Peklo mi serce

Dlaczego zawsze spotykam w swoim zyciu d*pkow dla ktorych sie nie licze...?? Po raz kolejny.... Juz nie mam koorwa sily na to wszystko... Poznalam go 4 mce temu i z dnia na dzien wszystko yeblo... Nie chce mi sie zyc... Jak wrocic do pionu??

a czemu się rozstaliście?

za kazdym razem tak mam

Napisal mi ze potrzebuje przerwy i musi pobyc ze soba sam na sam... Powiedzial ze to nie koniec ale ja chyba nie wierze... Nic sie nie stalo, wszystko bylo ok i nagle z dnia na dzien taka jazda... Mowi ze ostatni tydzien byl bardzo meczacy i nie ma ochoty na maile... Wiec milcze, pije i zalewam sie lzami

to skoro tak napisał to może to faktycznie nie koniec... może tylko potrzebuje czasu.. za jakiś czas się odezwie i będziecie razem nie martw się, bedzie dobrze

a moze ty poprostu osaczasz facetow, i bys ich zaglaskala z tej milosci...dlatego on chce troche oddetchnac...

Dzieki Karolina... Strasznie mi zle... Mielismy leciec do Amsterdamu w przyszly poniedzialek. Teraz widze ze chyba to nie wypali. Wiem ze On ma problemy finansowe ale koorwa tak milczec?? Znowu bylam tylko workiem na sperme :(

Byc moze osaczam.. Nie wiem... Nie wiem jak powinno sie zaczynac randki. Mam 35 lat, jestem po rozwodzie po 19 latach bycia z jednym facetem... Byc moze nie umie tego robic dobrze :(

nie mów tak... a może nie ma gdzieś pieniędzy i wstydzi Ci się o tym powiedzieć i dlatego się nie odzywa..

powiedzial mi ze ma problemy finansowe... ja nie moge mu pomoc finansowo bo kiepsko ostatnio stoje ale na prawde kasa to ostatnia rzecz na ktorej mi moze zalezec.... on zarabial naprawde bardzo dobrze... teraz mu sie pokopalo ale dla mnie to nie ma znaczenia... to ja zawsze mowilam i prosilam zeby nie wydawalna mnie kasy.... staralam sie tak organizowac czas zeby nie wydawac pieniedzy... wolalam posiedziec w domu niz to kiedy zabieral mnie do restauracji czy na konie...ale lipa