie zabic pocielam rece i noge ale brat mnie znalazl nieprzytomna , miesiac musialam lezec na wariatkowie z psychiatrami, ale blizny sa do dzis